Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 6 z 26 Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 16 ... 26  Next
AutorWiadomość


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32432
  Liczba postów : 102322
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Specjalny




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyWto Wrz 09 2014, 15:16;

First topic message reminder :


Biblioteka

Wielkie regały z książkami sięgają niemal do sufitu. Można tu spotkać przede wszystkim osoby lubiące się uczyć, czytające dla przyjemności lub po prostu grupki dziewczyn chcące obgadać coś w spokoju. Całe pomieszczenie wypełnia zapach starego pergaminu, a niektóre półki pokrywa cienka warstwa kurzu. Jest tu przestrzeń na której stoją stoliki z krzesłami, by można było przeczytać książkę której nie można wypożyczyć, bądź w ciszy odrobić lekcje



Kolejny dzień w Hogwarcie. Jeden z wielu, pełnych życia dni, kiedy uczniowie i studenci spieszą się na zajęcia, a nauczyciele w popłochu sprawdzają pierwsze wypracowania oraz przygotowują kolejne materiały na zbliżające się wykłady. Rzecz jasna młodsza część szkoły nie przejmowała się tym tak bardzo, jak profesorowie, jednak musieli ingerować w przypadkach podobnych do tego, który właśnie miał miejsce w bibliotece.
Paul Price, jako jeden z niewielu, miał chwilę przerwy i dotarł na miejsce przed innymi, by pełnić swoje obowiązki. Zastał tam Lotte Reyes i Alana Payne'a na intrygującej wymianie zdań. Czyżby się kłócili? Skądże, prowadzili tylko rozmowę o wielkim tomiszczu na trasmutację, a które oboje chcieli mieć, gdyż był to jedyny dostępny w tej chwili egzemplarz. Jak to się potoczy?
Mistrz Gry zostawia was z tym małym problemem w nadziei, że nie poleje się krew, a oba domy unikną utraty punktów. Może pan profesor znajdzie jakieś pokojowe rozwiązanie. Kto wie, kto wie.
Zaczyna Paul. Powodzenia!

______________________

Biblioteka - Page 7 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Padme A. Zakrzewski
Padme A. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : liczne pieprzyki i lekko widoczne piegi na policzkach
Galeony : 564
  Liczba postów : 730
https://www.czarodzieje.org/t13567-padme-a-naberrie?nid=1#361355
https://www.czarodzieje.org/t13572-padme-a-naberrie#361360
https://www.czarodzieje.org/t13573-padme-a-naberrie#361371
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyNie Gru 18 2016, 23:04;

Kiedy przyglądała się Devenowi nie wiedziała czy dalej nie wiedział co się dzieje, czy po prostu krępował się jej zbyt otwartym zachowaniem. W odczuciu Krukonki to co zrobiła nie było niczym nadzwyczajnym i nie brała pod uwagę nawet tego, że chłopak może odczuwać to w inny sposób. To jednak spowodowało, że spoglądała na niego z jeszcze większym zaciekawieniem widocznym na twarzy, niż dotychczas. Nie, żeby jej jedynym zajęciem było obserwowanie Gryfona w (nie)naturalnym środowisku, ale czasami zdarzało się, że skupiała się na nim, niż na swoim zajęciu. A do tego nie rozmawiali zbyt często, więc niewiele o nim wiedziała co tylko potęgowało jej ciekawość.
- Spokojnie, nie pogryzę cię. Chyba, że twoja dziewczyna śledzi cię na każdym kroku to faktycznie, lepiej stanę trochę dalej - stwierdziła żartobliwie z bladym uśmiechem na wargach, gdy Kanadyjczyk odsunął ją od siebie. Nie poczuła się urażona, ale ten gest spowodował, że coraz bardziej skłaniała się ku wersji zwyczajnego skrępowania. Odłożyła swoje rzeczy na ziemię, wyglądając ostrożnie zza regału dla skontrolowania sytuacji. Wyglądało na to, że znowu zostali sami.
- Poszła sobie, nareszcie - oddychając z ulgą, odwróciła się z powrotem przodem do Gryfona. Zdążyła nawet zapomnieć o guzie, jednak gdy chłopak zaproponował jej pomoc, ponownie zmierzyła go wzrokiem.
- Jak najbardziej, pielęgniarka ostatnio nie była zbyt miła... ale czekaj, mogę do ciebie podejść? - skrzyżowała ręce pod biustem, nie ruszając się nawet o pół kroku ze swojego miejsca.
Kiedy Deven zajął się jej guzem, uniosła nieco twarz by móc na niego spojrzeć.
- Dlaczego nie przyszedłeś na ostatni trening? - zagaiła. Oczywiście w domyśle chodziło jej o lekcję, na której pojawiło się po kilku członków z każdej drużyn - i o ile dobrze się orientowała to było ich nawet więcej, niż samych świeżaków. Sama z kolei nie wspominała najlepiej tamtego dnia.
- W zasadzie niewiele straciłeś. Każdy, bez wyjątku, zrobił sobie jakąś krzywdę. Pielęgniarka musiała interweniować - dodała na koniec. Krukonka nie chciała zalewać chłopaka swoim słowotokiem, jednak nie przywykła do tego typu rozmówców. To znaczy, do spokojnego i skrępowanego typu, bo wychodziła z założenia, że jest nie-kobietą, której nikt nie powinien się wstydzić.
Powrót do góry Go down


Deven Quayle
Deven Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : szukający, kapitan
Galeony : 2720
  Liczba postów : 778
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6697-deven-quayle#189490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6700-pocztowki-z-innej-epoki#189533
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7227-deven-quayle
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyCzw Gru 22 2016, 22:41;

Stosunkowo szybko wrócił do równowagi. Patrzył na Padme z nieodgadnioną miną, jednak na jego ustach pojawił się delikatny uśmiech. Jego dziewczyna? Wolne żarty.
- Nie, po prostu... potrzebuję przestrzeni, przepraszam, nie... nie bierz tego do siebie - powiedział zaskakująco rzeczowym i spokojnym tonem. Zabawne, jeszcze kilka miesięcy temu prędzej wbiłby sobie nóż w stopę, niż powiedział coś takiego na głos. Ale trochę się pozmieniało, a Deven uznał, że chyba tak będzie i mądrzej, i dojrzalej.
- Bibliotekarka, pielęgniarka... masz na pieńku ze wszystkimi pracownikami zamku? Możesz, chodź - Uśmiechnął się leko, wyjmując różdżkę i w skupieniu oglądając guza Padme. Nie było to nic poważnego, ale gdyby zostawić go w tym stanie, wyglądałby paskudnie przez kilka najbliższych dni. Delikatnie wodził różdżką po jej czole. - Opuść gło... a zresztą... - zrezygnował, gdy uniosła twarz. Właściwie była od niego o tyle niższa, że te kilka centymetrów nie grało żadnej roli.
- Miałem trochę prefekciarskich spraw. A Limier powiedział, że nic specjalnego mnie... hm... nie ominie - wyjaśnił oszczędnie, przyglądając się jej czołu, które wyglądało całkiem normalnie, bez zbędnych wybrzuszeń w postaci guzów. Uśmiechnął się pod nosem i spojrzał Padme w oczy. - Naprawdę? To co... co tam robiliście? - spytał z nutką zainteresowania, ale bez szczególnego entuzjazmu. Cóż, Deven rzadko okazywał entuzjazm, chyba że akurat złapał złotego znicza. Pod względem rozmowności przypominała mu zarówno Holly, jak i Winnie, ale mówiła bardziej sensownie niż Holly, a miała mniej seksapilu niż Winnie. Właściwie nigdy nie rozmawiali poza boiskiem i Deven patrzył na nią trochę jak na nieznany gatunek zwierzęcia, do którego nie był pewien jak podejść.
Powrót do góry Go down


Padme A. Zakrzewski
Padme A. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : liczne pieprzyki i lekko widoczne piegi na policzkach
Galeony : 564
  Liczba postów : 730
https://www.czarodzieje.org/t13567-padme-a-naberrie?nid=1#361355
https://www.czarodzieje.org/t13572-padme-a-naberrie#361360
https://www.czarodzieje.org/t13573-padme-a-naberrie#361371
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Gru 23 2016, 20:18;

