Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Atria Ashworth
Atria Ashworth

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 176
  Liczba postów : 314
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10512-atria-amelia-ashworth
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10529-lisner
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10537-atria-amelia-ashworth#289575
Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QzgSDG8




Gracz




Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty


PisanieNie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?  Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? EmptyWto Paź 06 2015, 21:17;


Retrospekcje

Osoby: Lucas Bielecky, Atria Ashworth
Miejsce rozgrywki: Hogwart
Rok rozgrywki: jakiś rok temu
Okoliczności: no pierwsze dnia Atrii w Hogwarcie i mniej więcj jak przebiegło poznanie tejże dwójki.
Powrót do góry Go down


Atria Ashworth
Atria Ashworth

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 176
  Liczba postów : 314
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10512-atria-amelia-ashworth
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10529-lisner
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10537-atria-amelia-ashworth#289575
Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QzgSDG8




Gracz




Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty


PisanieNie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty Re: Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?  Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? EmptyWto Paź 06 2015, 21:21;

Atria wiedziała po co tu przyjechała, ale kompletnie nie zmieniało to faktu, że Hogwart nie zyskał jej sympatii. Wolała swoją szkołę w swoim ojczystym kraju, w którym mogła porozumieć się z kazdym i nie musieć korzystać z nie swojego języka. Chociaż ten miała opanowany do perfekcji. Inni rozpoznawali w niej obcokrajowca tylko dlatego, że zdradzał ją akcent. Gdyby nie on, nikt nawet nie pomyślałby o tym, że może pochodzić z inne kraju.
Ale to było nie ważne. Nawet przez chwilę się nad tym nie zastanawiała. Nie miała po co. Przyjechali tutaj z Edwardem, żeby sprawdzić, czy plotki o pobycie ich brata w Anglii są prawdziwe. Z jednej strony miała nadzieję, że tak. Tęskniła za nim. Z drugiej, miała nadzieję, że to tylko wyssane z palca pomówienia. Lepiej dla Alexa, żeby rodzina go nigdy nie znalazła.
W tej chwili szła korytarzem, było już późno, jednak jeszcze przed godziną nocną. Korytarze jednak wiały pustkami, jakby wszyscy wcześniej pochwali się w komnatach lub przy kominkach w pokojach wspólnych. Atria nie miała ochoty na nowe znajomości. Zwiedzała zamek, pewnie maszerując przez korytarze, choć w niektórych miejscach była po raz pierwszy. Cała ona.
Powrót do góry Go down


Lucas Bielecky
Lucas Bielecky

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 207
  Liczba postów : 113
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11260-lukasz-lucas-bielecky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11262-lucasowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11263-lucas-bielecky
Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QzgSDG8




Gracz




Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty


PisanieNie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty Re: Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?  Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? EmptyWto Paź 06 2015, 21:53;

