Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Obróbka artefaktów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Obróbka artefaktów QzgSDG8




Gracz




Obróbka artefaktów Empty


PisanieObróbka artefaktów Empty Obróbka artefaktów  Obróbka artefaktów EmptyNie Mar 04 2018, 18:52;




Obróbka artefaktów


Zdawałoby się, że zniszczony artefakt profesor McGonagall zdołał wywołać już wystarczająco wiele zamieszania, aby każdy, kto chociaż raz zetknął się z zakłóceniami magii, mógł pragnąć zająć teraz Twoje miejsce. Zgłosiłeś się do niezwykle ważnego zadania. Posiadając odpowiednie umiejętność i poświęcając artefaktowi swój czas miałeś przywrócić go do dawnej świetności. Zaszczytne zadanie, lecz czy byłeś odpowiednim człowiekiem na właściwym miejscu? Przedmiot już za parę chwil miał zweryfikować zdolności Twoje i Twojego partnera. Udajecie się wspólnie do opuszczonej wieży usytuowanej na obrzeżach Hogsmeade. Pewnie nie spodziewacie się ujrzeć prawdziwie niszczejącej rudery, ale jedno było pewne - wewnątrz niej wszystkie tajemnice obróbki staną się jedynie waszym udziałem. Powodzenia!



ogólne zasady

Elementy artefaktu, które postacie znajdują w czasie wypraw po całym świecie, wymagają specjalnego opracowania. Aby stał się znów bezpieczny i możliwe było połączenie wszystkich jego części w całość, niezbędne jest poddanie go różnym procesom - od serii zaklęć, poprzez zanurzanie w specjalnych eliksirach, czy wystawianie na kontakt ze specjalnymi roślinami.

Po tym, gdy dowolna grupa odnajdzie artefakt, trafia on do miejsca, gdzie rozpoczynają się nad nim specjalistyczne prace. Jest to stara wieża, do której dostęp mają wszystkie postacie zainteresowane tego typu pracą, bez względu na wiek. Obróbkę muszą wykonywać dwie postacie, niekoniecznie biorące do tej pory udział w wyprawach po artefakty. W każdej obróbce wymagane są od jednej do kilku, konkretnie wskazanych statystyk. Jedna spośród wymaganych statystyk jest sumowana u obu bohaterów, następnie wedle nich rozpatruje się podział szans na osiągnięcie sukcesu w procesie obróbki - wynik kości odczytuje się wedle niżej zawartych podziałów. Za każdym razem jeden z bohaterów losuję kostkę odpowiedzialną za sukces lub porażkę procesu, natomiast druga osoba losuję kostkę mówiącą o sile dotyczących was konsekwencji pierwszego rzutu. Aby obróbka danego przedmiotu była w pełni wykonana, musi się ona dokonać na wszystkich wymaganych statystykach oraz na trzech punktowych poziomach.

Podejmując obróbkę oświadczasz, że zgadzasz się na ingerencję Mistrza Gry w stan zdrowia i wątki Twojej postaci.  



nieudana obróbka

Jeśli dana para ma wynik negatywny, po napisaniu posta, obróbkę musi podjąć inna para. Poprzednia może spróbować ponownie, tylko po tym, gdy zastępująca ich para, także nie odniesie sukcesu. Sukces obróbki gwarantuje 1 punkt do kuferka (poza ewentualnym dodatkowym wynikającym z wylosowanej nagrody).








Ostatnio zmieniony przez Riley Fairwyn dnia Czw Mar 08 2018, 12:36, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Obróbka artefaktów QzgSDG8




Gracz




Obróbka artefaktów Empty


PisanieObróbka artefaktów Empty Re: Obróbka artefaktów  Obróbka artefaktów EmptyPon Mar 05 2018, 01:02;



0 - 19
suma punktów postaci wykonujących obróbkę




Rzut pierwszego gracza

wykonywany kostką literową

A
Wspaniale radzicie sobie z postawionym przed wami wyzwaniem. Wasze umiejętności lub wiedza są co najmniej wystarczające, aby ukończyć obróbkę w naprawdę zawrotnym tempie. Co prawda, spędzacie w rezydencji kilka godzin w absolutnym milczeniu, ale to nic w obliczu tak oszałamiającego sukcesu. Bez większego kłopotu łączycie na pozór niespasowane ze sobą elementy, a to co zostaje, wygląda na niezwykle cenne.
Macie szansę na otrzymanie bonusu pieniężnego.
Obróbka udana.

B
Pomysł na poprawne obrobienie przedmiotu niemalże sam na was spływa w nieoczekiwanym przebłysku. Wystarczy jedynie kilka minut, abyście podjęli pierwsze, o dziwo, pomyślne próby. Jednakże nie mogło być tak pięknie, prawda? Dziwna magia bijąca od przedmiotu wypacza wasze różdżki, chociaż nie zdajecie sobie z tego sprawy, dopóki nie postanawiacie skorzystać z jakiegokolwiek zaklęcia (a wystarczy nawet chęć rozpalenia mocniejszego światła). Właśnie wtedy różdżka wypala do tyłu, trafiając was obu silnym, zupełnie zmodyfikowanym zaklęciem. Objawami mogą być zarówno drętwota ciała, jak i poparzenie. Dopasowujecie je do wyniku kostki drugiej, lecz ograniczeniem jest tutaj jedynie wasza wyobraźnia w parze ze zdrowym rozsądkiem. Nie zmieni to jednak faktu, że obróbka ostatecznie okazuje się być skuteczna.
Zostaliście zranieni.
Obróbka udana.

C
Jesteś pewien, że wiecie co robicie? Próbujesz wpłynąć na przedmiot odpowiednimi czarami (określ swoje działania w zależności od pożądanej na obróbce statystyki - czary to nie tylko zaklęcia) już niemalże pół godziny, ale wasze poczynania nie przynoszą żadnego rezultatu. Może powinniście nieco się dokształcić z danej dziedziny i dopiero wówczas spróbować ponownie? Ledwo ta myśl o rezygnacji pojawia się w Twojej głowie, a niespodziewanie Twoja różdżka, pewnie zachęcona zakłóceniami magii, wypala w Twojej dłoni lub kieszeni (sam najlepiej wiesz gdzie ją trzymałeś). Rani Ciebie i Twojego towarzysza zabłąkanym płomieniem zrodzonym z niepozornej iskry bądź w jakikolwiek inny sposób (przykładowo, mogła was wystraszyć, czego skutkiem byłoby wyjątkowo bolesne lądowanie po upadku).
Zostaliście zranieni.

D
Oboje marszczycie czoło nad zagadką, jaką stanowi dla was doprowadzenie artefaktu do stanu używalności. Odbezpieczenie tej magicznej bomby nie okazuje się jednak aż tak proste, jak mogliście to sobie wyobrażać na samym początku. Brak postępów zmusza was do głębokiego przeanalizowania tej sytuacji, a chociaż ostatecznie nie rowiązujecie tego problemu, nie możecie narzekać na brak wrażeń. W zależności od wylosowanego schorzenia, dosięga was chorobowa konsekwencja zwłoki. Dla przykładu: jeśli zachorujecie na comburet to pewnie podczas spaceru, na jaki udaliście się w celu zebrania myśli, zaatakuje was tentakula, a jeśli mierzycie się z brzytwówką to pewnie gdzieś po drodze wpadliście w brzytwotrawę.
Przypałętała się do was choroba.

E
Nieopatrzny ruch nadgarstka czy niewłaściwy składnik eliksiru? Będziecie mieli wiele czasu, aby zastanowić się nad tym później, bo wasza para kompletnie nie radzi sobie z obróbką przedmiotu. Macie wrażenie, że ciągle tylko bez sensu kręcicie się w kółko, więc wkrótce zaczyna narastać w was zbyt wielka frustracja. Już nie wiecie nawet, które z was eksplodowało jako pierwsze, gdyż teraz oboje nie szczędzicie sobie wyrzutów, a może wprost przeciwnie? Zamknąwszy się w sobie, poirytowani na nieudolność partnera, nie macie ochoty na dalsza współpracę? Jedno jest pewne - dziś na pewno nic z tego nie będzie. Dopiero po fakcie dociera do was, że może to nie wy zawiniliście i winą można w spokoju obarczyć negatywny wpływ artefaktu na istoty ludzkie, lecz co to ma teraz za znaczenie...?
Artefakt wpływa na wasze ciała lub umysły.

F
Idzie wam całkiem nieźle, gdyż praca zespołowa zdecydowanie nie jest wam obca. Uzupełniacie się wiedzą i wydawałoby się, że pomyślne zakończenie obróbki wręcz jest wam pisane. Nic bardziej mylnego! W pewnym momencie popełniacie poważny błąd (dla przykładu: może być to przekręcenie sylaby przy wymawianiu zaklęcia, bądź niewłaściwa transkrypcja run) i cała wasza praca idzie na marne. Artefakt nagle odrzuca wszystkie zmiany i wraca do pierwotnej formy, ale nie ma tego złego. Wiecie już co robić, aby poprawnie obrobić przedmiot, więc sukces macie gwarantowany, jeśli tylko zdążycie wrócić tutaj przed innymi… i przy okazji nie wyleci wam to z głów!
Macie szansę na otrzymanie punktów do kuferka.