Z jawnym zaintrygowaniem przyglądała się Devenowi. Miała wrażenie, że chłopak bał się do niej zbliżyć, jakby co najmniej go miała ugryźć. Być może była zbyt otwarta i rozmowna, dlatego od tej pory próbowała stać się oszczędna w słowach.
Stała spokojnie, poddając się czynom chłopaka. Jednocześnie skrzyżowała ręce za plecami, przestępując znużona z nogi na nogę.
- Mam raczej pokojowe usposobienie... pielęgniarka akurat za nikim nie przepada z tego co się orientuję, a poza nimi dwiema chyba reszta mnie nie nienawidzi - skwitowała krótko, nie odrywając wzroku od twarzy Gryfona. Nie miała wcześniej okazji przyglądnąć mu się z tak bliskiej odległości, ale jednocześnie chciała sprawdzić jak szybko się speszy. Ot, czysta ciekawość. Przynajmniej tak też mogła sobie wypełnić czas "leczenia", pomijając oczywiście prowadzenie lekkiego monologu.
- Już? - spytała nagle, macając się po głowie. Nie bolało, więc zakładała, że wszystko wyglądało normalnie. Może w takim razie pozbędzie się paskudnego siniaka z jej pleców, którego zafundował jej Daniel? W zasadzie nie tylko z pleców, po ostatniej lekcji miała ozdobione ciało fioletowymi plackami, ale część z nich była umiejscowiona tak, że Deven uciekłby w popłochu zniesmaczony. Padme przechwyciła spojrzenie Gryfona, uśmiechając się subtelnie.
- Ładne masz oczy - nie mogąc się powstrzymać, jeszcze przez chwilę wpatrywała się w jego twarz a potem podziękowała za zabieg kosmetyczny i usiadła na ziemi po regałem. Nie mogła za długo stać, bo zaczynały boleć ją plecy. Chyba się rozpadała.
- Sama lekcja była normalna, ale wszystkim coś się działo. Dużo połamań, krwawień, upadków... - odparła, wzdychając spokojnie. Teraz trening nie robił na niej takiego wrażenia jak wcześniej, chociaż dalej odczuwała na sobie jego skutki. - No chodź, nie gryzę. Nie musisz się mnie wstydzić - wciąż uśmiechając się, poklepała miejsce obok siebie. Skoro już trafiła im się okazja na pogawędkę, to pasowałoby ją wykorzystać.
Powrót do góry Go down


Deven Quayle
Deven Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : szukający, kapitan
Galeony : 2720
  Liczba postów : 778
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6697-deven-quayle#189490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6700-pocztowki-z-innej-epoki#189533
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7227-deven-quayle
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyNie Gru 25 2016, 23:37;

Fakt, że cały czas się w niego wpatrywała, odrobinę go irytował. Ale tylko odrobinę, a Deven przecież był naprawdę dobry w panowaniu nad swoimi emocjami, dlatego postanowił ignorować jej natarczywe spojrzenie, tak samo jak ignorował spojrzenia dzieci, podekscytowanych widokiem "prawdziwego Indianina". Quayle miał to do siebie, że się starał. Jeśli już się za coś brał, robił wszystko, co w jego mocy, żeby doprowadzić to do końca i to w możliwie najlepszym stylu. Pod tym względem bardzo się różnił od swoich starszych braci, którzy cechowali się słomianym zapałem, który gasł równie szybko, jak się pojawiał.
Miał ogromną ochotę spytać, czy ma coś na twarzy, że Padme wpatruje się w niego jak sroka w gnat, ale złośliwe docinki nie były w jego stylu. Właściwie dość często mogło się wydawać, że Deven po prostu nie ma nic do powiedzenia - błąd. On zwyczajnie nie lubił się tym dzielić.
- Już - potwierdził z lekkim rozbawieniem, obserwując Padme, a kiedy ich oczy się spotkały, nadludzkim wysiłkiem powstrzymał się przed spuszczeniem wzroku. Taki duży facet nie może się zachowywać jak pensjonarka!
- Em... dzięki - mruknął trochę zaskoczony, nieprzyzwyczajony do komplementów i mając ogromną ochotę poprosić ją o lusterko, bo nigdy dotąd nie widział w swoich oczach niczego nadzwyczajnego. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, że pewnie powinien zrewanżować się komplementem, ale było już za późno. Cóż, eliksiry nieszczególnie go nęciły, a jakoś nie wypadało przerwać rozmowy w tym miejscu, dlatego przez chwilę stał niezdecydowany, ale słysząc zaczepkę krukonki, prychnął cicho i usiadł obok niej. Nie wyglądał na zawstydzonego, raczej zdystansowanego i lekko rozbawionego, choć z jego pokerowej twarzy trudno było coś wyczytać.
- To może i dobrze, że mnie nie było. Muszę się wziąć... za ostry trening gryfonów - powiedział, wracając myślami do ostatniego meczu, w którym błyskawicznie złapał znicza, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo.
Powrót do góry Go down


Padme A. Zakrzewski
Padme A. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : liczne pieprzyki i lekko widoczne piegi na policzkach
Galeony : 564
  Liczba postów : 730
https://www.czarodzieje.org/t13567-padme-a-naberrie?nid=1#361355
https://www.czarodzieje.org/t13572-padme-a-naberrie#361360
https://www.czarodzieje.org/t13573-padme-a-naberrie#361371
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyNie Gru 25 2016, 23:49;

W zasadzie sama nie wiedziała czemu się w niego wpatruje. Jakoś tak zwyczajnie ciekawiła ją jego uroda, której nie potrafiła przypasować do żadnej znanej sobie narodowości. Jednak  nie była pewna czy wypada jej o to zapytać - chociaż z drugiej strony pytanie byłoby całkowicie normalne i uzasadnione tym, że totalnie nic o sobie nie wiedzą.
Kiedy usiadł spojrzała na niego przez krótki moment a potem zajęła się oglądaniem czubków swoich butów. Zorientowała się, że być może wpatruje się w niego za długo i zbyt natarczywie, ale była przyzwyczajona do patrzenia na swojego rozmówcę. Uznała, że podejmie wyznanie i nie spojrzy na niego ponownie. Bo tak i już. Miała dzisiaj wyjątkowo dziwny humor lub po prostu dalej odczuwała skutki przywalenia w głowę kilkoma opasłymi tomiszczami.
- Mogę wpaść? - spytała już spokojniej niż do tej pory. - Ewentualnie możemy potrenować we dwójkę, jeśli nie chcesz zdradzać taktyki swojej drużyny - rozłożyła dłonie w geście poddania się, uśmiechając się lekko. Szybko pośpieszyła z wyjaśnieniami czemu właściwie pakuje się w trening drużyny przeciwnej.
- Moi mają w nosie treningi, odkąd kilka osób dostało się wyżej. Ja sama nie jestem w stanie nikogo zmotywować, bo jestem tylko obrońcą. Czyli tym co dostaje po twarzy piłkami, ale w zasadzie się nie liczy - wzdychając, chwyciła do ręki notatki z zielarstwa. Nie mogła ich ani rozczytać, ani nie rozumiała właściwie co czyta, więc ułożyła je na wyprostowanych nogach, krzyżując ręce pod biustem.
- Deven? Nie musisz dotrzymywać mi towarzystwa, jakby coś... nie chciałam ci przeszkodzić - powiedziała, dopiero teraz wpadając na pomysł, że przecież przeszkodziła mu w czymś istotnym. Inaczej nie siedziałby w bibliotece. Chyba. 
Powrót do góry Go down


Deven Quayle
Deven Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : szukający, kapitan
Galeony : 2720
  Liczba postów : 778
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6697-deven-quayle#189490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6700-pocztowki-z-innej-epoki#189533
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7227-deven-quayle
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyWto Gru 27 2016, 21:22;