Jesień zbliżała się nieubłaganie, więc Luki korzystał z ostatnich ciepłych dni by wałęsać się po błoniach z aparatem, albo posiedzieć sobie na trawie z książką na kolanach. Już wkrótce wszystkie słoneczne wieczory odejdą w odeległe zapomnienie, a chłopak zmuszony będzie spędzać deszczowe, chłodne wieczory w pokoju wspólnym Hufflepuffu z kubkiem herbaty w ręku. Niekoniecznie uważał to za coś złego, przecież lubił jesień jak każdą inną porę roku; po prostu wiedział, że nim minie miesiąc zatęskni za latem milion razy. Dobrze, że ma miłych kompanów do rozmowy i awaryjny stos książek, gdy ci nie znajdą dla niego wolnej chwili.
Tego jeszcze ciepłego wieczora był na spacerze z Caroline. Dziewczyna w dalszym ciągu nie otrząsnęła się po ubiegłorocznych wydarzeniach, więc Luki, jako nowo odzyskany przyjaciel, czuł się zobowiązany by jej pomóc. Zasiedzieli się dość długo na dworze, więc gdy wrócili do zamku było długo po zmroku. Odprowadził przyjaciółkę aż na piąte piętro, tam Gryfonka pożegnała się z nim dając znak, że dalej trafi sama. Nie miał jej tego za złe, chociaż mógłby odprowadzić ją aż pod portret Grubej Damy. Rozumiał jednak, że Caroline potrzebuje poczucia samodzielności, którego on zamieniający się znowu w psychiczną super niańkę, jej pozbawiał. Przytulił ją więc i życzył dobrej nocy, po czym udał się w głąb korytarza. Na drugim jego końcu znajdowało się przejście prosto do 'puchońskich' podziemi. Nagle jednak jego uwagę przykuła rudowłosa dziewczyna idąca z naprzeciwka. Luki mógł przysiąc, że nie widział jej nigdy wcześniej; ma dobrą pamięć do twarzy, a ta definitywnie była tutaj nowa. Minęła go dość obojętnie, odwróciła wzrok gdy mijała chłopaka. Celowo? Tego nie wiedział. Szła pewnym siebie krokiem, co wcale nie musiało oznaczać, że wie gdzie i którędy się udaje. Odwrócił się na pięcie o 180 stopni i ruszył w jej stronę. Rudowłosa najwidoczniej to jakoś wyczuła, gdyż przyspieszyła kroku.
- Hej, dokąd tak pędzisz? - Zawołał powoli doganiając dziewczynę.
Chciał złapać ją za ramię, ale ręka mu się osunęła i nieumyślnie chwycił ją za długi, czerwony warkocz.
Powrót do góry Go down


Atria Ashworth
Atria Ashworth

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 176
  Liczba postów : 314
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10512-atria-amelia-ashworth
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10529-lisner
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10537-atria-amelia-ashworth#289575
Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QzgSDG8




Gracz




Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty


PisanieNie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty Re: Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?  Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? EmptyWto Paź 06 2015, 23:45;

Atria nie wałęsała się. Nigdy. Takie zachowanie nie miało większego sensu, ani żadnego celu. Ona wolała poznać teren, niż szlajać się po nim bez większego celu. Co mogło jej to dać? Kompletnie nic. Natomiast planowanie zwiedzanie na celu miało pomóc jej w poruszaniu się po nowym miejscu, które do najmniejszych nie należało. Nie chciała, by kiedyś przez przypadek znalazła się w jakiejś uliczce bez wyjścia. Dlatego tez musiała wszystkie je poznać już teraz, żeby potem nie mieć z tym problemów. Nie zwracała większej uwagi na mijające ją odosobnione jednostki, które wracały skądś. Nawet nie zaszczycała ich spojrzeniem. Nie byli tego warci. Wolała poświęcić swoją uwagę na studiowanie ścian i obrazów, by zapamiętać te bardziej wyraziste i by skojarzyć je z danym miejscem w razie zgubienia. Co raczej nie powinno nigdy nastąpić, tylko dlatego, że Atria się nie gubiła. Po prostu.
W pewnym momencie poczuła, że ktoś za nią idzie. Przyśpieszyła nieznacznie, nie ze strachu, bardziej w calu sprawdzenia, czy jej obawy są słuszne. Zdanie które potem padło musiało być skierowane do niej, na korytarzu nie było nikogo więcej. Usłyszała kroki napastnika obijające się o posadzkę i wiedziała, że jest za późno, by uciekać. Poza tym, nie okłamujmy się, nie zniżyłaby się do takiego poziomu.
Spodziewała się wszystkiego, ale nie tego, że ktoś ją pociągnie za włosy. Jej zmysły jednak były już ustawione na najwyższy poziom i biedny chłopak nie mógł się spodziewać tego, co miało go spotkać. Atria najpierw zbiła mu łokieć w żebra, a gdy już cios ten zgiął go w pół wpakowała mu piętę w stopę, gdy tylko się wyprostował jego nos zarobił z niby niepozornej piąstki, po korytarzu rozszedł się chrzest i było oczywiste, że delikwent ma nos złamany. Sam się prosił, czyż nie?
Atria zrobiła krok do przodu, a potem odwróciła się do chłopaka zakładając ramiona na piersi.
-Kto kazał Ci mnie śledzić? - zapytała, rozplątując ramiona i wyciągając różdżkę, którą natychmiast skierowała w jego stronę, kto wie, czy nie miał w zamiarze jeszcze jej zaatakować.
Powrót do góry Go down