G
Nie ma to jak inspirująca burza mózgów! Przerzucacie się pomysłami podczas spaceru, bądź rozglądacie się podczas pogawędki, nawet mimowolnie, a to procentuje. Niestety (lub stety?), chodzi jedynie o intrygujące znalezisko jednego z was. Budzi ono w was wiele emocji, bądź po prostu rozprasza waszą uwagę na tyle, że obróbka zupełnie wam się nie klei. Może chociaż owe tajemnicze „coś” osłodzi wam smak porażki?
Macie szansę na otrzymanie przedmiotu.

H
Wszystko idzie zupełnie nie tak, jak to sobie wyobrażaliście. Rozmowa się nie klei, a wasze działania nie przynoszą żadnego rezultatu, niezależnie od tego jak zabieracie się do obróbki. Ponadto, zakłócenia magii w pobliżu artefaktu są na tyle silne, że wkrótce czujecie już nieprzyjemne pulsowanie pod czaszką od ciągłego wytężania sił - zwiastun nadchodzącej migreny. Wokół was narasta martwa cisza i nie dzieje się absolutnie nic. Nici z udanej obróbki.
Nie dzieje się nic.

I
Faszerujecie artefakt tyloma zaklęciami, eliksirami bądź czymkolwiek innym, że teraz już przestaje przypominać to, co przedstawiał z samego początku. W ciągu pierwszej godziny jedynie niekontrolowanie zmienia swój kolor (lub np. pokrywa go rdza, zaczyna stawać się niewidzialny - w granicach rozsądku interpretacja dowolna), ale wcale na tym nie poprzestaje, gdyż wypaczanie zdaje się postępować wraz z upływem czasu. Teraz wygina się już w różne strony, zupełnie tak, jakby był zdolny do samodzielnej egzystencji i próbował wam uciec. Jeśli się przyjrzycie, to może dostrzeżecie te subtelne zmiany, gdy zacznie pełznąc po posadzce czy stole. Lepiej cofnijcie wszystkie swoje zabiegi, dopóki jest jeszcze szansa, że nie został trwale uszkodzony.
Nie dzieje się nic.

J
Każde wasze działanie napotyka stanowczy opór przedmiotu. Maści, zaklęcia czy eliksiry nie skutkują, a nawet zdają się negatywnie nań wpływać. Przedmiot parokrotnie zmienia swoją barwę, zaczyna dziwacznie wypaczać się na krawędziach. Niestety, dostrzegacie to zbyt późno. Niespodziewanie dla was, artefakt generuje potężną falę uderzeniową, która dosłownie ścina was z nóg. Doznajecie dowolnie wybranego zranienia, dopasowanego powagą do wyniku z kości na natężenie efektu. Dla przykładu: możecie upaść i złamać sobie rękę, ogłuchnąć na trzy posty, wpaść w kępę hibiskusa ognistego, albo zwyczajnie nabić sobie jedynie parę siniaków.
Zostaliście zranieni.



Rzut drugiego gracza

wykonywany kostką numeryczną, efekt kości dopasowujesz względem tego, co wylosował gracz pierwszy


1
Jeśli dopada Cię choroba - Nie dolega wam nic poważnego. Przez kilka dni musicie mierzyć się z niedogodnościami stwarzanymi przez vomillę.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Ledwo drasnęliście się w palec, a już tak panikujecie. Za dwa dni nie będzie już po tym śladu.
Jeśli otrzymujesz punkty - Nie tym razem! Wszystkie nowe informacje, które dzisiaj poznaliście, wypadły wam z głów jeszcze przed końcem dnia.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Fuj, co tak cuchnie? Niestety, żadne z was nie spojrzało pod nogi i wdepnęliście w niezdetonowaną łajnobombę. Teraz jesteście cali w nieczystościach. O ciągnącym się za wami nieprzyjemnym aromacie musicie wspomnieć w następnym wątku.
Jeśli zyskujesz galeony - Macie pecha! To co znaleźliście było tak niewiele warte, że nawet nie opłacało się tego zabierać. Zyskujecie ledwie 10G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Oboje szybko zapominacie o sprzeczce. Nie mija nawet pół godziny, a znów wszystko między wami gra.
Jeśli nie dzieje się nic - Brak efektu.

2
Jeśli dopada Cię choroba - Podczas obróbki w jakiś sposób musieliście napatoczyć się na tentakulę, która zafundowała wam comburet. Jeżeli zastosujecie kurację przez kilka dni zmagacie się z niewielkim, chociaż bolesnym oparzeniem w dowolnie wybranym miejscu.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Drobne zadrapania i obite kolano to przecież nic wielkiego. Za kilka dni nie będzie po nich śladu. Jeśli zraniło Cię zaklęcie, dowolnie dopasuj swoje obrażenia do tej kości.
Jeśli otrzymujesz punkty - Nie tym razem! Wszystkie nowe informacje, które dzisiaj poznaliście, wypadły wam z głów jeszcze przed końcem dnia.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Zabłąkany w trawach czy może wyszperany w porzuconych przez kogoś bibelotach? Zdecyduj sam, w jaki sposób czyiś zgubiony kalendarzyk wpadł w Twoje dłonie.
Jeśli zyskujesz galeony - Wypatrzyliście kilka porzuconych sztuk złota. Nie jest tego wiele, ale jeśli się złożycie, starczy na butelkę dobrego miodu pitnego, idealną na pocieszenie. Każde z was otrzymuje po 20G.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Oboje szybko zapominacie o sprzeczce. Nie mija nawet pół godziny, a znów wszystko między wami gra.
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.

3
Jeśli dopada Cię choroba - Spacerowaliście w trawach, bądź wcześniej zraniliście się w dłonie bądź nogi, a potem napatoczyliście się na bakterie? Podczas obróbki w jakiś sposób zaraziliście się brzytwówką. Jeśli odegracie wątek (niekoniecznie wspólnie) skupiony na leczeniu dotykającej was przypadłości, możecie otrzymać upominek od Mistrza Gry.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Niefortunne lądowanie czy może to wynik zaklęcia? Powód jest nieważny, kiedy tak czy owak ma się skręconą kostkę. Jeżeli posiadasz 10 punktów z uzdrawiania w kuferku, możesz sam ją zaleczyć, w innym wypadku potrzebujesz pomocy uzdrowiciela. Uwaga: konsekwencje niezaleczonego zranienia mogą sprawiać Ci fabularne problemy podczas ingerencji MG w Twoje wątki.
Jeśli otrzymujesz punkty - Wiedza wyparowuje wam z głów zdecydowanie zbyt szybko, ale jeszcze przez kilka chwil możecie się nią cieszyć. W następnym wątku otrzymujecie bonus +5p do dowolnie wskazanej statystyki.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Natykacie się na, zapomniany przez Merlina, eliksir wiggenowy. Spokojnie, jest zapieczętowany, więc na pewno będzie zdatny do spożycia.
Jeśli zyskujesz galeony - Wypatrzyliście kilka porzuconych sztuk złota. Nie jest tego wiele, ale jeśli się złożycie, starczy na butelkę dobrego miodu pitnego, idealną na pocieszenie. Każde z was otrzymuje po 35G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Nie potrafisz zapomnieć o tej różnicy zdań jeszcze przez długi czas. Wspomnij o niej w następnym wątku.
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.  

4
Jeśli dopada Cię choroba - Wydaje Ci się, czy na Twojej twarzy pojawiają się bolesne krostki? Patrzysz na twarz partnera i widzisz, że dowolny fragment jego twarzy zielenieje. Natychmiast poznajecie, że dzieje się coś niedobrego i słusznie. Smocza ospa może być chorobą śmiertelną, jednak nie martwcie się. Jeżeli w następnym wątku udacie się do szpitala św. Munga, zostaniecie wyleczeni w ciągu kilku dni. W przeciwnym wypadku zarazicie smoczą ospą każdą osobę, z którą wejdziecie w interakcje i zwiększycie szansę na negatywną ingerencję Mistrza Gry w waszych wątkach. Jeśli odegracie wątek (niekoniecznie wspólnie) skupiony na leczeniu dotykającej was przypadłości, możecie otrzymać upominek od Mistrza Gry.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Tylko Ty sam wiesz najlepiej, jak mogło dojść do tego, że podczas obróbki połamałeś dowolną dużą kość lub kilka mniejszych. Kość na pewno zrośnie się krzywo, chyba że odwiedzisz szpital św. Munga i pozwolisz sobie ją nastawić. Możesz też zrobić to samodzielnie, jeżeli posiadasz 10 punktów z uzdrawiania w kuferku. Jeśli zraniło Cię zaklęcie, dowolnie dopasuj swoje obrażenia do tej kości. Uwaga: konsekwencje niezaleczonego zranienia mogą sprawiać Ci fabularne problemy podczas ingerencji MG w Twoje wątki.
Jeśli otrzymujesz punkty - Zdaje się, że coś z tej wspólnej debaty jednak zostało wam w głowach. To zapewne jedynie kilka ciekawostek, ale lepiej jest mieć eliksir niż go nie mieć, prawda? W następnym wątku otrzymujecie bonus +5p do dowolnie wskazanej statystyki.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Natykacie się na, zapomniany przez Merlina, eliksir wiggenowy. Spokojnie, jest zapieczętowany, więc na pewno będzie zdatny do spożycia.
Jeśli zyskujesz galeony - Dodatkowe kieszonkowe, które zalega na widoku. Dziwne, że nikt do tej pory nie skorzystał z okazji przed wami. Znaleźliście jakiś rupieć czy tak po prostu przywłaszczyliście sobie czyjeś pieniądze? Cóż, teraz to już nie jest ważne, w końcu wasze fundusze zasiliło 50G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Nie potrafisz zapomnieć o tej różnicy zdań jeszcze przez długi czas. Wspomnij o niej w następnych dwóch wątkach.
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.

