Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Dom Fredericka Bonmera

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 205
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Mar 19 2016, 23:14;

First topic message reminder :

Dom Fredericka Bonmera

Dom Fredericka mieści się na niewielkim wzgórzu, daleko poza Londynem. Oddalony jest na tyle iż nie często ktoś tu zagląda.

Dom z zewnątrz

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Rustic-House-Design-7


Przedpokój

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Rustic-Hall-Decorating-ideas-Marvelous-rustic-bookcase

Salon

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Great-room-quartz-residence-800

Kuchnia

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 White-washed-rustic-kitchen

Jadalnia

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Efaf72fd0fe75bd7c097bc9eef69b4dd

Łazienka

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Rustic-bathroom-wood-beams

Sypialnia Fredericka

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Ontario-residence-master-bedroom-800

Biblioteka

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 8110a3543da5da0be92eeb798497d5ab

Pokój Gościnny

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 C421f65cfb32598d5360aded2e510d79

Ogród

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Tumblr_m4mycykABm1r4mmz8o1_500

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Tumblr_n5mk9i2xXJ1rr2db7o1_500
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 02 2016, 02:21;

Zaśmiał się gorzko, kiedy usłyszał imię Lilith. Rzucił bezwiednie pustą ponownie szklankę na komodę i obrócił się w stronę kochanka. - Jakież to przedziwne, prawda? Tak, Lilith. To Lilith, okazało się, że mnie kocha. I to nie w sposób... jaki myślałem. Tak, ta młoda, urocza osoba mnie obdarzyła - tutaj wykonał wielki ruch rękoma, wręcz parodiując tę całą otoczkę niewerbalnych pokazów miłości - uczuciem. Uczuciem, którym nie powinna mnie nigdy obdarzyć. - przeczesał nerwowo włosy i wrócił do Fredericka. - Te wszystkie listy, o których Ci mówiłem, były od niej. Każde wyznanie, każdy wiersz. Wszystko. Od niej. Od Lilith Nox, która poznałem jako małą dziewczynkę, a teraz dalej jest małą dziewczynką, którą chcę tylko chronić, by nie było jej nigdy źle. - Frederick znał sprawę, że Ivo miał małą siostrę, która umarła bardzo szybko po porodzie, ale wtedy Rozmital był już na tyle odpowiedzialnym małym chłopcem, by podjąć się w czasie kiedy była na świecie odważnej opieki nad małą księżniczką. - Zresztą... nieważne...
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 205
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 02 2016, 02:52;

To co usłyszał od blondyna, wbiło go w ziemię. O mało się nie zakrztusił. Lilith, jego uczennica? Mała, niewinna dziewczynka, której twarz zawsze zdobi uśmiech, zakochała się...w jego kochanku. Swoją drogą niezłe powiązanie. Nawet nie doszukiwał się powodów, ani sytuacji w której doszło do tego zdarzenia. Upił większy łyk płynu, bo w dalszym ciągu nie mógł w to uwierzyć. Odstawił szklankę, która głośno stuknęła uderzając o stół.
To było jakieś...nawet nie umiał znaleźć na to słowa, a sądząc po gestykulacji blondyna, zdecydowanie nie był zadowolony z takiego obrotu sytuacji. Tak na dobrą sprawę, to ich problemy zdawały się być podobne, prawie że identyczne.
- Zamierzasz coś z tym zrobić? Chyba tak tego nie zostawisz?- odpowiedział już całkiem opanowany. Przecież jego życie nie mogło tak wyglądać. A z tego co było Bonmerowi wiadomo to młodna Panna Nox, trzymała się dość blisko z jakimś chłopakiem. Chyba z jej domu. Nie był pewien czy aby napewno ten ktoś był gryfonem, ale jakoś mało go to interesowało. Miał ważniejsze sprawy na głowie.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 02 2016, 03:09;