Właściwie Deven przywykł do spojrzeń tego rodzaju. Zawsze był inny, nigdy nie pasował, ale właściwie było mu z tym dobrze - zawsze podkreślał swoją odrębność i pochodzenie, z którego był bardzo dumny.
Nie ogarniał Padme. Wysyłała mu sprzeczne sygnały - raz wpatrywała się w niego tak natarczywie, jakby chciała prześwietlić jego duszę, a teraz odwracała od niego wzrok, jakby nie mogła znieść jego widoku. Deven powoli się uczył pełnej rezygnacji akceptacji, gdy chodziło o kobiety i ich dziwną, pokrętną logikę, dlatego tylko westchnął i pozwolił sobie na milczenie, dopóki Padme sama go nie przerwała.
- Em... jasne, spoko. Jak chcesz. Może być we dwójkę - zgodził się z lekkim zakłopotaniem, a może po prostu zaskoczeniem, bo tego się nie spodziewał. Jej wyjaśnienia w sumie były sensowne. Posłał jej lekki uśmiech.
- Wiem, też długi czas grałem jako obrońca... em, potem dopiero zostałem szukającym, ale... w sumie lubię tę niezależność - przyznał, wzruszając lekko ramionami. To prawda. Nie sprawdziłby się jako ścigający, nie do końca potrafił działać w grupie, mimo że sprawując funkcję kapitana, nauczył się tego i owego. Rzucił okiem na notatki Padme.
- I tak nic mi nie... hm... nie wchodzi do głowy. Uczysz się zielarstwa? Może ci... em, pomóc? Nieźle sobie radzę... - zaproponował, co było zdumiewającym aktem odwagi i otwartości, zupełnie do niego niepodobnym.
Powrót do góry Go down


Padme A. Zakrzewski
Padme A. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : liczne pieprzyki i lekko widoczne piegi na policzkach
Galeony : 564
  Liczba postów : 730
https://www.czarodzieje.org/t13567-padme-a-naberrie?nid=1#361355
https://www.czarodzieje.org/t13572-padme-a-naberrie#361360
https://www.czarodzieje.org/t13573-padme-a-naberrie#361371
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyWto Gru 27 2016, 23:32;

A ktoś powiedział, że Krukonka rozumiała sama siebie? Oczywiście, że nie. Prostsza do odszyfrowania była enigma, niż kobiece myślenie, ot co. Poza tym miała dzisiaj wyjątkowo dziwny humor, a to oznaczało, że ta rozmowa może potoczyć się różnie. Nim odpowiedziała na jego propozycję, z uśmiechem zerknęła na jego twarz.
- Deven, czy ty się denerwujesz? - spytała ponownie konspiracyjnym szeptem. Schlebiało jej to, ale czuła się dość nieswojo. Rzadko kiedy miała do czynienia z osobami, które miały pewne obawy i opory przed rozmową z płcią przeciwną. - Ja nie gryzę, spokojnie. Traktuj mnie jak kolegę - dodała jeszcze, by go uspokoić. A czy jej się to udało, czy nie, niespecjalnie teraz ją obchodziło. Z drugiej strony nie chciała sobie stąd iść.
- Niezależność to przyjemna sprawa - stwierdziła, nareszcie wracając do tematu. - Obrońcy nie mają tak przyjemnie. Koniec końców cała wina spada na nich - poskarżyła się, chociaż tak naprawdę nie miała jeszcze okazji odczuć tego na sobie. A przynajmniej nie pamiętała.
Chcąc schować notatki z powrotem do torby, zdziwiła się słysząc jego propozycję.
- Jeśli masz ochotę - wręczyła mu z krótkim ociąganiem kilka kartek. - Nic z tego nie rozumiem. Nie rozróżniam roślin, nie wiem która jakie ma właściwości... nic a nic - załamana przetarła dłońmi policzki pozostawiając całą nadzieję w Devenie, który może chociaż trochę rozwieje jej mętlik zielarski.

Ostatecznie jakiś czas potem opuścili bibliotekę.

zt oboje
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptySob Sty 14 2017, 23:23;

Miała to zrobić sama. Miała zachować dla siebie sprawę magicznego przedmiotu, w którego posiadaniu się znalazła, ale z każdą godziną Ruth zaczynała coraz bardziej wątpić w swoje siły, jeśli chodzi o ostateczne rozgryzienie właściwości globu. @Thomas Ecclestone też okazał się być o wiele bardziej godny uwagi, niż na początku twierdziła, więc młoda Szwedka nie analizując zbyt długo tej i tak pełnej zawirowań sytuacji zaprosiła go znów na spotkanie licząc, że tym razem będzie bardziej dysponowana i zamiast ratować ją od zasłabnięcia w końcu dadzą radę coś ustalić na temat globu.
Usiadła przy jednym ze stolików w rogu, gdzie jej jedynym towarzyszem był ponury cień opadający na ciężkie drewno i praktycznie nie dało się stamtąd dostrzec jej kruchej sylwetki. Stolik zastawiła rzędem ksiąg tak grubych, że spokojnie mogłaby siedzieć na nich, a nie na krześle i jedną z nich zaczęła studiować nie czekając na Thomasa. Spóźnić się bardziej niż ona...Do tej pory myślała, że to niewykonalne, a jednak ten zastanawiający Ślizgon był w stanie pobić jej rekord. Doprawdy, powinna mu wręczyć jakąś nagrodę, kiedy się pojawi.
Powrót do góry Go down


Thomas Ecclestone
Thomas Ecclestone

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 148
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13867-thomas-ecclestone?nid=19#367403
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13898-thomas-ecclestone#367421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13896-thomas-ecclestone#367419
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptySob Sty 14 2017, 23:37;

Spotkanie było ustalone, lecz Thomas niespecjalnie się śpieszył. Miał coś do roboty? A no zawsze coś się znalazło. Jednakże dochodziła tutaj jeszcze jedna rzecz, celowość. Specjalnie chciał wymusić czekanie na siebie. Powód? A pewnie było ich kilka. W końcu mowa o Ślizgonie posiadającym hedonistyczne cechy. Jeżeli jednak ktoś prosiłby o wymienienie...

Po pierwsze, uważał osobiście, że samo oczekiwanie na niego było dobrą rozrywką dla innych. Niczym dzieci na prezenty podczas świąt. Im dłużej się na niego czeka, tym bardziej docenia jego obecność. Prawda? Zgadza się. Przynajmniej w jego własnej głowie.. ah te naturalne okłamywanie się.

Po drugie, wzbudzenie potencjalnej troski czy zaniepokojenia. Jeżeli się spóźnia, to może coś mu się stało? Ecclestone chciał dostrzec, czy jakąkolwiek z tych rzeczy wypatrzy na twarzy czy mowie ciała Ruth. Czy dostrzeże? Zobaczymy.

Po wejściu do biblioteki zaczął się rozglądać, szukając swojego celu. Krukonka była niemalże zakopana pod stertą książek.
-Na co jej aż tyle..? - zapytał sam siebie w głowie. Uzbroił się jednak w typowy dla siebie uśmiech numer 32 i zaczął się do niej zbliżać. Na powitanie rzucił -Planujesz tu przezimować? - zażartował, doskonale wiedząc, jak wiele osób z Ravenclaw lubi tę lokalizację.

Ciekawe, czy przyjdzie im zająć się w końcu problemem globusów czy jednak skupią się na czymś innym. Thomas nie widział powodu, by nie połączyć pracy z przyjemnością. Ale wiadomo, on to on.
Usiadł po przeciwnej stronie kobiety i dodał jeszcze -Dalej cierpisz na nagłe upadki, czy jednak moje eliksiry zrobiły swoje? - interesujące było to, że zmieszał tutaj pewną troskę z przechwałkami. Oczywiście bardziej dało się wyczuć to drugie, ale jak to odbierze Wittenberg to już jej własna kwestia. Wyszczerzył jednak do niej lekko swoje mlecznobiałe zęby. Nie przejawiał agresji ani nie życzył jej źle.
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyNie Sty 15 2017, 00:33;