Lucas Bielecky
Lucas Bielecky

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 207
  Liczba postów : 113
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11260-lukasz-lucas-bielecky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11262-lucasowa-poczta
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11263-lucas-bielecky
Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QzgSDG8




Gracz




Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty


PisanieNie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty Re: Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?  Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? EmptyCzw Paź 08 2015, 07:14;

Ludzie witali się z nim różnie, ale jeszcze nigdy w ten niespodziewany, agresywny sposób. Co dokładnie się stało doszło do Lucasa z lekkim opóźnieniem; nim się obejrzał, wylądował na podłodze z silnym bólem w klatce piersiowej i .. ułamanym nosem; tak, to było chyba najlepsze określenie. Nagle w niewielkiej odległości od jego twarzy znalazł się koniuszek różdżki. Uniósł ręce do góry i cały rozdygotany spojrzał na rudowłosą, stojącą nad nim z jakże kamienną twarzą.
- Prze-przepraszam.. Ja cię nie śledziłem w ogóle, ty-tylko chciałem pomóc.- Proszę, masz za swoje. Tak kończy się pomaganie na siłę, pomyślał. - Nie chciałem cię szarpnąć za włosy, przysięgam. To-to był przypadek. - wyjąkał Luki, powstrzymując się od krzywienia twarzy z bólu.
Potem zauważył, że jego szaty są całe splamione krwią, a na podłodze błyszczy kilka ciemnoczerwonych, niewielkich rozmiarów kałuż. No pięknie.
Powrót do góry Go down


Atria Ashworth
Atria Ashworth

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 176
  Liczba postów : 314
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10512-atria-amelia-ashworth
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10529-lisner
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10537-atria-amelia-ashworth#289575
Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QzgSDG8




Gracz




Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty


PisanieNie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty Re: Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?  Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? EmptySob Paź 10 2015, 22:35;

Atria zazwyczaj nie witała się wcale. Nie miała z kim i nie miała po co. No, może zdarzały się wyjątki. chociaż sztukę aktorstwa opanowała do perfekcji i gdyby chciała mogłaby go urzec swoją elokwencją i uśmiechem. Nie robiła tego jednak, gdy nie trzeba było. Gdy nie było takiej potrzeby jej twarz nie wyrażała niczego, a wręcz bił z niej chłodny dystans.
-Chciałeś mi pomóc? - zapytała, a w jej głosie można było usłyszeć niedowierzanie i chłód. Niby jak on mógłby jej pomóc. Był zwykłym człowiekiem, który nie wiedział o niej nic. Poza tym, wątpiła, by było cokolwiek, w czym byłby lepszy od niej. Raczej nie znał kilku języków i tylu zaklęć co ona. Raczej.
Atka nauczyła nie oceniać się po okładce, bo już nie raz widziała jak przeciwnik okazuje się o wiele bardziej skomplikowany niż mogłoby się wydawać. No ale litości. W tej chwili była w szkole, a nie w terenie z misją do wykonania.
Atria zmierzyła chłopaka jeszcze raz. Był raczej nieszkodliwy. Machnęła różdżkę wymawiając formułę zaklęcia leczącego złamania i po chwili słychać było jak nos jest magicznie nastawiony i naprawiony. Choć samo nastawianie musiało go zaboleć. Następnie machnęła dwa razy przy obu wykorzystując chłoszczyść, by wyczyścić szatę i podłogę z krwi.
-Na przyszłość, radzę się nie zakradać do ludzi znienacka. - powiedziała z zamiarem odwrócenia się na pięcia i ruszenia dalej w tylko sobie znanym kierunku.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QzgSDG8








Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty


PisanieNie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty Re: Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?  Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? Empty;

Powrót do góry Go down
 

Nie spodziewany atak wściekłej krukonki?

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Nie spodziewany atak wściekłej krukonki? QCuY7ok :: 
retrospekcje
-