5
Jeśli dopada Cię choroba - Niezależnie od tego czy podczas obróbki zetknęliście się z horklumpami czy nie (możecie założyć, że bezpośrednio się z nimi starliście, widzieliście je z daleka lub po prostu ominęła was ta przyjemność i tak naprawdę sami nie wiecie jak się zaraziliście), w ciągu kilku godzin zaczynacie odczuwać pierwsze objawy. Oboje zachorowaliście na spiritu pestilenti. Jeśli odegracie wątek (niekoniecznie wspólnie) skupiony na leczeniu dotykającej was przypadłości, możecie otrzymać upominek od Mistrza Gry.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Mieliście prawdziwego pecha, że podczas obróbki zrobiliście sobie aż taką krzywdę. Oboje możecie pochwalić się urazem czaszki, wymagającym konsultacji z magomedykiem oraz, jedno z was, złamaniem barku, a drugie strzaskaniem kolana. Jeśli zraniło Cię zaklęcie, dowolnie dopasuj swoje obrażenia do tej kości. Musicie odegrać wątek w szpitalu św. Munga (niekoniecznie wspólnie), w którym poddacie się kuracji uzdrowiciela.
Jeśli otrzymujesz punkty - Ktoś mówił wam już, że macie całkiem niezłą pamięć? Zapamiętaliście naprawdę sporo z tej wspólnej debaty, dzięki czemu każde z was otrzymuje po jednym punkcie do kuferka.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Tony szpargałów zalegających w tym miejscu, może nie sprzyjają kreatywnemu pracowaniu nad przedmiotem, ale z całą pewnością mogą okazać się przydatne w inny sposób. Dwa  krwawe pióra, jakie znajdujecie w sąsiednim pomieszczeniu, kuszą was na tyle, że decydujecie się zabrać je ze sobą. Jeżeli żadne z was nie posiada co najmniej 5 punktów w kuferku z czarnej magii, nie rozpoznajecie czym tak naprawdę jest ten przedmiot. W kolejnym wątku musicie opisać skutki próby napisania coś przy pomoc tego pióra.
Jeśli zyskujesz galeony - Dodatkowe kieszonkowe, które zalega na widoku. Dziwne, że nikt do tej pory nie skorzystał z okazji przed wami. Znaleźliście jakiś rupieć czy tak po prostu przywłaszczyliście sobie czyjeś pieniądze? Cóż, teraz to już nie jest ważne, w końcu wasze fundusze zasiliło 75G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Chciałbyś powiedzieć, że sprzeczka zupełnie Cię nie poruszyła, ale to byłoby jedynie kłamstwo. Nawet, jeżeli nie odczuwasz żadnych psychicznych skutków, to Twoje ciało zdecydowanie protestuje. Przez cały następny wątek, musisz mierzyć się z okropnym bólem głowy, którego nie potrafią wyleczyć żadne medykamenty, z wyrzutami sumienia lub złością na partnera w obróbce, o których musisz często napominać.
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.

6
Jeśli dopada Cię choroba - Mieliście naprawdę ogromnego pecha, gdyż okazało się, że artefakt musiał rozprzestrzeniać jakąś paskudną chorobę. Nie minęło nawet pół godziny od pierwszego dotknięcia, a wy już odczuwacie dziwny dyskomfort, związany z niezwykle szybko narastającymi obawami. Im dłużej będziecie zwlekać, tym dokuczliwsze staną się dolegliwości wywoływane przez titik. Musicie odegrać wątek w szpitalu św. Munga (niekoniecznie wspólnie), w którym poddacie się kuracji uzdrowiciela.
Jeśli wylosowałeś zranienie -
Wpadliście w naprawdę głęboki rów, a może stoczyliście pojedynek z zabłąkanym trollem górskim? Jesteście tak poturbowani, że tylko prawdziwym cudem jeszcze nie straciliście przytomności. Jednemu z was udaje się zaklęciem wezwać pomoc medyczną i całe szczęście. Gdyby nie błyskawiczna reakcja uzdrowicieli, ta wyprawa mogłaby się skończyć tragicznie.
Jeśli otrzymujesz punkty - Naprawdę dobrze radzicie sobie z zapamiętywaniem. Wydawać by się mogło, że wymieniacie się między sobą jedynie błahymi uwagami, ale gdy przychodzi już co do czego, jesteście w stanie dokładnie powtórzyć słowa kolegi. Każde z was otrzymuje, aż dwa punkty kuferkowe.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Fuj, dlaczego którekolwiek z was w ogóle wpadło na pomysł, aby zabierać ze sobą ususzoną dłoń schowaną za gablotą? Cóż, drugiemu z was chyba spodobał się ten pomysł, gdyż macie teraz dwa dziwaczne egzemplarze ręki glorii. Jeżeli żadne z was nie posiada co najmniej 5 punktów w kuferku z czarnej magii, nie rozpoznajecie czym tak naprawdę jest ten przedmiot. Musicie fabularnie poznać jego zastosowanie, nim poprawnie użyjecie go na fabule.
Jeśli zyskujesz galeony - Wygraliście na jakiejś zaczarowanej loterii czy jak? Macie naprawdę ogromne szczęście, gdyż natknęliście się na zupełnie nieruszony, niezabezpieczony zaklęciami kufer wypełniony złotem. Każde z was zgarnia aż 100G!
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało -  Chciałbyś powiedzieć, że sprzeczka zupełnie Cię nie poruszyła, ale to byłoby jedynie kłamstwo. Nawet, jeżeli nie odczuwasz żadnych psychicznych skutków, to Twoje ciało zdecydowanie protestuje. Przez cały następny wątek, musisz mierzyć się z okropnym bólem głowy, którego nie potrafią wyleczyć żadne medykamenty, z wyrzutami sumienia lub złością na partnera w obróbce, o których musisz często napominać.
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.


Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Obróbka artefaktów QzgSDG8




Gracz




Obróbka artefaktów Empty


PisanieObróbka artefaktów Empty Re: Obróbka artefaktów  Obróbka artefaktów EmptyCzw Mar 08 2018, 11:57;



20 - 39
suma punktów postaci wykonujących obróbkę




Rzut pierwszego gracza

wykonywany kostką literową

A
Działacie niczym dobrze naoliwiona maszyna. Oboje zdajecie się instynktownie wyczuwać w czym wasz partner ma problem i sprawnie wychodzicie mu naprzeciw. Wzajemnie się wspieracie i podnosicie na duchu, kiedy jedno z was się myli i w pewnym momencie nawet zaczynacie przerzucać się ciekawostkami dotyczącymi tego, czym aktualnie się zajmujecie (łamanie zaklęć, rozszyfrowywanie run, etc.). Wkrótce wasza współpraca się kończy, ale wy jesteście bogatsi nie tylko o nowe doświadczenia, ale także o wiedzę przekazaną wam mimochodem przez partnera w obróbce.
Macie szansę na otrzymanie punktów do kuferka.
Obróbka udana.

B
Pomyślunek idzie u was w parze ze spostrzegawczością. Wystarczy, że spojrzycie na przedmiot, jakim mieliście się zająć, a od razu w waszych głowach wybucha eksplozja potencjalnych działań, jakie zamierzacie wcielić w życie. Robicie to sumiennie i niespiesznie, czym zagwarantowaliście sobie murowany sukces. Ponadto, jakoś tak się złożyło, że podczas procesu obróbki okazało się, że pozbyliście się kilku cennych, aczkolwiek niepotrzebnych elementów artefaktu, bądź po prostu znaleźliście w okupowanej przez was lokacji cokolwiek innego, co moglibyście spieniężyć (możecie też po prostu założyć, że znaleźliście gdzieś same galeony).
Macie szansę na otrzymanie bonusu pieniężnego.
Obróbka udana.