Ruth została przydzielona do domu Roweny Ravenclaw z powodu swojego zapatrzenia w wiedzę. Pożerała książki i informacje tak, jakby tylko to potrzebne jej było do egzystencji. Jednak jeśli ktoś miałby tyle cierpliwości, żeby zagłębić się w przekonania tej zimnej Szwedki doszedłby do wniosku, że lepiej jej by było w zielonym.
Doskonale znała swoją wartość. Dobrze wiedziała, jak wygląda. Wiedziała, co powiedzieć, kiedy się uśmiechnąć i niechcący strącić ramiączko z barku, żeby było dokładnie tak, jak ona chce. Jej jedna połowa rodziny była starym rodem czystokrwistych czarodziejów, którzy mieli ugruntowaną pozycję w hierarchii skandynawskich rodzin magicznych, druga połowa zajmowała się zbrojeniami, technologiami informatycznymi dla wojska i ogólnie wszystkim, o czym mugole twierdzą, że "jeszcze nie ten wiek, żeby to wynaleźli".
I swoją drogą nienawidziła ich. Mugoli, nie swojej rodziny. Była jednak na tyle tajemnicza i lakoniczna w swoich przekonaniach, że wiedziały o tym może dwie osoby. Ruth nie uważała, żeby jej opinia była komuś potrzebna do szczęścia, toteż niewiele mówiła na ten temat.
Mimo wszystkich swoich nieładnych cech bardzo rzadko bywała złośliwa. Cechowało ją raczej skandynawskie opanowanie, a rzeczowa i rzetelna była do tego stopnia, że pierwsze, co rzuciło jej się w oczy to nie wygląd Thomasa, tylko jego spóźnienie.
Kobieta zmarszczyła brwi w wyrazie niezadowolenia.
-To nie zielarstwo, nie spóźniaj się więcej - rzuciła szybko, wskazując mu miejsce obok siebie. Nie powinna być dla niego taka niemiła, w końcu polubiła tego uroczego Ślizgona i miała z nim do załatwienia nie mało, więc powinna bardziej uważać na język.
Ruth potarła skroń palcami i przesunęła otwartą księgę w stronę towarzysza. Nie była napisana po angielsku, ale z obrazków, które znajdowały się na stronach, na których otworzyła ją Szwedka można było wnioskować, że traktuje o globie.
-Tutaj jest napisane, że glob zaginionych działa jak lokalizator. Kiedy wypowie się imię osoby, której się szuka wskaże jej dokładne położenie. Ciekawe, bo mapa Huncwotów pokazywała położenie osób cały czas, więc glob nie może działać jak ona - powiedziała opierając swoje założenia na czymś, co kiedyś przeczytała, ale aktualnie była w trakcie poszukiwań tego wersetu w swoich ukochanych zakurzonych księgach.
-Mówię to tylko po to, żeby cię przekonać, że nie mam w planach wierzyć temu, co tu napisali - wskazała palcem stos ksiąg leżący obok nich i wstała z krzesła, żeby po chwili znaleźć się już przy chłopaku. Nachyliła się tak, że prawie stykali się barkami i nie zdejmując łańcuszka z szyi pokazała towarzyszowi niewielką zawieszkę bujającą się niespokojnie między jej piersiami. Wyglądała jak zwykła ozdóbka w kształcie złotej kulki, ale z tak bliskiej odległości można było dostrzec zarysy jakby...kontynentów na jej powierzchni.
-Rozumiem, że jesteś tu z globem, czy mam rzucać w powietrze moje porady? Ja swój zaklęłam już chyba wszystkimi znanymi mi zaklęciami, więc ostrożnie z dotykaniem go - odwróciła się do chłopaka i uśmiechnęła promiennie. Z bliska wyglądał jeszcze lepiej. Będzie miał dużo fanek w tej szkole.

Flagrante:

Powrót do góry Go down


Thomas Ecclestone
Thomas Ecclestone

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 148
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13867-thomas-ecclestone?nid=19#367403
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13898-thomas-ecclestone#367421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13896-thomas-ecclestone#367419
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyNie Sty 15 2017, 15:41;

Uwagę wysłuchał, ale niespecjalnie to do niego dotarło. Docenił jednak mimo wszystko pewną formę żartu co do zielarstwa. Przedmiot tak mało lubiany przez większość, ale w minimalnym stopniu tolerowany przez Thomasa. Dlaczego? A no z powodu niektórych składników, które się zyskiwało a jakie należało mieć na eliksiry.

Oczywiście jednak oboje się na pewien sposób powstrzymywali, głównie za sprawą wspólnego interesu. Drobne złośliwości czy podszczypywanie się był jeszcze akceptowalne, ale zdawało się, że jednak była zarysowana pewna granica. Czy było im dane zachować jedynie relację "ściśle" biznesową? Zobaczymy.

Po zajęciu miejsca, towarzyszka podrzuciła mu otwartą księgę z obcym języku, ale natomiast z pewną ilością ilustrowanych obrazów. Zaczęła oczywiście również mówić o globie i tutaj już Ecclestone domyślił się, że jej wiedza nie jest pełna. Może odziedziczyła po kimś przedmiot? Lub go znalazła? Albo wykorzystała parę razy, lecz nadal artefakt skrywał przed nią pewne tajemnice? Ślizgon miał o tyle dobrze, że wszystko było przestudiowane dużo wcześniej przez jego własnego ojca. Kiedy prezent bądź łapówkę - w zależności jak się na to spojrzy - przyjął, otrzymał również odpowiednią instrukcję.
-Glob można uznać za bardziej zaawansowaną wersję. Mapa działała tylko i wyłącznie na terenie szkoły. Tutaj, mamy możliwość odnalezienia każdego na kuli ziemskiej. - zaczął by zaraz dodać -Biorąc pod uwagę znacznie większa skalę, ciężko byłoby wymagać od tego obiektu ukazywania wszystkich cały czas. Napisy by się nie zmieściły. - zażartował sobie uśmiechając się do niej -Ale jest jeden szkopuł. Jeżeli będziemy poszukiwać kogoś a okaże się, że istnieje ktoś o takim samym imieniu czy nazwisku, niekoniecznie zostanie wskazany ten, kogo mieliśmy w głowie. - zakończył by teraz przypatrzeć się jej naszyjnikowi. Dopiero po bliższym przyjrzeniu się, co oczywiście poskutkowało bonusowym widokiem na dekolt, dostrzegł wspomniany obiekt.
-Na łańcuszku? Mądre posunięcie. - rzekł by prawą ręką sięgnąć do wewnętrznej kieszeni marynarki. Tam po odpięciu zamka wyciągnął malutką kuleczkę i trzymał ją w dwóch palcach.
-Swoją również trzymam przy sobie. Ciężko jest mi odmówić energii magicznej, jaką napełnia ciało. Biało-magiczna natura również jest tutaj miłym dodatkiem, bo przynajmniej nie rzucamy się od razu w oczy. - złapał oddech -Rzuciłaś już na niego wszystkie znane sobie zaklęcia? A ile ich dokładnie było i jakie? - był zaciekawiony, dlatego czekał na odpowiedź. Teraz oczywiście nastała pora, by sam dodał coś od siebie.
-Ja na swoje rzuciłem zaklęcie pomniejszające, ułatwia przenoszenie. Dodatkowo jest jedno, które sam zaraz wykorzystam i szczerze polecam, byś zrobiła to samo. - wyciągnął różdżkę i skierował jej koniec w trzymany obiekt -Antifurtum Leporem! - mając to za sobą, wytłumaczył jej na czym ono polegało ale czuł, że mógł to być zbędny proces.

Antifurtum Leporem
Działanie: Zaklęcie uniemożliwiające przywołanie danego przedmiotu przez kogokolwiek z wyjątkiem jego właściciela. Stosowane w większości przypadków jako system antykradzieżowy.
Dostępność: studenci
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyNie Sty 15 2017, 17:22;