Wzruszył bezwiednie ramionami. - Nie wiem. Znaczy... zależy mi na niej i to bardzo. - powtarzał się, no cóż, bywa. Alkohol i poczucie winy nie było dobrą mieszanką. - Gdyby była może starsza, gdyby sytuacja inaczej się rysowała niż teraz... - sam nie wiedział co mówił, był w całkowitym szoku. Odpiął mimowolnie dwa guziki przy szyi od koszuli i przymknął powieki. - Fakt, nie jest już dzieckiem, nie całkowicie, jednak... nie wiem, odpisałem jej na list, zaznaczając, że wiem, że to od niej było to wszystko. Zapytała tylko, czy jest dobra w pisaniu wierszy. Nie wiem jak to rozwiązać. Nie chcę jej zranić, rozumiesz mnie. Z drugiej strony nie chcę jej dawać nadziei. Czuję się całkowicie rozbity, bo wiem, że ... cholera. Co ja teraz wiem. Nie wiem na ile jej chęć przebywania ze mną kiedykolwiek to była chęć przebywania ze mną, czy chęć ...sam rozumiesz. - Spojrzał na Freda. Oczy miał już mniej spuchnięte, chociaż dalej miał je zaczerwienione. Ivo nachylił się nad nim i ucałował każdą z powiek. - Zagaduję Cię tymi błahostkami, znowu temat staje na mojej osobie. Wybacz...
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 205
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 02 2016, 03:38;

W dalszym ciągu słuchał go nic nie mówiąc. Z jednej strony rozumiał jego rozdarcie. Było to dla niego ciężkie, ale słowa które wypowiedział później, sprawił że Bonmer poczuł małe ukłucie w sercu. Właściwie nie powinien go czuć, bo nie był to jakiś nie wiadomo jaki powód do tego. Spojrzał w podłogę i zamyślił się przez chwilę. Czyli co? Gdyby była starsza to zostawił by go tak po prostu? Szybko odrzucił tę myśl i potrząsnął odruchowo głową. Jakaś uczennica nie będzie powodem do jego zazdrości. O co to, to nie. Wiedział jakie są uczucia Rozmitala względem niego, i co on sam czuje do blondyna. Miał tylko nadzieję, że to się nie zmieni. A właściwie wiedział to.
Gdy Ivo wrócił do Bonmera, ten objął go ramieniem i westchnął
- Rozumiem to Ivo. Wiem że Ci na niej zależy, ale Ty odbierasz to inaczej a ona inaczej. Czy wolałbyś ją okłamywać i zwodzić jeszcze bardziej? A przez to ranić jeszcze bardziej? Oboje wiemy że nie. Na pewno nie będzie tak jak dawniej, ale ona Ci wybaczy. Wiem to.- powiedział i objął go ramieniem.
Oczy dalej go piekły i chyba Ivos to zauważył. Jego usta częściowo ukoiły ból, były lekarstwem.
- Jestem od tego żeby Cię wysłuchać, przytulić a czasem nawet płakać razem z Tobą jeżeli zajdzie taka potrzeba. Zawsze będę przy Tobie Ivo...bo sam wiesz.- uśmiechnął się i pogładził chłodną dłonią jego policzek, kciukiem przejeżdżając obok ust.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 02 2016, 12:10;

Był świadom, a może nie do końca jednak, że to co wygaduje czasem nie ma najmniejszego sensu, ani prawdy. Prawda z szokiem, wyrzutami sumienia się przeplatały ze sobą. W końcu się uspokoił, patrząc uważnie na Fredericka. Poczuł ukłucie wstydu, że zamiast być oparciem, to sam rozważa temat może i ważny, ale nieproporcjonalny do tego co odczuwał teraz brunet. Przejechał powoli po torsie mężczyzny, rozpinając guziki jego koszuli. Nie miał na myśli, przynajmniej nie w tej chwili zbliżenia, nagły rykoszet słów Freda "chciała zobaczyć moje blizny...". Przesunął dokładnie po jego ciele wzrokiem i nachylił się nad jedną by ucałować ją bardzo ostrożnie. - Nigdy, przenigdy nie będziesz potworem. To, że jesteś jaki jesteś, nie jest Twoją winą. To jest część Ciebie.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 205
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 02 2016, 12:50;