C
Tego dnia zupełnie nic wam nie idzie. Każda próba wpłynięcia na naturę artefaktu kończy się fiaskiem, niezależnie od tego ile razy próbujecie. Niestety, nie chcąc pogodzić się z porażką uparcie brniecie w coraz bardziej zaawansowane czary, aż w końcu coś wręcz musi się na was za to zemścić. Spędzacie w lokacji tak wiele czasu, że nieoczekiwanie napada na was cała grupa rozdrażnionych wozaków. Czyżbyście nawet nie zdawali sobie sprawy z tego, że zaszyliście się gdzieś nieopodal ich kryjówki? Wasze ciągłe rozmowy musiały je rozjuszyć, jednak wciąż jest szansa, że wyjdziecie z tego bez szwanku. Dopasujcie otrzymane obrażenia do wyniku kostki drugiej.
Zostaliście zranieni.

D
Czyżby artefakt został przeklęty? Wydaje wam się, że coś zdecydowanie jest z nim nie tak. Opiera się jakiejkolwiek ingerencji w jego naturę, w zamian nieustannie odsyłając do was nowe fale magii. Z początku uczucie jest przyjemne. Rozgrzewa wasze wnętrze, chociaż przy okazji lekko swędzi was skóra dłoni. Niezrażeni próbujecie dalej, lecz kiedy na dłoni znajdujecie fioletowy bąbel, natychmiast zaprzestajecie działań. Skąd do diabła groszopryszczka na artefakcie? Kilka następnych dni będzie pełnych oczekiwania, gdyż określą one jak silnie rozwinie się choroba.
Przypałętała się do was choroba.

E
Nieopatrzny ruch nadgarstka czy niewłaściwy składnik eliksiru? Będziecie mieli wiele czasu, aby zastanowić się nad tym później, bo wasza para kompletnie nie radzi sobie z obróbką przedmiotu. Macie wrażenie, że ciągle tylko bez sensu kręcicie się w kółko, więc wkrótce zaczyna narastać w was zbyt wielka frustracja. Już nie wiecie nawet, które z was eksplodowało jako pierwsze, gdyż teraz oboje nie szczędzicie sobie wyrzutów, a może wprost przeciwnie? Zamknąwszy się w sobie, poirytowani na nieudolność partnera, nie macie ochoty na dalsza współpracę? Jedno jest pewne - dziś na pewno nic z tego nie będzie. Dopiero po fakcie dociera do was, że może to nie wy zawiniliście i winą można w spokoju obarczyć negatywny wpływ artefaktu na istoty ludzkie, lecz co to ma teraz za znaczenie...?
Artefakt wpływa na wasze umysły.

F
Zaczyna się z wami dziać coś niepokojącego. Minęło kilkadziesiąt minut obróbki, a wam nie idzie ona najlepiej. Kompletnie nie potraficie skupić się na swoich zadaniach, w czym zapewne nie pomaga wam przedziwne pulsowanie tuż pod czaszką, jakie zaczęło narastać odkąd znaleźliście się w pobliżu artefaktu. Najwyraźniej wcale nie życzy sobie żadnych przeróbek i broni się przed nimi jak tylko potrafi. Lepiej zostawcie go w spokoju, zanim głowy wam eksplodują! Kostka druga określi dokładniej waszą przypadłość.
Artefakt wpływa na wasze ciała.

G
Zamiast skupić się na obróbce, wciąż myszkujecie po kątach. Pewnie sądzicie, że w ten sposób poszukujecie inspiracji, bądź jakichkolwiek informacji, jakie pomogłyby wam w obróbce, podczas gdy w ręce wpadają wam coraz ciekawsze cacuszka. Wreszcie przyłapujecie się na tym, że mimowolnie (bądź specjalnie) chowacie coś po kieszeniach. To artefakt tak na was wpływa! Nawet nie zauważyliście tego momentu, w którym zaczęło się ściemniać i wkrótce okazało się, że zmarnowaliście cały dzień, tracąc swoją szansę.
Macie szansę na otrzymanie przedmiotu.

H
Kreatywne rozwiązanie problemu zawsze w cenie! Niezmiernie głowicie się nad postawionym przed wami zadaniem i absolutnie nic, co przyszłoby do głowy po kilku chwilach zastanowienia, nie zdaje egzaminu. Wreszcie jedno z was postanawia zastosować niezwykle eksperymentalny i wręcz pozornie głupi sposób obróbki. W pierwszej chwili nic się nie dzieje i pewnie już zdążyliście w duchu pogrzebać ten plan, łamiąc sobie głowy nad nowym, kiedy to artefakt rozbłyska nagle białym światłem. Jedno z was postanawia dotknąć przedmiotu, co okazuje się być fatalnym błędem. Wzdłuż ciała przebiega mu silna magia, zmuszając ciało do nerwowego podrygiwania, jak w ataku epilepsji. Drugie z was, chcąc pomóc towarzyszowi, w pewnym momencie przypadkiem muska jego nogę czy rękę przypadkowym dotykiem i prąd przenosi się na was oboje. Atak nie trwa długo, zaledwie kilkadziesiąt sekund, ale z pewnością nie jest to miłe doświadczenie. Stopień waszego uszkodzenia tą dziwną magią określi kostka druga, a tymczasem okazuje się, że poprawnie obrobiliście artefakt. Po wyrzucie energii, wydaje się być on stabilny jak nigdy wcześniej.
Zostaliście zranieni.
Obróbka udana.

I
Faszerujecie artefakt tyloma zaklęciami, eliksirami bądź czymkolwiek innym, że teraz już przestaje przypominać to, co przedstawiał z samego początku. W ciągu pierwszej godziny jedynie niekontrolowanie zmienia swój kolor (lub np. pokrywa go rdza, zaczyna stawać się niewidzialny - w granicach rozsądku interpretacja dowolna), ale wcale na tym nie poprzestaje, gdyż wypaczanie zdaje się postępować wraz z upływem czasu. Teraz wygina się już w różne strony, zupełnie tak, jakby był zdolny do samodzielnej egzystencji i próbował wam uciec. Jeśli się przyjrzycie, to może dostrzeżecie te subtelne zmiany, gdy zacznie pełznąc po posadzce czy stole. Lepiej cofnijcie wszystkie swoje zabiegi, dopóki jest jeszcze szansa, że nie został trwale uszkodzony.
Nie dzieje się nic.

J
Odrobina pomyślunku i wszystko staje się prostsze. Kiedy podchodziliście do obróbki, zapewne nie spodziewaliście się, że wystarczy niespełna godzina, aby było po wszystkim. Wpadliście na odpowiedni pomysł, a chociaż wykonanie również nie było najgorsze, ledwie sekunda przesądziła o waszym stanie zdrowia. Oboje zraniliście się w dowolną część ciała, a stopień waszego uszkodzenia, wynikający z kości drugiej, jednocześnie da wam wskazówkę co do wyboru rodzaju zranienia. Eksplozja magii posłała was na ściany czy może złamaliście nogę gdy potknęliście się schodząc ze schodów w triumfalnym przemarszu? Ograniczeniem jest tylko wasza wyobraźnia oraz zdrowy rozsądek.
Zostaliście zranieni.
Obróbka udana.




Rzut drugiego gracza

wykonywany kostką numeryczną, efekt kości dopasowujesz względem tego, co wylosował gracz pierwszy


1
Jeśli dopada Cię choroba - Jedna zmiana na skórze jeszcze nikogo nie zabiła. Nawet jeżeli istniała możliwość, że zarazicie się groszopryszczką, tym razem udaje wam się uniknąć tej wątpliwej przyjemności. Bąbel samoistnie znika w ciągu tygodnia.  
Jeśli wylosowałeś zranienie - Ledwo drasnęliście się w palec, a już tak panikujecie. Za dwa dni nie będzie już po tym śladu.
Jeśli otrzymujesz punkty - Nie tym razem! Wszystkie nowe informacje, które dzisiaj poznaliście, wypadły wam z głów jeszcze przed końcem dnia.
Jeśli znajdujesz przedmiot - W wasze ręce wpada najzwyczajniejszy w świecie… kafel. Po co wzięliście go ze sobą? Na to pytanie możecie odpowiedzieć sobie sami, ale chyba lepszy lelek w garści, niż znikacz na dachu.
Jeśli zyskujesz galeony - Macie pecha! To co znaleźliście było tak niewiele warte, że nawet nie opłacało się tego zabierać. Zyskujecie ledwie 15G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Umysł: Oboje szybko zapominacie o sprzeczce. Nie mija nawet pół godziny, a znów wszystko między wami gra.
Ciało: Dręczy was narastający niepokój, a uczucie bycia prześladowanym nie opuszcza was przez wasze następne dwa wątki.
Jeśli nie dzieje się nic - Brak efektu.