Dziewczyna wróciła na swoje miejsce, chowając tym samym wisiorek z powrotem pod materiał bluzki. Nachyliła się też z wielkim zaciekawieniem w stronę Thomasa, kiedy zaczął pierwsze zdanie, które traktowało o globie. Brzmiało zachęcająco, czego nie można było powiedzieć o pozostałych zdaniach tego małego monologu. Ruth wiedziała o tych faktach od dawna i po jej minie można było wydedukować, że nawet w lekkim stopniu zirytował ją ten wywód. On chyba naprawdę myśli, że dziewczyna nic nie zrobiła odnośnie pogłębienia wiedzy dotyczącej globu i najwidoczniej próbuje jej wcisnąć teraz te mało odkrywcze kwestie. Mieli rozmawiać o ważnych rzeczach i będą rozmawiać o ważnych rzeczach.
Ruth wsparła policzek o swoją dłoń i zrobiła udawaną minę pełnego skupienia i zainteresowania tematem.
- Minus dziesięć punktów dla Slytherinu za uznanie, że krukon nie sprawdziłby wcześniej takich informacji - powiedziała w końcu z kwaśnym wydźwiękiem. No, zirytował ją mocno, trzeba przyznać, że niewielu to się udawało. A Ruth nienawidziła, kiedy ktoś próbuje ją uczyć czegoś, co dawno już wiedziała.
-Oprócz tego, co mówisz jest też tak, że punkt lokalizacyjny przemieszcza się wraz z osobą, którą wskazuje - powiedziała rzeczowo, zamykając na chwilę książkę, po czym doszła do wniosku, że mężczyzna mógł dwojako zrozumieć genezę poznania przez nią tej właściwości.
-Śledziłam ojca, nie pytaj - machnęła ręką sugerując, że ta historia nie powinna im teraz zaśmiecać umysłów.
Celowo też nie zareagowała na jego wzmiankę o pokazywaniu osób o tym samym nazwisku, których odszukanie nie było jednak naszą intencją. Nie chciała wracać do tych najcięższych chwil, kiedy jej matka mało nie umarła z rozpaczy i nie nabawiła się pomylenia zmysłów przez ten cholerny przedmiot.
Ruth niecierpliwie potarła wisiorek. Trochę sobie żartowała z tą klątwą ognia, ale bywały dni, kiedy nie mogła mieć globu przy sobie i wtedy jak najbardziej to zaklęcie się sprawdzało.
Nie odezwała się też, kiedy zapytał o zaklęcia. Zamiast tego wyjęła pergamin i samopiszące pióro (ach, tyle wygrać na loterii z okazji Halloween!), po czym zaczęła dyktować zaklęcia.
-Repello Mugoletum, Abdico Visus, Reducio...Pisać też klątwy? - zapytała całkiem poważnie. Siedzieli w środku nocy w bibliotece, a Ruth też nie była do końca osobą, która miałaby się bać konsekwencji rozmowy o zaklinaniu przedmiotów z kolegą ze Slytherinu.
Ruth rzucała na artefakt dziesiątki zaklęć, wszystkie wyszukiwała skrupulatnie w księgach i zapisywała w głowie ich działanie. Jednak zdawała sobie doskonale sprawę z tego, że i tak nie jest w stanie ukryć globu na tyle dobrze, żeby jakiś wybitny czarnoksiężnik go nie znalazł, dlatego miała inny plan.
-Doszedłeś już do tego, jak się przed nim ukryć? - zapytała w końcu, wskazując na miejsce, w którym Thomas trzymał swój glob. Liczyła na to, że ta znajomość przyniesie im obojgu sporo korzyści, z których jedną miało być właśnie poznanie właściwości artefaktu, wymagających ingerencji więcej niż jednej osoby.
-Antifurtum Leporem - rzuciła różdżką, ponownie wyjmując swoją niecodzienną biżuterię i w tym momencie jakby coś jej się przypomniało.
-A może źle szukamy tych zaklęć? Najlepszą obroną jest w końcu atak - stwierdziła i uśmiechając się tajemniczo wyciągnęła kolejną księgę. Znów napisaną w obcym języku. Swoją drogą ciekawe, czy Thomasowi w ogóle przeszło przez myśl, że ona nie jest stąd. Księga napisana po szwedzku traktowała o zaklęciach ofensywnych, bezpośrednio godzących w przeciwnika. Cóż, skoro już tu przyszli to może...
Powrót do góry Go down


Thomas Ecclestone
Thomas Ecclestone

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 148
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13867-thomas-ecclestone?nid=19#367403
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13898-thomas-ecclestone#367421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13896-thomas-ecclestone#367419
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyCzw Sty 26 2017, 22:25;

Uśmiechnął się oczywiście słysząc poirytowany komentarz panny Wittenberg. Ciężko widać było ją zadowolić. Nadmierne ukrywanie faktów, źle. Ukazanie wszystkich swoich kart, opowiadając o tym, co samemu się zdołało dowiedzieć czy posiąść, także niedobrze. Wymagająca kobieta? Istniało takie prawdopodobieństwo i nie było w tym niczego złego. Brał jednak pod uwagę fakt, że może on sam po prostu nie był z nią aż tak kompatybilny, jakby chciał tego na samym początku.
Podniósł oczywiście obie ręce lekko w górę, sygnalizując brak chęci dopytywania się czemu niby chciała śledzić własnego ojca za pomocą globusa. Nie znał jej, nie miał pojęcia jakie wydarzenia ukształtowały krukonkę oraz co ją tak naprawdę motywowało. Sam jednak świadomie zgodził się sam z sobą, że lepszy nie był. Artefaktu używał również bo błahych rzeczy, jak obserwowanie znajomych czy obiektów swojego zainteresowania. Czy zdarzyło mu się jednak użyć go do łamania regulaminów? Raz czy dwa... ale nie przeginał... na razie.
Wysłuchał podane zaklęcia przez towarzyszkę i w sumie doszedł do pewnego wniosku.
-Wydaje mi się, że raczej niektóre zaklęcia można sobie darować. Oczywiście wszystko kwestią gustu.. - zarzucił, mając konkretnie na myśli czar Repello Mugoletum. Nie miał dużego kontaktu z mugolami i w sumie, nie przeszkadzało mu to zupełnie. Oczywiście dla bezpieczeństwa mógł po prostu wyciągnąć różdżkę i zastosować je, ale czym było życie bez małego ryzyka? Posłał jej delikatny uśmieszek. Kiwnął jednak głową na propozycję rozpisania klątw. Ecclestone radził sobie całkiem dobrze na zaklęciach, ale jego główną specjalizacją były eliksiry. Ruth z drugiej strony była starsza i sprawiała wrażenie bardziej wkręconej w tą właśnie dziedzinę. Była noc i siedzieli w bibliotece.. także mógł zaczerpnąć trochę z jej doświadczenie i samemu się podszkolić.
Minę miał jednak zamyśloną, kiedy zapytała czy znalazł sposób ukrycia i tutaj leżał problem..
-Niespecjalnie... artefakt ma większy potencjał od mapy i wątpię, by dało się go oszukać. Niewidzialność czy zmiana chociażby formy za pomocą eliksiry wielosokowego nie zdadzą efektu. Jeżeli jakieś metody istnieją, nie są mi wiadome.. - przerwał, by złapać oddech i po upływie kilku sekund wzrok zielonookiego powędrował do książki czytanej przez kobietę. Nie rozumiał języka i to mogła być pierwsza wskazówka, że jednak jest innej narodowości -Po jakiemu to? - był lekko ciekawy, co Ruth mogła dostrzec. Jednak nie narzucał się, nie czuła jakiejkolwiek presji. Mogła odpowiedzieć lub przemilczeń. Skoro jednak już tu razem siedzieli i mieli wspólny interes, jakieś lekkie poznanie się raczej im nie zaszkodzi...
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyCzw Sty 26 2017, 23:47;