Wiedział, że to co powiedział o bliznach mogło nie być zbyt przyjemne. Ale nie chciał przed mężczyzną niczego ukrywać, zawsze mówił mu o wszystkim. Ukrywanie takie faktu jak pokazywanie blizn swojej uczennicy, w późniejszym czasie mogłoby wyglądać jeszcze gorzej. Albo co gorsza Ivo mógłby się dowiedzieć o tym z zewnątrz, a tego Bonmer nie chciał.
- Jest to część mnie od której się nie uwolnię, ale skończmy proszę ten temat.- zamruczał z rozkoszy gdy Rozmital ucałował jego bliznę. Mały dreszcz przeszedł po jego ciele a na usta wpłynął uśmiech. Ivo wiedział jak sprawić by brunet poczuł się lepiej. Frederick ucałował go delikatnie w usta i oplótł ramionami.
- Cała ta sytuacja jest jakaś pogięta. Moja i Twoja.- wymruczał i zamilknął, gładząc plecy kochanka.
[z/t]
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 205
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyPią Kwi 08 2016, 23:43;

Po krótkim i bez emocjonalnym pożegnaniu z Vittorią, powlókł się do domu. Cały czas widział u niej, pomimo ogólnego wyczerpania tą przemianą, niebezpieczną ekscytację i podniecenie. Nie schodziło jej to z twarzy, choćby na sekundę. Nawet nie starała się tego ukrywać, a powinna. Bonmer przez całą drogę do domu nie był w stanie wyrzucić tego obrazka z głowy.
Samo jej zachowanie które wyczuł od samego początku dawało do myślenia. Ale czego on mógł się po niej spodziewać? Zapewne będzie tak głupia i naiwna jak wtedy gdy za nim poszła. Nauczyciel wiedział tylko jedno, jeżeli stanie się jej coś złego, albo co gorsza ona kogoś skrzywdzi, nie zamierzał jej pomagać. Nie będzie zgrywał pocieszyciela pokrzywdzonej to było pewne.
Jego myśli nagle zostały przerwane przez falę rwącego bólu. Złapał się za nogę i upadł, uderzając kolanami o ziemię. Nienawidził tych kilku dni po pełni. Czuł się jakby stado centaurów przebiegło po nim i nasrało mu do uszu, wypełniając tym sposobem całą głowę. Podpierając się rękami, jakimś cudem się podniósł i dotarł do drzwi swojego domu. W oknach świeciło się, więc Rozmital nie spał. Czekał na niego jak zawsze.
Frederick otworzył drzwi, zmykając je za sobą trzasnął nieumyślnie i podparł się o ścianę. Chyba było z nim gorzej niż zazwyczaj. Uniósł głowę, ale żaden dźwięk nie wydobył się z jego ust. Nawet na to nie miał siły. Stoczył się po ścianie i znów wylądował na kolanach, a głowa zwisała mu bezwiednie w dół.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyPią Kwi 08 2016, 23:55;

Był w domu Fredericka dość spory czas. Zdążył się zapoznać z barkiem Fredericka. Dostał anonimową wiadomość, w której była opisana ze szczegółami relacja jego i Vittorii. Przybył do jego domu, a jakże. Dobrze wiedział, że go nie zastanie. Rzucił klucze na stolik i z listem przeszedł kilka dalszych kroków. Kartka papieru leżała na stoliku pomiędzy sypialnią a salonem. Ivo siedział i pił, chociaż nie miał zamiaru się upić. W końcu wybiła ta godzina, gdy usłyszał, że brunet powrócił do domu. Wstał z fotela, zostawiając list na blacie dalej i ze szklanką whisky skierował się w stronę hałasu wchodzącego mężczyzny. Stanął przed nim kilka metrów i nawet nie drgnął. Widział, że cierpi. Doskonale to widział. Napił się kolejnego łyka alkoholu, wpatrując się w wijącego się z bólu kochanka. Alkohol całkowicie zabił w nim jakiekolwiek objawy emocji współczucia. Miał kamienną twarz. Wyciągnął tylko rękę w jego stronę, by mu pomóc wstać. Nie wypowiedział ani jednego słowa.
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 205
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 09 2016, 22:59;