2
Jeśli dopada Cię choroba - Jedna zmiana na skórze jeszcze nikogo nie zabiła. Nawet jeżeli istniała możliwość, że zarazicie się groszopryszczką, tym razem udaje wam się uniknąć tej wątpliwej przyjemności. Bąbel samoistnie znika w ciągu tygodnia.  
Jeśli wylosowałeś zranienie - Uzdrowiciele apelują, aby nie lekceważyć nawet drobnych zranień, gdyż nawet one mogą przerodzić się w coś groźnego, lecz gdy tak patrzysz na odrapane łokcie i kolana bądź czujesz jak zdrętwiały Ci nogi to nie potrafisz w to uwierzyć. Za kilka dni nikt nie pozna, że cokolwiek Ci dolegało.
Jeśli otrzymujesz punkty - Wiedza wyparowuje wam z głów zdecydowanie zbyt szybko, ale jeszcze przez kilka chwil możecie się nią cieszyć. W następnym wątku otrzymujecie bonus +5 do dowolnie wskazanej statystyki.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Natykacie się na, zapomniany przez Merlina, eliksir wiggenowy. Spokojnie, jest zapieczętowany, więc na pewno będzie zdatny do spożycia.  
Jeśli zyskujesz galeony - Kilka niewielkich elementów nie może mieć wielkiej wartości, tego jesteście pewni, a jednak postanawiacie spróbować. To dobry wybór, gdyż mimo wszystko coś na tym zyskujecie. Może tylko odrobinę szkoda wam fatygi dla tych 30G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Umysł: Oboje szybko zapominacie o sprzeczce. Nie mija nawet pół godziny, a znów wszystko między wami gra.
Ciało: Dręczy was narastający niepokój, a uczucie bycia prześladowanym nie opuszcza was przez wasze następne dwa wątki.
Jeśli nie dzieje się nic - Brak efektu.

3
Jeśli dopada Cię choroba - Klasyczne objawy choroby was nie oszczędzają. Za kilka dni waszą skórę obejmą we władanie wściekle fioletowe bąble. Smród ropy i ból towarzyszący pękającym krostom będą prześladowały was jeszcze przez długi czas. Przez okres realnego tygodnia nie powinniście rozpoczynać nowych wątków, jeżeli nie chcecie zarazić każdego kto będzie miał z wami bezpośredni kontakt, zamiast tego skupiając się na wyleczeniu postaci z groszopryszczki. Wyjątkiem jest wątek, w którym podejmiecie się leczenia. Towarzysząca wam postać sama decyduje czy zaraża się groszopryszczką czy nie (jeżeli w żaden sposób nie będzie starała się zabezpieczyć od złapania choroby to konsekwencje tak czy owak jej nie ominą). Możecie przeprowadzić to dowolnie, od domowych kuracji przez wizytę w szpitalu, ale nie mniej niż w 5 postach na jedną postać. Jeżeli w ciągu tygodnia nie podejmiecie żadnej próby leczenia, choroba nagle atakuje wasz aparat mowy i pozbawia was głosu. Jeżeli nadal nie podejmiecie się leczenia, postać w ciężkim stanie trafi do szpitala, a o jej losie będzie miał prawo zadecydować Mistrz Gry.  
Jeśli wylosowałeś zranienie - Zraniliście się w nogę czy uderzyliście w głowę? To teraz nieważne, tak czy owak krew wypływa ciurkiem z dowolnego miejsca na waszych ciałach (np. z ucha lub w przypadku rozcięcia czy złamania - bezpośrednio z rany). Krwawienie nie jest groźne i raczej napędza wam więcej strachu niż faktycznie stwarza jakąś szkodę. Chyba, że któreś z was było bardzo przywiązane do szaty, jaką miało na sobie, a którą teraz pokrywają szkarłatne plamy.
Jeśli otrzymujesz punkty - Wiedza wyparowuje wam z głów zdecydowanie zbyt szybko, ale jeszcze przez kilka chwil możecie się nią cieszyć. W następnym wątku otrzymujecie bonus +5p do dowolnie wskazanej statystyki.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Natykacie się na, zapomniany przez Merlina, eliksir wiggenowy. Spokojnie, jest zapieczętowany, więc na pewno będzie zdatny do spożycia.
Jeśli zyskujesz galeony - Kilka niewielkich elementów nie może mieć wielkiej wartości, tego jesteście pewni, a jednak postanawiacie spróbować. To dobry wybór, gdyż mimo wszystko zgarniacie 50G na głowę. Nieźle, zwłaszcza zważywszy na to, że z  początku nie zapowiadało się na taki zysk za parę artefaktowych odpadków.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Umysł: Oboje szybko zapominacie o sprzeczce. Nie mija nawet pół godziny, a znów wszystko między wami gra.
Ciało: Macie dziury w pamięci i dość szybko okazuje się, że z waszych głów w magiczny sposób wywietrzały ważne wspomnienia z waszych ostatnich dwóch wątków. Może to być zarówno całkowita amnezja, jak i jedynie pojedyncze, lecz mające duże znaczenie fragmenty. Wystarczy pięć postów, a amnezja zaczyna zanikać - wówczas stopniowo wraca wam pamięć.
Jeśli nie dzieje się nic - Brak efektu.

4
Jeśli dopada Cię choroba - Klasyczne objawy choroby was nie oszczędzają. Za kilka dni waszą skórę obejmą we władanie wściekle fioletowe bąble. Smród ropy i ból towarzyszący pękającym krostom będą prześladowały was jeszcze przez długi czas. Przez okres realnego tygodnia nie powinniście rozpoczynać nowych wątków, jeżeli nie chcecie zarazić każdego kto będzie miał z wami bezpośredni kontakt, zamiast tego skupiając się na wyleczeniu postaci z groszopryszczki. Wyjątkiem jest wątek, w którym podejmiecie się leczenia. Towarzysząca wam postać sama decyduje czy zaraża się groszopryszczką czy nie (jeżeli w żaden sposób nie będzie starała się zabezpieczyć od złapania choroby to konsekwencje tak czy owak jej nie ominą). Możecie przeprowadzić to dowolnie, od domowych kuracji przez wizytę w szpitalu, ale nie mniej niż w 5 postach na jedną postać. Jeżeli w ciągu tygodnia nie podejmiecie żadnej próby leczenia, choroba nagle atakuje wasz aparat mowy i pozbawia was głosu. Jeżeli nadal nie podejmiecie się leczenia, postać w ciężkim stanie trafi do szpitala, a o jej losie będzie miał prawo zadecydować Mistrz Gry.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Jesteście dziwnie otumanieni po tym co was spotkało. Nie potraficie rozeznać się w obecnej sytuacji i muszą minąć niespełna dwa kwadranse, aby udało wam się wrócić do rzeczywistości. Każdy wasz krok naznaczony jest przeogromnym bólem, gdyż w wylosowanej przez was sytuacji niezwykle nadwyrężyliście swoje ciało tymi wszystkimi upadkami lub magicznymi atakami. Każde z was w swoim następnym wątku będzie miało problem z koordynacją ruchową, o czym musicie wspominać.
Jeśli otrzymujesz punkty - Zdajecie sobie sprawę z przydatności pozyskanych informacji, ale naprawdę ciężko jest zapanować nad własną pamięcią, zwłaszcza w tak stresującej sytuacji jak obróbka magicznego artefaktu. Mimo wszystko, coś zostaje wam w głowach i zdobywacie po jednym punkcie kuferkowym.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu amuletu „kamienia filozoficznego”, ważne że jest już wasz.
Jeśli zyskujesz galeony - Kilka niewielkich elementów nie może mieć wielkiej wartości, tego jesteście pewni, a jednak postanawiacie spróbować. Dość niespodziewanie okazuje się, że waszą sakiewkę zasila aż 70G. To co wydawało wam się jedynie tandetnym zdobieniem, w gruncie rzeczy jest niezwykle cenne.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Umysł: Nie potrafisz zapomnieć o tej różnicy zdań jeszcze przez długi czas. Wspomnij o niej w następnym wątku.
Ciało: Macie dziury w pamięci i dość szybko okazuje się, że z waszych głów w magiczny sposób wywietrzały ważne wspomnienia z waszych ostatnich dwóch wątków. Może to być zarówno całkowita amnezja, jak i jedynie pojedyncze, lecz mające duże znaczenie fragmenty. Wystarczy pięć postów, a amnezja zaczyna zanikać - wówczas stopniowo wraca wam pamięć.
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.