Coraz bardziej zaczęła się bić z myślami, czy dobrze robi, że mu zaufała. Lubiła go, Thomas był bystry i miał błyskotliwe uwagi, ale z racjonalnego punktu widzenia mógł być przecież jakimś psychopatą, prawda? To nie do końca było przewrażliwienie, Ruth po prostu nie lubiła stawać się od razu przyjaciółką dla osób, które znała dwie godziny. Na całe szczęście pracowało jej się z nim tak dobrze, że już po chwili zupełnie zapomniała o swoich obawach.
Sama szukała miesiącami odpowiedzi na pytania dotyczące globu i jak jej towarzysz słusznie zauważył, ani nie dało się przed nim dobrze ukryć, ani jego dobrze ukryć, co sprawiło, że młoda Szwedka zaczęła rozważać kwestię nauczenia się raczej zaklęć obronnych, w razie jakby jakiś pomysłowy dobromir zechciał jej odebrać rodzinny artefakt. Wiedziała, że Ślizgon jest najprawdopododbniej tego samego zdania, więc nie czekając zbyt długo na decyzję swojej rezolutnej części umysłu - jak to zwykle z nią bywało - najpierw zrobiła a potem pomyślała, czyli najpierw pokazała Thomasowi książkę z zaklęciami ofensywnymi i obronnymi a potem doszło do niej, że przecież jest napisana po szwedzku. I jak on to ma niby przeczytać? Są zaklęcia tłumaczące, fakt, ale z drugiej strony Ruth uważała się za tłumacza wyborowego i prychała na takie magiczne wynalazki.
-Po szwedzku. Jag kommer från Sverige - powiedziała uśmiechając się zadziornie do towarzysza, informując o swoim pochodzeniu w ojczystym języku. I jak się okazuje, miała zupełnie inny akcent i barwę głosu - brzmiała łagodniej, cieplej i w ogóle wydawała się być o wiele bardziej przystępna, kiedy używała szwedzkiego. W końcu ten język leżał w jej duszy.
-Tutaj są zaklęcia ofensywne i defensywne, ale wydaje mi się, że najbardziej przyda nam się to - pokazała palcem pochyły napis 'Discerio', przy którym widniały niezrozumiałe szlaczki z dużymi kółkami nad niektórymi literkami.
-Discerio sprawia, że osoba o złych zamiarach, która się do nas zbliża zapomina o swoich intencjach i wraca do domu. Krótkotrwałe, ale daje czas na wymyślenie jakiegoś planu, czegokolwiek - rozłożyła ręce, jakby to był jej najlepszy pomysł na chwilę obecną.
-Nie jest specjalnie inwazyjne, więc może.. - nie dokończyła, ale spojrzała na niego wymownie, wskazując różdżką najpierw na siebie, a potem na niego, chcąc pokazać, że chciałaby poćwiczyć to zaklęcie na sobie nawzajem. Ona bez problemu przekona go grą aktorską, że chce mu zrobić krzywdę, a on? Ruth przeczuwała, że jakoś Thomasa namówi na to dziwne przedsięwzięcie.
-Może ja pierwsza, hm? Spróbuj mnie przekonać, że masz wobec mnie złe zamiary. Zatrzymam cię, jeśli mi sie uda rzucić zaklęcie, spokojnie - puściła mu oczko rozbawiona, choć w myślach powoli koncentrowała się coraz bardziej.
Powrót do góry Go down


Thomas Ecclestone
Thomas Ecclestone

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 148
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13867-thomas-ecclestone?nid=19#367403
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13898-thomas-ecclestone#367421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13896-thomas-ecclestone#367419
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Sty 27 2017, 00:09;

Ruth wyjaśniła w jakim języku książka została spisana. Zerknął więc na nią, gdy zaczęła mówić również w swoim rodzinnym języku. Akcent i barwa głosu zmieniły się całkowicie ale efekt przejścia z jednego do drugiego akurat mu się spodobał. Bez wątpienia jest to narzędzie, które mogłoby ułatwić samą grę aktorską. Thomas zaś akurat sztukę tę lubił i czasami praktykował, dla własnej zabawy. Bardziej jednak chodziło o umiejętności dyplomacji czy manipulacji z naciskiem bardziej na te drugie. Był ograniczony jednak pewnymi stereotypami z uwagi na swój dom. Nauczył się jednak wykorzystywać to również na swoją korzyść.  
Towarzyszka również nie była w stanie znaleźć sposobu, który zdołałby oszukać globus. Czy takowy w ogóle istniał? Ciężko powiedzieć, ale jeżeli tak, musiał być niezwykle trudny i niedostępny dla kogoś z ich wiedzą. Nie był jednak ofiarą, której coś zagrażało. To on miał takie narzędzie w swojej dłoni, więc nie martwił go to aż tak bardzo.
-Discerio? - rzekł na głos, rozważając taktykę. Nie była najgorsza i wręcz sprawdziłaby się doskonale. Technicznie więc chroniłoby zarówno przed mordercami ale i złodziejami. Jednego i drugiego wolałby unikać. Za bardzo cieszył się życiem, by się z nim rozstawać. A przedmiot magiczny był zbyt cenny, by go komuś o tak oddać.
Czas więc na praktyki i tutaj ukazał cichy entuzjazm. Spodobało mu się jak panna Wittenberg najechała na niego różdżką a później na siebie. Prosty gest ale potrafił wytworzyć pewne napięcie.
Krukonka chciała więc być pierwszą, która wykorzysta czar defensywny. Zaakceptował i odszedł od stołu. Stał kilkanaście sekund w miejscu... powód? Zapewne pozwalając jej przygotować się mentalnie. Nie chciał być jednak aż tak oczywistym i zmrużył oczy w rozbawieniu. Postawił pierwszy krok przed siebie.. następnie drugi.. zbliżał się ale pogrywał również. Nie miał kompletnie zamiaru teraz jej zrobić jakąkolwiek krzywdę. Także przedwczesne wystrzelone zaklęcie nie przyniesie efektu. Zamiast od razu przejść do ofensywy, zaczął ją okrążać... oceniał i szukał słabego punktu. Przypominał trochę drapieżnika... może tej właśnie strony się obawiała?
Wyciągnął lewą rękę by złapać ją za gardło a prawą pośladki.. pierwsza służyła po to, by zrobić jej oczywistą krzywdę. Druga? Dla przyjemności.
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Sty 27 2017, 00:42;

Patrzyła na niego uważnie, z każdą sekundą czując, jak buduje się w niej napięcie. Thomas zrobił zaledwie kilka kroków do przodu i już zdążyła zorientować się, jak wkręca się w tę jego specyficzna grę i zaczyna wierzyć, że naprawdę nie ma dobrych zamiarów. Nie miała nawet ochoty zastanawiać się, dlaczego to udawanie przychodzi mu tak łatwo - w końcu może jego dusza była mroczniejsza niż jej się zdawało, ale trudno analizować takie rzeczy, kiedy ktoś zaczyna niespodziewanie osaczać cię ze wszystkich stron, jakby za chwilę miał rzucić ci się do gardła.
Miała przygotowaną różdżkę w pogotowiu, ale metodycznie budowała w sobie tę myśl przerażenia, że Thomas chce jej wyrządzić krzywdę, żeby wykreować sztucznie warunki strachu i niepokoju, w których prawdopodobnie przyjdzie jej rzucać to zaklęcie.
I co ciekawe nie było to wcale aż takie trudne. Jej partner był rosły, miał specyficzną, bardzo męską urodę, której Ruth już z miejsca się trochę obawiała, kiedy spoglądał na nią marszcząc groźnie brwi, a poza tym silne mięśnie skutecznie sprawiły, że zaczęła wątpić w jakąkolwiek możliwość ucieczki.
W końcu drgnęła, jakby nastąpił moment, w którym szczerze poczuła się źle w całej tej sytuacji. Thomas zmienił się nie do poznania i Ruth zaczęła żałować, że go poprosiła o ten występ, bo miała wrażenie, że on wcale nie udaje, a tylko czekał, aż sama go o to poprosi. I wtedy mężczyzna jakby wyczuł, że młoda Wittenberg się boi.
Poczuła, jak jego jedna masywna dłoń próbuje zacisnąć się na jej gardle, a druga w tym samym czasie łapie za pośladek... Kto zareagowałby w takim momencie inaczej, niż ona, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ruth była bardzo dumna i nie rzucała na wiatr słów o swojej niedostępności. Zresztą, olać niedostępność - nie można ot tak sobie łapać kogo się chce za pośladki.
Dziadek dziewczyny był starym wojskowym a i ona sama ćwiczyła dużo i często, więc kiedy poczuła rękę zaciskającą się na jej gardle momentalnie zerwała się, odchylając lekko do tyłu i niesiona skrajną irytacją, że Thomas śmiał tak bezczelnie spróbować ją obmacać, wyprowadziła cios z pięści prosto w jego policzek. Zazwyczaj jej celność wynosiła sto procent, ale teraz była tak zła, że niekoniecznie mogło jej się udać, czego była oczywiście świadoma.
-Discerio! - machnęła różdżką, prawie wtykając ją chłopakowi pod nos i w ferworze irytacji nie opuściła jej, wciąż celując w Thomasa magicznym narzędziem.