Zanim Rozmital zszedł na dół minęło trochę czasu. Czyżby nie spieszyło mu się, żeby pomóc Fredowi? Ech, jakoś nie specjalnie chciało mu się teraz o tym myśleć. Rana na jego plecach która kilka ładnych dni temu, pięknie się zabliźniła, teraz znów wyglądała tragicznie. Przynajmniej Bonmer tak podejrzewał, bo ból był nie do zniesienia. Nowe rany pojawiły się na łydce i lewej ręce. Nie były zbyt duże, ale piekły znacznie mocniej o starych zadrapań.
Usłyszał ciche kroki dochodzące od strony schodów. Chyba wreszcie się zorientował że wypadało by trochę pomóc. Bonmer czuł jego wzrok na sobie, ale zastanawiało go dlaczego Ivo nie podszedł do niego od razu, tak jak robił to zwykle. Z troską i przejęciem. Uniósł głowę i spojrzał na blondyna. Jego twarz nie wyrażała żadnej emocji, jakby zupełnie nie obchodziło go jak Bonmer się teraz czuje. To nie podobne do niego. Uwagę nauczyciela zwróciła również szklanka z alkoholem w dłoni Ivo. Widać już się zaprzyjaźnił z jego alkoholami, choć na upitego nie wyglądał. Biła od niego jakaś dziwna emocja. Podszedł, podał mu rękę, żeby jakoś ogarnął się i stanął na nogi. A potem zwyczajnie odszedł.
-Co się z Tobą dzieje? Coś się stało?- wycharczał, dłonią przytrzymując krwawiące miejsce. Bo przecież takie zachowanie musiało mieć przyczynę.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptySob Kwi 09 2016, 23:54;

W pewnym jednak momencie przyuważył, że jednak niezbyt dobrze z jego partnerem. Brawo, Ivo, spostrzegawczość poziom ekspert. Jak przez chwilę miał w sobie przebłysk zimnej kalkulacji, gdzie nie chciał mu pomóc, coś jednak sprawiło, że nie mógł patrzeć, jak cierpi. To było zbyt wiele jak dla niego. Przyciągnął go do siebie, widząc, że ledwie się utrzymuje na nogach i złapał miejsce, za które się trzymał, a skąd sączyła się krew. Zignorował pytania Bruneta. - Chodź, nie możesz być w takim stanie. Chodź się położyć... - przez ten moment, ten urywek chwili zapomniał o liście jaki otrzymał, a właściwie o donosie na Fredericka. Pomógł mu, by nie przewrócił się, kierując się do sypialni. Odkrył kołdrę i pomógł mu się położyć "Cholera, Rozmital, naprawdę znalazłeś sobie moment na wkurwienie się na niego..." przeklął się w duchu i przywołał standardowe eliksiry, jakich Fred używał w takich momentach i bandaże. Usiadł obok niego i powoli zajął się ranami, chociaż unikał jego wzroku. - Dlaczego aż tak bardzo dzisiaj? - zapytał tylko cicho, opatrując każdą z ran. Położył na jego rozpalonym czole mokry, zimny ręcznik, by przynajmniej na chwilę dać mu ulgę...
Powrót do góry Go down


Frederick Bonmer
Frederick Bonmer

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 845
  Liczba postów : 205
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12295-frederick-alexander-bonmer#327931
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12306-yournightmare
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12307-frederick-alexander-bonmer#328001
http://frederickbonmer.tumblr.com/
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyNie Kwi 10 2016, 00:24;

Mimo że nagle zmienił swoje zachowanie, coś było nie tak i Bonmer chciał wiedzieć co. Rozmital nigdy się tak nie zachowywał, no chyba że to było coś naprawdę poważnego. Dotyk zranionego miejsca, wywołał syknięcie Freda. Silny jak zawsze Frederick, teraz czuł się jak wyczerpane z sił dziecko którym trzeba się zająć. Wspólnie pokuśtykali na górę. Ilość stopni nie wydawała się tak duża na co dzień, ale pokonanie ich teraz było torturą. Przy każdym zgięciu kolana, skóra na nodze naprężała się, przyklejając i odrywając raz po raz od materiału spodni. Gdy wtoczyli się na górę, Fred opadł na łóżko ciężko dysząc. Nie wie co by zrobił gdyby Ivo nie pomagał mu przy pełniach. Gdy mężczyzna był przy nim, brunet był spokojniejszy o swoje zdrowie.
-Nie wiem. Chyba za dużo biegałem podczas pełni.- skrzywił się gdy Ivo czyścił jedną z jego ran. Szczypała i piekła coraz bardziej, ale był przyzwyczajony. A on w dalszym ciągu nie patrzył mu w oczy. Był zły. To było widać i nie umiał tego ukryć, a Bonmer znał go zbyt dobrze.
-Spójrz mi w oczy.- złapał go za nadgarstek, wbijając w Ivo swoje ciemnozielone spojrzenie.
-Coś jest nie tak i to widzę. Może powiesz mi co?- oczekiwał szczerości, to wszystko. Kłamstwa by nie zniósł, a tym bardziej cierpienia Rozmitala.
Powrót do góry Go down