5
Jeśli dopada Cię choroba - Wydawało wam się kiedyś, że umieracie? Jeśli nie to właśnie teraz możecie sprawdzić jak to jest. Nie macie siły zupełnie na nic i najchętniej przeleżelibyście cały dzień w łóżku. Fioletowe krosty pokrywające wasze ciała nieustannie swędzą. Sączy się z nich śmierdząca ropa, jakiej nie potrafią sprostać żadne eliksiry i maści. Już dawno straciliście głos, więc teraz możecie porozumiewać się co najwyżej na migi. Nie możecie rozpoczynać żadnych nowych wątków, dopóki wasza postać nie upora się z chorobą zakaźną (każda taka próba będzie skutkowała zaostrzeniem objawów choroby, a nadużywanie tej zasady może doprowadzić postać do utraty życia). Wydaje się, że pozostała wam tylko medycyna naturalna, gdyż grzyb stanowczo opiera się działaniu standardowych medykamentów i zaklęć. Według średniowiecznych czarodziejów należało wziąć wątrobę ropuchy, przywiązać ją sobie ciasno wokół gardła, a następnie stanąć nago o pełni księżyca w beczce pełnej oczu węgorzy. Zastosujcie tę metodę w wątku (lub kilku), gdzie każde z was napisze co najmniej sześć postów, a w ciągu fabularnych dwóch tygodni wasza postać wróci do zdrowia.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Niezależnie od tego co wam się przytrafiło, każde z was silnie pluje krwią, ma bardzo silne zawroty głowy lub nie może iść wyprostowane przez dojmujący ból w podbrzuszu. Obrażenia możecie dowolnie dopasować do kości pierwszej, ważne jednak aby były równie poważne i niepokojące. Swój następny wątek musicie rozegrać w szpitalu lub z uzdrowicielem. Po poddaniu się diagnozie, okaże się, że jeden (lub więcej) z waszych organów wewnętrznych został uszkodzony. Uzdrowiciel może wam ulżyć w cierpieniu, podając wam pierwszą dawkę eliksiru wiggenowego, ale pozostałe musicie zakupić sami. Przez kolejne dwa wątki musicie zażywać porcję eliksiru.
Jeśli otrzymujesz punkty - Pamięć was nie zawodzi, gdyż doskonale pamiętacie czego nauczyliście się podczas obróbki. Być może ta wiedza niegdyś zaprocentuje? Każde z was otrzymuje, aż dwa punkty kuferkowe.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu łańcucha scamandera, ważne że jest już wasz.
Jeśli zyskujesz galeony - Wydaje wam się, że to niewiele. Jeden uszkodzony fragment artefaktu, w dodatku (jak się okazało) kompletnie niepotrzebny do jego prawidłowego funkcjonowania. Tym większe okazuje się być wasze zdziwienie, gdy za swoje znalezisku otrzymujecie aż 100G na głowę. To dopiero interes!
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Umysł: Nie potrafisz zapomnieć o tej różnicy zdań jeszcze przez długi czas. Wspomnij o niej w następnych dwóch wątkach.
Ciało: Podejrzanie często tracicie koncentracje i za każdym razem, gdy próbujecie się skupić, sięgacie do wspomnień lub prowadzicie z kimś potyczki słowne, dopada was piekielnie silna migrena, jakiej nie potrafią okiełznać żadne czary czy eliksiry. Przez dwa realne tygodnie, od każdego rzutu kością jaki wykonacie, odejmujecie trzy oczka (nie mniej niż trzykrotnie - czyli, że w wypadku, gdy przez te dwa tygodnie nie wykonacie żadnego rzutu kością, konsekwencje tej kości dotyczą was przy kolejnych trzech rzutach kostką numeryczną, jakkolwiek odległe w czasie by one nie były).
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.

6
Jeśli dopada Cię choroba - Wydawało wam się kiedyś, że umieracie? Jeśli nie to właśnie teraz możecie sprawdzić jak to jest. Nie macie siły zupełnie na nic i najchętniej przeleżelibyście cały dzień w łóżku. Fioletowe krosty pokrywające wasze ciała nieustannie swędzą. Sączy się z nich śmierdząca ropa, jakiej nie potrafią sprostać żadne eliksiry i maści. Już dawno straciliście głos, więc teraz możecie porozumiewać się co najwyżej na migi. Nie możecie rozpoczynać żadnych nowych wątków, dopóki wasza postać nie upora się z chorobą zakaźną (każda taka próba będzie skutkowała zaostrzeniem objawów choroby, a nadużywanie tej zasady może doprowadzić postać do utraty życia). Wydaje się, że pozostała wam tylko medycyna naturalna, gdyż grzyb stanowczo opiera się działaniu standardowych medykamentów i zaklęć. Według średniowiecznych czarodziejów należało wziąć wątrobę ropuchy, przywiązać ją sobie ciasno wokół gardła, a następnie stanąć nago o pełni księżyca w beczce pełnej oczu węgorzy. Zastosujcie tę metodę w wątku (lub kilku), gdzie każde z was napisze co najmniej sześć postów, a w ciągu fabularnych dwóch tygodni wasza postać wróci do zdrowia.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Może to zabrzmi śmiesznie, ale w pierwszej chwili na pewno wydaje wam się, że za moment umrzecie. Nie potraficie znaleźć nawet jednego, najmniejszego fragmentu ciała jaki was nie piecze lub nie boli. Ponadto, z dowolnego otworu lub dowolnej kończyny na waszym ciele silnie płynie wartki strumień krwi. Po kilku minutach stresów, udaje wam się opanować krwotok, ale ranę powinien obejrzeć uzdrowiciel. Każde z was musi swój następny wątek odbyć w szpitalu, w którym podda się diagnozie lub rozegra zaleczenie rany i uzupełnienie utraconej krwi. Ponadto, przez wasze następne dwa wątki będziecie cali obolali.
Jeśli otrzymujesz punkty - Pamięć was nie zawodzi, gdyż doskonale pamiętacie czego nauczyliście się podczas obróbki. Być może ta wiedza niegdyś zaprocentuje? Każde z was otrzymuje, aż dwa punkty kuferkowe.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu czujnika tajności, ważne że jest już wasz.
Jeśli zyskujesz galeony - Już od samego początku zacieraliście ręce na myśl o dużym zysku i nie omyliliście się. Fragmenty artefaktu, jakie postanowiliście sprzedać, okazały się mieć ogromną wartość dla znawców magii. Jeden z nich niemalże płakał ze szczęścia, gdy mu je sprzedawaliście i dosłownie obsypał was złotem. Zyskujecie 130G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Umysł: Chciałbyś powiedzieć, że sprzeczka zupełnie Cię nie poruszyła, ale to byłoby jedynie kłamstwo. Nawet, jeżeli nie odczuwasz żadnych psychicznych skutków, to Twoje ciało zdecydowanie protestuje. Przez cały następny wątek, musisz mierzyć się z okropnym bólem głowy, którego nie potrafią wyleczyć żadne medykamenty, z wyrzutami sumienia lub złością na partnera w obróbce, o których musisz często napominać.
Ciało: Podejrzanie często tracicie koncentracje i za każdym razem, gdy próbujecie się skupić, sięgacie do wspomnień lub prowadzicie z kimś potyczki słowne, dopada was piekielnie silna migrena, jakiej nie potrafią okiełznać żadne czary czy eliksiry. Przez dwa realne tygodnie, od każdego rzutu kością jaki wykonacie, odejmujecie trzy oczka (nie mniej niż trzykrotnie - czyli, że w wypadku, gdy przez te dwa tygodnie nie wykonacie żadnego rzutu kością, konsekwencje tej kości dotyczą was przy kolejnych trzech rzutach kostką numeryczną, jakkolwiek odległe w czasie by one nie były).
Jeśli nie dzieje się nic - Przeszukujecie lokację w poszukiwaniu inspiracji do dalszych działań, czy po prostu przypadkowo dotykacie czegoś łokciem? To od was zależy jak to się stanie, ale jedno jest pewne - świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.


Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Obróbka artefaktów QzgSDG8




Gracz




Obróbka artefaktów Empty


PisanieObróbka artefaktów Empty Re: Obróbka artefaktów  Obróbka artefaktów EmptyCzw Mar 08 2018, 12:13;



40 - X
suma punktów postaci wykonujących obróbkę




Rzut pierwszego gracza

wykonywany kostką literową

A
Działacie niczym dobrze naoliwiona maszyna. Oboje zdajecie się instynktownie wyczuwać w czym wasz partner ma problem i sprawnie wychodzicie mu naprzeciw. Wzajemnie się wspieracie i podnosicie na duchu, kiedy jedno z was się myli i w pewnym momencie nawet zaczynacie przerzucać się ciekawostkami dotyczącymi tego, czym aktualnie się zajmujecie (łamanie zaklęć, rozszyfrowywanie run, etc.). Wkrótce wasza współpraca się kończy, ale wy jesteście bogatsi nie tylko o nowe doświadczenia, ale także o wiedzę przekazaną wam mimochodem przez partnera w obróbce.
Macie szansę na otrzymanie punktów do kuferka.
Obróbka udana.

B
Pomyślunek idzie u was w parze ze spostrzegawczością. Wystarczy, że spojrzycie na przedmiot, jakim mieliście się zająć, a od razu w waszych głowach wybucha eksplozja potencjalnych działań, jakie zamierzacie wcielić w życie. Robicie to sumiennie i niespiesznie, czym zagwarantowaliście sobie murowany sukces. Ponadto, jakoś tak się złożyło, że podczas procesu obróbki okazało się, że pozbyliście się kilku cennych, aczkolwiek niepotrzebnych elementów artefaktu, bądź po prostu znaleźliście w okupowanej przez was lokacji cokolwiek innego, co moglibyście spieniężyć (możecie też po prostu założyć, że znaleźliście gdzieś same galeony).
Macie szansę na otrzymanie bonusu pieniężnego.
Obróbka udana.