Kostki:
Powrót do góry Go down


Thomas Ecclestone
Thomas Ecclestone

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 148
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13867-thomas-ecclestone?nid=19#367403
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13898-thomas-ecclestone#367421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13896-thomas-ecclestone#367419
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Sty 27 2017, 01:13;

Czy Thomas przesadził? Osobiście uważał, że nie. Cały proces miał być tutaj okazją do nauki i przećwiczeniem specyficznego zaklęcia. By jednak miało ono odpowiedni efekt, należało wykreować rzeczywistą sytuację niebezpieczeństwa. Jedna ręka na gardle miała więc być wykorzystana do rzeczywistego duszenia i utrudnienia w oddychaniu, druga dla cielesnej przyjemności. Groźba więc zranienia i wykorzystania powinny być skuteczne i zdać egzamin. Czy jednak Ecclestone nie wczuł się jednak za bardzo w rolę? Zmienił od razu swoje nastawienie, co towarzyszka szybko zauważyła i wyczuła. Nie czuł jednak potrzeby tłumaczenia czy wdawania się w dyskusje z tego powodu. Bardziej by stworzył wizerunek winnego a tak? Mógł przecież wszystko podpiąć pod grę aktorską i prawdziwe zaangażowanie naukowe..
Instynkt jednak Ruth miała wyćwiczony, to samo można powiedzieć o odruchach. Rzadko widywało się czarownicę, która postanowiła załatwić sprawę po mugolsku. Różdżka więc była akceptowana, pięści? Mogły wywołać zdziwienie. Pech lub szczęście w zależności która strona patrzyła sprawiły, że Ślizgon zdołał zrobić unik i tym samym oddalić się od krukonki. Uniknął więc niepotrzebnego śladu na własnej twarzy a i czar został wytworzony. Jak na jego rozumowanie, była to sytuacja win-win. Zdekoncentrował się jednak szybko i nie mógł skupić na wcześniejszych czynnościach. Poczuł narastającą ochotę darować sobie to wszystko i zwyczajnie opuścić bibliotekę. Kierunek? Miejsce, które mógł nazwać domem...
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Sty 27 2017, 01:33;

Trzeba przyznać, że Ruth o wiele za często najpierw coś robiła, a potem dopiero myślała o możliwych skutkach. Bądź co bądź nie powinno się tak beztrosko wyskakiwać do wszystkich z pięściami, bo przecież za pobicie groziło chyba zawieszenie w prawach ucznia, czy jakakolwiek inna kara, mogąca przyczynić się do utrudnienia ukończenia studiów, a tego Ruth za żadne skarby nie chciałaby doświadczyć. Jednak instynkt zadziałał inaczej i ta opanowana, stateczna w Szwedka pokazała swoje narwanie w złości w pełnej krasie. Kiedy Thomas ocknie się z czaru, najwidoczniej będą mieli do pogadania...Cóż, ostatecznie może mu powiedzieć, że też wczuła się w rolę.
Nie trafiła i właściwie to odetchnęła z ulgą, bo gdyby przez przypadek spowodowała jakieś uszkodzenie jego ciała, sama by się aresztowała - umówili się na ćwiczenia, ale nieinwazyjne. On grał i ona grała, tylko oboje powinni wyjść z tego bez szwanku.
Ucieszyła się też wyjątkowo, kiedy zauważyła, że Thomas najwidoczniej stracił chęci do jakiejkolwiek interakcji i pełen znużenia wygląda, jakby zbierał się do domu. Zwycięstwo! Rzuciła czar za pierwszym razem i choć miała świadomość, że normalnie przeciwnik pewnie próbowałby się bronić, rzucając jakieś zaklęcia ochronne, to i tak uważała ten cel za swój osobisty sukces. W końcu była zestresowana i poirytowana, a udało się.
-Finite - rzuciła szybko i orientując się, że zaklęcie przestało mieć na Thomasa jakikolwiek wpływ zupełnie zmieniła wyraz twarzy. Była teraz surowa, patrzyła nań spode łba i zaciskała mocno różdżkę w ręku. Powiedzmy sobie szczerze - w jaki sposób takie chucherko miałoby wystraszyć wysokiego, barczystego Ślizgona. Rzucić się na niego ponownie z pięściami? Jedyną przewagą Ruth była magia i choć umówili się, że nie będą rzucać czarów to była to jej jedyna sensowna przewaga i liczyła, że zaniepokoi Thomasa tym małym oszustwem.
- Fraxinus ignis - powiedziała, wciąż patrząc Thomasowi w oczy. Wiedziała, że będzie musiała rzucić jakieś dziesięć kolejnych zaklęć, żeby naprawić ewentualne zniszczenia, ale skoro nie była naprawdę zła, tylko grała rolę to kontrolowała, żeby nie zapalić ognistym biczem żadnego regału.
Strzeliła dwa razy po bokach Thomasa i deski niebezpiecznie blisko jego nóg zaczęły się palić. Nie mógł się ruszyć w żadną stronę, chyba że prosto na Ruth.
-Ty nie trzymasz się zasad, więc ja też nie muszę - powiedziała z pełną satysfakcją i teraz naprawdę wydawało się, że chce go spalić...
Powrót do góry Go down


Thomas Ecclestone
Thomas Ecclestone

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 148
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13867-thomas-ecclestone?nid=19#367403
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13898-thomas-ecclestone#367421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13896-thomas-ecclestone#367419
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Sty 27 2017, 02:11;

Zaklęcie Finite było dobrym wyborem, by zakończyć efekt poprzedniego czaru, który teraz jakby nie patrzeć kontrolować jego świadomość. Thomas rozejrzał się po pomieszczeniu i uśmiechnął wyraźnie, czyli na razie szło im świetnie.
Towarzyszka jednak miała wymalowane dość duże spektrum emocji na twarzy... niby chęć pohamowania ale narastający gniew. Ciekawe co było mocniejsze, jej samokontrola czy jednak dzikie, wikińskie korzenie. Ślizgon dostrzegając wytwarzające się ognie z różdżki krukonki miał już swoją odpowiedź. Czy rzeczywiście aż tak się rozzłościła? A może jednak po prostu na poważnie podchodziła do zadania? Ryzyko zostało stworzone i odhaczone, ale niebezpieczeństwo było dość duże. Jeżeli sam nie sparuje czaru, całkiem możliwe, że biblioteka stanie w płomieniach. To by wytworzyło im dość ładną reputację... najlżejsza kara to solidne odcięcie punktów domów. Najgorsza? Wywalenie ze szkoły. Tak to on sam widział.
-Aquamenti! - wystrzelił strumieniem wody. Na jego szczęście, Ruth nie wytworzyła ich jeszcze wystarczająco dużo... po złapaniu oddechu i ponownym skupieniu powiedział znowu -Discerio! - wykonał właściwy gest i teraz należało oceniać efekty.
Powrót do góry Go down


Ruth Wittenberg
Ruth Wittenberg

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : magia bezróżdżkowa
Galeony : 1431
  Liczba postów : 966
https://www.czarodzieje.org/t13356-ruth-wittenberg
https://www.czarodzieje.org/t13357-soho
https://www.czarodzieje.org/t13358-ruth-wittenberg
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Sty 27 2017, 02:19;

Była wściekła, ale kontrolowała to co robi. Nie pomyślała jednak, że kiedy Thomas rzuci w nią zaklęciem to będzie miała totalnie w nosie, czy biblioteka spłonie, czy nie. Będzie chciała wyłącznie wrócić do domu. I tak też, kiedy została trafiona 'Discerio', poczuła niepohamowany przypływ myśli o bezsensie tej sytuacji. Nie miała ochoty tu dłużej siedzieć, bo była śpiąca, zmęczona i w ogóle doszła do wniosku, że takie schadzki w środku nocy, żeby się pouczyć są kompletnie nie w jej stylu. Przecież mogą się pouczyć zaklęć o jakiejkolwiek innej porze, prawda?
-Zbieram się - rzuciła krótko i zebrała książki. Naprawdę nie miała ani chęci ani czasu dłużej przebywać w tym zakurzonym przybytku, poza tym niczego konkretnego się nie dowiedziała i naprawdę nie wybaczyłaby sobie, jakby dalej tak marnowała czas. Mogli się zacząć całować, rozbierać, czy nawet zacząć kłócić - wszystko, tylko nie nuda. Ruth pomyślała, że skończą swoje poszukiwania zaklęć dotyczących globu w bliżej nieokreślonym terminie a ona wyjdzie z terenu Hogwartu, przeteleportuje się do mieszkania i z czystym sumieniem będzie mogła położyć spać.
Powrót do góry Go down