Léonore Rožmitál
Léonore Rožmitál

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pałkarz w drużynie Quidditcha
Galeony : 128
  Liczba postów : 87
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14132-leonore-rozmital#373492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14169-cytrynowe-ciasteczko#373879
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14170-leonore-rozmital#373880
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyWto Lut 14 2017, 00:00;

// @Ivoš Rožmitál, chodź!


Który to już miesiąc? Trzeci? Czwarty? Leonore dosyć dawno wprowadziła się do Ivosza i jego narzeczonego - profesora eliksirów. Dosyć wybuchowa, ale przy tym zabawna kombinacja. Uczennica, która uwielbia przedmiot wykładany przez faceta, z którym sypia jej brat. Tak w skrócie można by opisać sytuację panującą aktualnie w domu Freda. Blondynka co prawda z trudem pogodziła się z faktem, iż jej ukochany braciszek znalazł sobie kogoś będącego konkurencją ślicznej Leo, ale obawy zniknęły gdy tydzień temu zaczęła paradować po domu w kusych spódniczkach, koronkowej bieliźnie albo prześwitujących koszulkach, "zapominając" o staniku. Widziała wzrok starszego braciszka i na nowo czuła się kochana. A ta zabawa... cóż, poprawiała jej nie tylko humor, ale przynosiła też dziwną satysfakcję.
Tego dnia Leonore nigdzie się nie wybierała. Za kilka dni zostawi Ivosza z narzeczonym i wyjedzie na ferie, ale póki co poświęcała braciszkowi każdą wolną chwilę. Rankiem wskoczyła w luźny, szeroki swetr - jeden z tych, które lubi najbardziej, znowu niechcący zapominając o jakiejkolwiek bieliźnie. Niespecjalnie przejmowała się, że Fred ją zobaczy - Leo to taka mała feministka i gdyby mogła, spaliłaby wszystkie staniki świata. Majtki też nie były najwygodniejszą częścią garderoby. A skoro mogła je sobie odpuścić, dlaczego nie skorzystać?
Zrobiła bratu pyszną herbatę i weszła do sypialni, którą dzielił z ukochanym. Pana Bonmera, jak się spodziewała, nie było. Cóż - obowiązki i praca wzywały.
- Braciszku? - zagadnęła, wchodząc do pomieszczenia. Doskonale wiedziała, jaką drogę należy pokonać, by dojść do łóżka. Skorzystała więc z tego, czekając aż jej oczy przyzwyczają się do półmroku, i klęknęła na wolnej połowie łoża, obejmując rączkami ciepły kubek. - Pobaw się ze mną - mruknęła przekornie, zupełnie nie zważając na fakt, że Ivo jest jeszcze na wpół śpiący.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyWto Lut 14 2017, 00:20;