C
Podczas obróbki dokładnie zwiedziliście lokację, w której się znajdujecie. Znacie położenie każdej książki na półce, więc nie dziwota, że przy okazji w ręce wpadło wam coś cennego. Jedno z was znajduje tajemniczy rękopis. Niewiele mu brakuje do rozsypania się w proch, chronią go od tego tylko niezwykle silne zaklęcia. Tajemnicze zapiski pomogły wam w uporaniu się z obróbką, gdyż notatki były szczegółowymi poradami traktującymi o tym, jak radzić sobie z zaklętymi artefaktami. Po zakończonej obróbce, wspólnie decydujecie się na spieniężenie rękopisu. Podstawową wartość księgi określi kostka druga. Jeśli napiszecie wątek, w którym wspólnie targujecie się o cenę, możecie podbić jej wartość o 40G.
Macie szansę na otrzymanie bonusu pieniężnego.
Obróbka udana.

D
Obróbka wam nie idzie, ale przyjmujecie to do wiadomości dopiero wówczas, gdy wyczerpują się wam wszystkie pomysły. Mimo wszystko, pogodzenie się z porażką jest trudne, więc spędzacie w lokacji zdecydowanie zbyt wiele czasu, zupełnie niepotrzebnie. Wreszcie, jedno z was wygląda przez okno i dostrzega ponuraka. Jesteście na tyle zaciekawieni lub co bardziej prawdopodobne, przerażeni, że natychmiast wybiegacie na zewnątrz. Nawet nie zauważyliście, że zapomnieliście kurtek i płaszczy, podczas gdy na zewnątrz jest niemożliwie zimno (jeżeli prowadzicie obróbkę w okresie letnim, zakładacie że dopadł was niezwykle chłodny deszcz i przemokliście do suchej nitki).
Przypałętała się do was choroba.

E
Magia pełzająca po waszych skórach nie jest tylko wytworem waszej wyobraźni. Od dłuższej chwili czuliście dziwne mrowienie w okolicach ramion, jakie równomiernie rozchodziło się także na inne części waszego ciała. Po kilkudziesięciu minutach wreszcie musieliście się poddać. To nie tak, że obróbka szła wam zupełnie źle, a po prostu nie byliście już w stanie się skupić. Coś dziwnego stało się z waszymi ciałami i w pierwszym momencie nie byliście pewni czym to było spowodowane. Wreszcie was olśniło - to przez artefakt i buchającą od niego magię! Kość druga określi co dokładnie wam się przydarzyło.
Artefakt wpływa na wasze ciała lub umysły.

F
Brakuje wam już pomysłów na obróbkę, w związku z czym zaczynacie zasięgać pomocy dosłownie wszystkiego, co wpadnie wam w ręce. Czytacie bardzo wiele ksiąg, ale niewiele z nich pożytku - w końcu, manipulowania artefaktami nie uczą w pierwszej lepszej księdze o hodowli nieśmiałków. Kilka godzin zmarnowanych! Ach, czyżby? Tak się złożyło, że w pamięci zostaje wam kilka drobnostek, jakie mogą przydać wam się w przyszłości.
Macie szansę na otrzymanie punktów do kuferka.

G
Zamiast skupić się na obróbce, wciąż myszkujecie po kątach. Pewnie sądzicie, że w ten sposób poszukujecie inspiracji, bądź jakichkolwiek informacji, jakie pomogłyby wam w obróbce, podczas gdy w ręce wpadają wam coraz ciekawsze cacuszka. Wreszcie przyłapujecie się na tym, że mimowolnie (bądź specjalnie) chowacie coś po kieszeniach. To artefakt tak na was wpływa! Nawet nie zauważyliście tego momentu, w którym zaczęło się ściemniać i wkrótce okazało się, że zmarnowaliście cały dzień, tracąc swoją szansę.
Macie szansę na otrzymanie przedmiotu.

H
Pomysł na poprawne obrobienie przedmiotu niemalże sam na was spływa w nieoczekiwanym przebłysku. Wystarczy jedynie kilka minut, abyście podjęli pierwsze, o dziwo, pomyślne próby. Jednakże nie mogło być tak pięknie, prawda? Dziwna magia bijąca od przedmiotu wypacza wasze różdżki, chociaż nie zdajecie sobie z tego sprawy, dopóki nie postanawiacie skorzystać z jakiegokolwiek zaklęcia (a wystarczy nawet chęć rozpalenia mocniejszego światła). Właśnie wtedy różdżka wypala do tyłu, trafiając was obu silnym, zupełnie zmodyfikowanym zaklęciem. Objawami mogą być zarówno drętwota ciała, jak i poparzenie. Dopasowujecie je do wyniku kostki drugiej, lecz ograniczeniem jest tutaj jedynie wasza wyobraźnia w parze ze zdrowym rozsądkiem. Nie zmieni to jednak faktu, że obróbka ostatecznie okazuje się być skuteczna.
Zostaliście zranieni.
Obróbka udana.

I
Absolutnie nic was nie niepokoi, co w pewnym momencie wręcz wydaje wam się podejrzane. Wokół was nie dzieje się absolutnie nic, zapadła martwa wręcz cisza, więc wkrótce udaje wam się zapanować nad chwilowym uczuciem bycia obserwowanym i pracujecie w spokoju. Niespiesznie, ale efektywnie, więc nie trzeba aż tak długo czekać na pomyślne podsumowanie tych godzin spędzonych na obróbce. Na sam koniec jedno z was skuszone czymś bliżej nieokreślonym, dotyka wiszącego na ścianie gobelinu przedstawiającego grupkę rycerzy dosiadających swych rumaków. Kość druga określi czy to działanie dało jakiś efekt.
Nie dzieje się nic.
Obróbka udana.

J
Odrobina pomyślunku i wszystko staje się prostsze. Kiedy podchodziliście do obróbki, zapewne nie spodziewaliście się, że wystarczy niespełna godzina, aby było po wszystkim. Wpadliście na odpowiedni pomysł, a chociaż wykonanie również nie było najgorsze, ledwie sekunda przesądziła o waszym stanie zdrowia. Oboje zraniliście się w dowolną część ciała, a stopień waszego uszkodzenia, wynikający z kości drugiej, jednocześnie da wam wskazówkę co do wyboru rodzaju zranienia. Eksplozja magii posłała was na ściany czy może złamaliście nogę gdy potknęliście się schodząc ze schodów w triumfalnym przemarszu? Ograniczeniem jest tylko wasza wyobraźnia oraz zdrowy rozsądek.
Zostaliście zranieni.
Obróbka udana.



Rzut drugiego gracza

wykonywany kostką numeryczną, efekt kości dopasowujesz względem tego, co wylosował gracz pierwszy


1
Jeśli dopada Cię choroba -  Pociąganie nosem jeszcze nikogo nie zabiło, jesteście jedynie lekko podziębieni.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Ledwo drasnęliście się w palca, a już tak panikujecie. Za dwa dni nie będzie już po tym śladu.
Jeśli otrzymujesz punkty - Wiedza wyparowuje wam z głów zdecydowanie zbyt szybko, ale jeszcze przez kilka chwil możecie się nią cieszyć. W następnym wątku otrzymujecie bonus +5p do dowolnie wskazanej statystyki.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Natykacie się na, zapomniany przez Merlina, eliksir wiggenowy. Spokojnie, jest zapieczętowany, więc na pewno będzie zdatny do spożycia.
Jeśli zyskujesz galeony - Macie pecha! To co znaleźliście było naprawdę niewiele warte. Wasze konta zasila zaledwie po 30G.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało -  Wasze struny głosowe stały się nagle jakieś inne. Kiedy chcecie otworzyć usta, aby podzielić się z towarzyszem tym dziwnym uczuciem dyskomfortu, przez moment nie możecie uwierzyć w to co się dzieje. Wasze głosy zmieniły właścicieli. Niska blondynka przemawiająca głębokim basem? Czemu nie! Dla tego artefaktu wszystko jest możliwe. Efekt zamienionych głosów trwa przez dwa posty każdego z was.
Jeśli nie dzieje się nic - Brak efektu.

2
Jeśli dopada Cię choroba -  Pociąganie nosem jeszcze nikogo nie zabiło, jesteście jedynie lekko podziębieni.  
Jeśli wylosowałeś zranienie - Ledwo drasnęliście się w palca, a już tak panikujecie. Za dwa dni nie będzie już po tym śladu.
Jeśli otrzymujesz punkty - Wiedza wyparowuje wam z głów zdecydowanie zbyt szybko, ale jeszcze przez kilka chwil możecie się nią cieszyć. W następnym wątku otrzymujecie bonus +5p do dowolnie wskazanej statystyki.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Jeżeli wyrzuciłeś tę kość o parzystej godzinie: Natykacie się na, zapomniany przez Merlina, eliksir wiggenowy. Spokojnie, jest zapieczętowany, więc na pewno będzie zdatny do spożycia.
Jeżeli wyrzuciłeś tę kość o nieparzystej godzinie: Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu pary działających lusterek dwukierunkowych, ważne że są już wasze i każde z was ma własny komplet.
Jeśli zyskujesz galeony - Dobre i to! Udaje wam się odnaleźć całkiem niezłe kieszonkowe. Zyskujecie po 50G na głowę.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało -  Efekt jest natychmiastowy. Wasze włosy nagle wciskają się wam w czaszki, bądź wprost przeciwnie, wydłużają się szaleńczo. Zmieniają kolor czy falują się dziko? To zależy tylko i wyłącznie od waszego partnera w obróbce. Na dwa posty zamieniacie się fryzurami!
Jeśli nie dzieje się nic -  Brak efektu.