Thomas Ecclestone
Thomas Ecclestone

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 148
  Liczba postów : 214
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13867-thomas-ecclestone?nid=19#367403
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13898-thomas-ecclestone#367421
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13896-thomas-ecclestone#367419
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPią Sty 27 2017, 02:28;

Temperament dziewczyna miała ale i nastawienie się zmieniło w chwili, kiedy czar Thomasa ją trafił. Zaniechała już dalszych ataków, była po prostu wszystkim znudzona. Chęć powrotu do domu? Zgadza się. Wiedział jakie to uczucie, przecież sam niedawno był ofiarą ich treningu. Minęło jednak kilka sekund, nim uwolnił ją spod tego wpływu. Kiedy go minęła i szła w kierunku drzwi, wzrok pokierował na jej nogi, pośladki i talię. Doceniał jej figurę, był w końcu mężczyzną a reakcja sama w sobie bardzo neutralna. Z uśmiechem na twarzy odparł celując różdżką:
-Finite! - Discerio zostało zniwelowane a ona odzyskała własną świadomość.
Mimo późnej pory, i jemu i jej udało się osiągnąć sukces w tejże małej nauce. Młody mężczyzna zabrał więc swój globus i schował go tam gdzie poprzednio pamiętając o wszystkich niezbędnych zabezpieczeniach. Czy Ślizgon jednak chciał na nią nakrzyczeć czy rzucić uwagami co do ryzyka podpalenia pomieszczenia? Nie.. to nie było w jego stylu. Zamiast krytykować, uśmiechnął się do niej a oczy zdradzały bardziej rozbawienie i dobrą zabawę, niż dopuszczanie do siebie jakiegoś ryzyka.
-Miałem szczęście, że powstrzymałaś się pod sam koniec i stworzyłaś małe i urocze płomyczki, zupełnie jak Ty. - zarzucił komplementem, ale szybko się złapał na tym, że nie był to najlepszy w jego repertuarze. Widać zmęczenie już dopadało -Tylko dlatego udało mi się ugasić pożar. - skończył a następnie mrugnął do niej okiem, oznajmiając, że powinni sobie jednak zrobić już na dziś przerwę.
Thomas życzył jej dobrej nocy i wspólnie opuścili miejsce, udając się w różne strony...

z/t dla dwojga
Powrót do góry Go down


Michaela A. Dear
Michaela A. Dear

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 100
  Liczba postów : 79
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14284-michaela-anika-dear#376972
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14291-michaela-dear
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14290-michaela-a-dear
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPon Lut 27 2017, 19:59;

Michaela weszła do biblioteki, powiedziała sztywne, typowo konwencjonalne "dzień dobry" i od razu weszła między regały. Potrzebowała czegoś o transmutacji, żeby napisać wypracowanie, tudzież po prostu się dokształcić - oceny z tego przedmiotu należało poprawić, żeby potem nie musiała się za nie wstydzić. Przewertowała wzrokiem kilka tytułów, po czym stwierdziła, że to nie ten rząd i udała się do innego. I kilku następnych, dopóki nie trafiła na transmutację. Wyciągnęła rękę po pierwszą książkę i otworzyła ją, jednocześnie kręcąc głową, to nie było to. Kilkanaście tomów zostało odrzuconych już po zerknięciu na spis treści. Nadszedł czas na wyższe półki. Dear stanęła na palcach, ale nie była w stanie ich dosięgnąć. Szybko doszła do wniosku, że niepotrzebnie będzie się męczyć i rozejrzała się w poszukiwaniu kogoś wysokiego, kim mogłaby się wyręczyć.
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPon Lut 27 2017, 20:39;

A on sobie siedział i obserwował lalunię, którą dobrze znał. Hah, konus nie potrafił dosięgnąć do książki, a on zaś znad książki o zaklęciach zmieniających wygląd, Ciekawił się, jak można zmieniać kolor włosów i dodawać sobie różne kończyny. Albo dodać sobie bródkę! Byłoby fajnie. Postarzyłby się trochę, żeby w końcu starsze dziewczyny traktowałyby go poważniej. Przydałoby się, bo jakaś cholernie dziwna selekcja była, gdzie on zachowywał się poważniej niż niejeden starszy! Oj, w końcu mu się uda. Tymczasem, chichrał się, obserwując zmagania jego znajomej. Podniósł książkę, zakrywając pół twarzy i bezczelnie ją obserwował. Wiedział, że go rozpozna i zauważy jego wredne zachowanie, ale o to właśnie chodziło.
Powrót do góry Go down


Michaela A. Dear
Michaela A. Dear

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 100
  Liczba postów : 79
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14284-michaela-anika-dear#376972
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14291-michaela-dear
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14290-michaela-a-dear
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPon Lut 27 2017, 21:30;

Usłyszała jakiś perfidny chichot i natychmiast skierowała przenikliwe spojrzenie w stronę, z której dochodził. Typ chował się za książką, ale wiedziała, kto to jest. Nie miała pojęcia natomiast, czy był na tyle głupi, żeby myśleć, że go nie rozpozna, czy miał inne równie słabe usprawiedliwienie dla swojego idiotycznego zachowania. Skrzyżowała ramiona i przewróciła oczami. Że też miał czelność!
- Chattan ogarnij się - rzuciła w jego stronę. - Chodź, pozdejmujesz mi książki.
Może nie była to specjalnie interesująca propozycja, ale musiała się posłużyć kimś o pokaźniejszym wzroście niż ona sama. Niech chociaż Ean odpokutuje za swoją głupotę.
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPon Lut 27 2017, 21:37;

-Chattan, ogarnij się. Księżniczka potrzebuje pomocy.
Przedrzeźnił ją, udając piskliwy głos księżniczki. Miał dzisiaj humor chochlika, a akuratnie Pannie Dear trafiło się być jego ofiarą. Wstał, zaraz głowę schylając, coby nikt go nie zganił za takie zachowanie w bibliotece. Ale ze złośliwym uśmiechem podszedł do dziewczęcia, nie kryjąc się ze złośliwymi zamiarami. Rozejrzał się po regałach i zobaczył wspaniały poradnik do transmutacji. Tytuł typowo dziewczęcy, o poprawianiu urody. Chwycił i podstawił Michaeli pod nos, mówiąc.
-Masz, przyda Ci się.
Oczekiwał ciosu, więc drugą rękę podniósł, aby się ratować w razie czego. Oczywiście, obowiązkowo, blondynek szczerzył wszystkie białe zęby.
Powrót do góry Go down


Michaela A. Dear
Michaela A. Dear

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 100
  Liczba postów : 79
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14284-michaela-anika-dear#376972
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14291-michaela-dear
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14290-michaela-a-dear
Biblioteka - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 EmptyPon Lut 27 2017, 21:51;

Musiała się powstrzymywać od wybuchnięcia śmiechem, widząc uniesioną w obronnym geście rękę chłopaka.
- Sorki, słabszych nie biję - sarknęła, po czym wzięła do ręki książkę o poprawianiu urody. Nie uważała, że powinna coś w sobie poprawić, ale mogła to być całkiem pasjonująca lektura i przydatna wiedza. - Super, skorzystam i ci pożyczę.
Uśmiechnęła do wesoło i zadarła głowę do góry, żeby zobaczyć kolejne tytuły.
- Tamtą też zdejmij. - Wskazała na jeden z pokaźniejszych tomów. - I tamtą, tamtą i tą - wyliczyła księżniczkowatym tonem. W sumie nie była pewna, czy zrozumie, o której jej dokładnie chodzi, bo nie mogła ich pokazać palcem przez dobre maniery, ale postanowiła to zignorować, może jednak Ean wykaże jakiś intelekt.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Biblioteka - Page 7 QzgSDG8








Biblioteka - Page 7 Empty


PisanieBiblioteka - Page 7 Empty Re: Biblioteka  Biblioteka - Page 7 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 26Strona 6 z 26 Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 16 ... 26  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Biblioteka - Page 7 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
czwarte pietro
 :: 
biblioteka
-