Spał dobrze. Wcześniejszego wieczora Frederick spowodował, że Ivo naprawdę nie miał siły na nic, a tylko marzył mu się sen. Długi sen, najlepiej do południa, zakończony wyśmienitą kawą i od razu obiadem, bo śniadanie byłoby za późno. Wtulił się w poduszki i nawet nie poczuł jak Fred wyszedł. Spał tak głęboko. Sen to było jedno z hobby Ivosza. Może dlatego miał takie zamiłowanie do Zakładu? Sen wieczny... cóż za marzenia.
Wydawało mu się, że minęło dopiero dziesięć minut, kiedy poczuł delikatny, tak bardzo mu znany głos przy uchu i zapach czegoś niesamowicie aromatycznego. Mięsień jego twarzy lekko mu drgnął na pierwsze słowo. Jego ciało mu lekko drgnęło. Był całkiem nagi...kolejne słowa. Lekko otworzył powieki. Nie widział dokładnie. W końcu ocenił sytuację. Nie ruszył się. Otworzył oczy, powoli siadając, odkrywając swoje ciało tylko do górnej połowy. - Pobawić...? - położył dłonie na kołdrze. Zorientował się, że Freda nie ma. Odchrząknął. - Siostrzyczko, jesteś już... dorosła, jaką zabawę masz na myśli? - nieświadomie wręcz w jego głowie pojawiły się niesamowicie pochlebne epitety na wygląd siostry. Wziął głęboki oddech i ponownie spojrzał jej w oczy.
Powrót do góry Go down


Léonore Rožmitál
Léonore Rožmitál

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pałkarz w drużynie Quidditcha
Galeony : 128
  Liczba postów : 87
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14132-leonore-rozmital#373492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14169-cytrynowe-ciasteczko#373879
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14170-leonore-rozmital#373880
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyWto Lut 14 2017, 00:34;

Leonore od jakiegoś czasu ma problemy ze snem. Piżama jej dokucza, nago czuje dziwny lęk, kołdra bywa ciężka, a pod kocem jej zimno. Kobiecie nie dogodzisz! Bezpiecznie czuła się w ramionach starszego brata, o którym dość często zdarzało jej się śnić. Jak by na to nie patrzeć - Leo jest tylko dojrzewającą dziewczynką. Jej pierwszą miłością kilka lat temu został Ivo i prawdopodobnie tak zostanie na zawsze. Wydawało jej się, że brat jest ideałem. Chodzącą perfekcją. Zawsze dobrze się prezentował, pięknie pachniał, a jego uśmiech zwalał z nóg. Ślizgonka stała się strasznie zazdrosna, pragnąc mieć mężczyznę na wyłączność. Czy nie wystarczała Ivoszowi? Dlaczego ją zostawił i w tym czasie znalazł kogoś innego do kochania?
- Pobawić - powtórzyła, wsłuchując się w lekką, poranną chrypkę brata. Rozpływała się od samego tonu głosu Ivosza. Odruchowo oderwała jedną ciepłą rękę od kubka i musnęła palcami jego policzek, uznając, że zbyt dawno tego nie robiła. Nie miała świadomości, iż mężczyzna jest zupełnie nagi. Patrzyła za zsuwającą się z jego ciała kołdrą i na zbyt długą chwilę zatrzymała wzrok na umięśnionej klatce piersiowej. Ideał... - Może i jestem dorosła, ale przecież... zabawy są dla każdego - zaprotestowała i pochyliła się, żeby dać bratu szybkiego całuska na dzień dobry. W tym akurat nie powinien się doszukiwać niczego dziwnego. Ot, zwyczajowa, rodzinna czułość.
- A ja chciałabym z tobą zagrać w ciepło-zimno - rzuciła propozycją, siadając na łóżku... po turecku. Sweterek delikatnie się podwinął, ukazując jej zgrabne uda. - Będzie fajnie - zapewniła, upijając łyk herbatki, by po chwili podać ją bratu.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyWto Lut 14 2017, 00:44;

- Ciepło - zimno? - Jakim to było niestosownym zachowaniem, że spojrzał jak jej sweterek się podsunął. Od razu... prawie, odwrócił wzrok. Jej całus był niesamowicie uroczym gestem. Sam Ivo poprawił kołdrę by nic poza jego V nie wystawało poza kołdrę. Co chwilę spoglądał na nią, a chwilę potem na to co robi, by uspokoić swoje ruchy. ` co się dzieje z Tobą Człowieku, to tylko Twoja siostra...`. Znów odchrząknął. Spojrzał jak się przybliża. - Wytłumacz mi na czym ta gra polega, moja niesamowicie dorosła siostro? - L. była czymś w rodzaju jego nemezis uczuciowych. Pragnął nie myśleć o niej w ten sposób. Czemu myślał? Sam nie wiedział. Próbował się opanować. Jednak ten sweterek i te udo... Ivo, uspokój się. Masz narzeczonego. Pomyślał o czymś całkowicie beznamiętnym i ponownie spojrzał na nią. - Zapytam ponownie; o co w tym chodzi, moja dorosła siostrzyczko?
Powrót do góry Go down