3
Jeśli dopada Cię choroba - Pociąganie nosem jeszcze nikogo nie zabiło, jesteście jedynie lekko podziębieni.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Ledwo drasnęliście się w palca, a już tak panikujecie. Za dwa dni nie będzie już po tym śladu.
Jeśli otrzymujesz punkty - Zdajecie sobie sprawę z przydatności pozyskanych informacji, ale naprawdę ciężko jest zapanować nad własną pamięcią, zwłaszcza w tak stresującej sytuacji jak obróbka magicznego artefaktu. Mimo wszystko, coś zostaje wam w głowach i zdobywacie po jednym punkcie kuferkowym.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu czapki niewidki, ważne że jest już wasza i każde z was ma własną.
Jeśli zyskujesz galeony - Udaje wam się zgarnąć niewielką wypłatę. Każde z was zdobywa po 75G.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Wydaje wam się, czy świat na chwilę stał się jakiś inny? Och, znowu! Aż kręci wam się od tego w głowach. To nie są zaburzenia widzenia, to artefakt sprawia, że patrzycie teraz oczyma swojego towarzysza. Efekt nie jest długotrwały, to zaledwie chwila (dwa posty każdego z was), ale w tym czasie możecie nacieszyć się spoglądaniem na siebie oczyma innej osoby. Interesujące doświadczenie, nieprawdaż?
Jeśli nie dzieje się nic - Brak efektu.

4
Jeśli dopada Cię choroba - Nie dolega wam nic poważnego. W końcu, na pewno chociaż raz w życiu chorowaliście na  lebetius. Ten przypadek nie będzie inny od pozostałych! Jeśli odegracie wątek (niekoniecznie wspólnie) skupiony na leczeniu dotykającej was przypadłości, możecie otrzymać upominek od Mistrza Gry.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Wystarczy ledwie odrobina krwi, aby was przestraszyć? Nie stało się nic wielkiego, to tylko draśnięcie, ale jednak rana jest bolesna. Przez kilka fabularnych dni może wam trochę dokuczać - wspomnijcie o tym w (co najmniej jednym) następnym wątku.
Jeśli otrzymujesz punkty - Zdajecie sobie sprawę z przydatności pozyskanych informacji, ale naprawdę ciężko jest zapanować nad własną pamięcią, zwłaszcza w tak stresującej sytuacji jak obróbka magicznego artefaktu. Mimo wszystko, coś zostaje wam w głowach i zdobywacie po jednym punkcie kuferkowym.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu zwierciadełka i podręcznego gramofonu, ważne że są już wasze i każde z was posiada po jednym komplecie.
Jeśli zyskujesz galeony - 100G to już całkiem spora suma. Można za to kupić jednopokojowe mieszkanie w kamienicy, albo kilka butelek najlepszej Ognistej Whisky.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - Wydaje wam się, czy świat na chwilę stał się jakiś inny? Och, znowu! Aż kręci wam się od tego w głowach. To nie są zaburzenia widzenia, to artefakt sprawia, że patrzycie teraz oczyma swojego towarzysza. Efekt nie jest długotrwały, to zaledwie chwila (trzy posty każdego z was), ale w tym czasie możecie nacieszyć się spoglądaniem na siebie oczyma innej osoby. Interesujące doświadczenie, nieprawdaż?
Jeśli nie dzieje się nic - Brak efektu.

5
Jeśli dopada Cię choroba - Jak to się stało, że przypałętał się do was akurat glacialicistus? Musieliście przypadkiem natknąć się na salionix, co zawrzyjcie w swoim poście. Jeśli odegracie wątek (niekoniecznie wspólnie) skupiony na leczeniu dotykającej was przypadłości, możecie otrzymać upominek od Mistrza Gry.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Wasz przypadek z pewnością okazał się być niezwykle bolesny. Rana nie była na tyle poważna, aby zagwarantować wam kilkudniową przerwę od codzienności w szpitalu, ale wystarczająca, aby musiał zaopiekować się wami uzdrowiciel. Musicie odegrać wątek z dowolnym uzdrowicielem, zjawić się w szpitalu, gdzie może pomóc wam dowolny NPC lub Mistrz Gry lub listownie zasięgnąć porady lekarza (istniejącego na forum lub wykreowanego na potrzeby sesji przez Mistrza Gry) i zastosować się do jego rad w fabule (np. zakupić i spożyć eliksir leczący rany).
Jeśli otrzymujesz punkty - Pamięć was nie zawodzi, gdyż doskonale pamiętacie czego nauczyliście się podczas obróbki. Być może ta wiedza niegdyś zaprocentuje? Każde z was otrzymuje, aż dwa punkty kuferkowe.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu aparatu fotograficznego oraz przypominajki, ważne że są już wasze i każde z was posiada po jednym komplecie.
Jeśli zyskujesz galeony - W momencie, w którym okazuje się, że trafia wam się aż 130G, pewnie nie dowierzacie w to co widzicie. Możecie szczypać się w ramiona, ale to nie sen, a rzeczywistość… i ogromne szczęście.
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - To przedziwne uczucie, jakbyście przeciskali się przez zbyt ciasną gumową rurę, opuszcza was równie szybko jak was nachodzi, ale coś wciąż jest nie w porządku. Gdy spoglądacie na swojego towarzysza, uświadamiacie sobie, że patrzycie na samego siebie. Spoglądacie na własne dłonie, unosząc je nieco i wtedy dociera do was znaczenie tego wszystkiego. Moc artefaktu wygnała was z waszego ciała i w ten sposób zamieniliście się nim ze swoim towarzyszem. Przygotujcie się na niezręczne kroki na zbyt krótkich lub za długich nogach, obco brzmiące śmiechy i festiwal dziwów. Efekt utrzymuje się przez jeden post każdego z was. Przemiana ustąpi dopiero w kolejnym.
Jeśli nie dzieje się nic - Świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.  

6
Jeśli dopada Cię choroba - Kiedy, jak i gdzie oraz co to ma wspólnego ze spadkiem odporności? Nie spodziewaliście się, że tak łatwo jest złapać znikanie epidemiczne. Jednakże, co się stało to się nie odstanie. Musicie odegrać wątek w szpitalu św. Munga (niekoniecznie wspólnie), w którym poddacie się kuracji uzdrowiciela.
Jeśli wylosowałeś zranienie - Te chwile z pewnością nie będą należały do przyjemnych. Niezależnie od tego co wam się przytrafiło, musiało to być coś poważnego, gdyż hospitalizacja okazała się być niezbędna. Musicie odegrać co najmniej jeden wątek w szpitalu, w którym wasza postać spędzi kilka fabularnych dni (bądź w przypadku większej liczby wątków - będzie dochodziła do siebie poza murami szpitala).
Jeśli otrzymujesz punkty - Pamięć was nie zawodzi, gdyż doskonale pamiętacie czego nauczyliście się podczas obróbki. Być może ta wiedza niegdyś zaprocentuje? Każde z was otrzymuje, aż dwa punkty kuferkowe.
Jeśli znajdujesz przedmiot - Specjalnie czy przypadkiem? Nie ma znaczenia to, jakim sposobem znaleźliście się w posiadaniu peleryny niewidki, ważne że jest już wasza i każde z was ma jedną.
Jeśli zyskujesz galeony - Możecie przeliczać do woli, ale to nie jest pomyłka. 160G miotłą nie lata, więc i narzekać nie ma na co. Może wykorzystacie swoje szczęście i zainwestujecie te pieniądze w kilka rozgrywek astroletki lub krwawego barona?
Jeśli artefakt wpływa na Twoje ciało - To przedziwne uczucie, jakbyście przeciskali się przez zbyt ciasną gumową rurę, opuszcza was równie szybko jak was nachodzi, ale coś wciąż jest nie w porządku. Gdy spoglądacie na swojego towarzysza, uświadamiacie sobie, że patrzycie na samego siebie. Spoglądacie na własne dłonie, unosząc je nieco i wtedy dociera do was znaczenie tego wszystkiego. Moc artefaktu wygnała was z waszego ciała i w ten sposób zamieniliście się nim ze swoim towarzyszem. Przygotujcie się na niezręczne kroki na zbyt krótkich lub za długich nogach, obco brzmiące śmiechy i festiwal dziwów. Efekt utrzymuje się do końca fabularnego dnia.
Jeśli nie dzieje się nic - Świstoklik teleportuje was tutaj, gdzie musicie rzucić kostką i zastosować się do narzucanych przez nią konsekwencji. W innym wypadku, dosięgną was konsekwencje fabularne.


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Obróbka artefaktów QzgSDG8








Obróbka artefaktów Empty


PisanieObróbka artefaktów Empty Re: Obróbka artefaktów  Obróbka artefaktów Empty;

Powrót do góry Go down
 

Obróbka artefaktów

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Obróbka artefaktów KQ4EsqR :: STARE FABUŁY-