Léonore Rožmitál
Léonore Rožmitál

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pałkarz w drużynie Quidditcha
Galeony : 128
  Liczba postów : 87
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14132-leonore-rozmital#373492
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14169-cytrynowe-ciasteczko#373879
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14170-leonore-rozmital#373880
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyWto Lut 14 2017, 00:51;

Leonore z uwielbieniem przesuwała spojrzeniem po odkrytym ciele brata, ani trochę się z tym nie kryjąc. Jej tęsknota za Ivoszem była zbyt duża, by teraz potrafiła ot tak udawać, iż jego obecność jej nie rusza. Kiedy wyjechał z rodzinnej rezydencji, przepłakała wiele nocy. Później znienawidziła go i na nowo pokochała, nie potrafiąc odnaleźć oparcia w nikim innym. Tylko on - tylko Ivo był w jej mniemaniu prawdziwym mężczyzną.
- Zasady są bardzo proste. Jedna osoba powinna mieć zasłonięte oczy, by nie podglądać - zaczęła tłumaczyć, uśmiechając się przy tym zachęcająco. Uniosła dłoń i palcami odgarnęła kosmyk włosów za ucho. Chrząknięcie brata wyrwało ją z krótkich rozmyślań i sięgnęła ręką do kieszeni sweterka, wyciągając delikatną, czarną opaskę. Powoli podniosła się na kolana i klęknęła przed bratem, zawiązując mu materiał tak, by zasłonił oczy. Nie pytała o pozwolenie, mając wrażenie, że braciszek zgodzi się na wszystko, byleby uszczęśliwić Leo.
- Teraz wezmę twoją rękę i dotkniesz jakiejś części mojego ciała. Musisz zgadnąć, co to, po samym dotyku. Chcesz się ze mną pobawić? - zapytała, splatając palce z palcami Ivosza.
Powrót do góry Go down


Ivoš Rožmitál
Ivoš Rožmitál

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 42
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 858
  Liczba postów : 134
https://www.czarodzieje.org/t12103-ivos-rozmital#325201
https://www.czarodzieje.org/t12119-franciszek#325249
https://www.czarodzieje.org/t12120-ivos-rozmital#325251
Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 EmptyNie Lut 19 2017, 17:03;

Leżał, patrzył na nią i dokładnie słuchał. Za każdym razem zastanawiał się, czemu to robi. Nie powinien, nie powinien na nic się godzić, co ona robiła. Nie powinien w ogóle wpuszczać jej do łóżka. Nawet ubranej. NIE POWINIEN pozwolić jej na takie gry... czemu to robił? Przecież Frederick... kochał go, kochał go całym sercem, nie chciał by go zostawił, nie chciał by coś się zepsuło...
Jednak kiedy zasłoniła mu oczy i powiedziała jak wyglądają zasady... cholerna moja natura, nienawidzę tego... przeklął. Miał tak wielkie... doświadczenia ze swoją siostrą i to nagle wróciło i nie potrafił się powstrzymać. Kocham swoją siostrę w niezbyt typowy sposób bardzo normalny (?) sposób. Nigdy nie było z tym większego problemu, byli dziećmi... do czasu. Do czasu. Zsunął na oślep pierścionek zaręczynowy i położył na szafce, udało mu się trafić ręką. Czuł niesamowite poczucie winy, a jednocześnie niezdrowy pociąg, który od lat się wytwarzał pomiędzy nim a jego siostrą. Uchylił lekko wargi. Splótł z nią palce i odetchnął głęboko. Nieświadomie przejechał językiem po wardze i skinął głową. - Jestem gotowy, prowadź mnie...
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Dom Fredericka Bonmera - Page 4 QzgSDG8








Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty


PisanieDom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty Re: Dom Fredericka Bonmera  Dom Fredericka Bonmera - Page 4 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Dom Fredericka Bonmera

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 4Strona 3 z 4 Previous  1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Dom Fredericka Bonmera - Page 4 KQ4EsqR :: 
mieszkania
-