Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokład wypoczynkowy II

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 01 2015, 20:12;


Poklad wypoczynkowy II

Pokład znajdujący się na nadbudówce statku, w części rufowej. Z miejscami wypoczynkowymi, miękkimi materacami, których nie dosięgają morskie fale. Miejsce dla wygodnickich. Odrobinę podgrzewane (oparami unoszącymi się z kuchni) materace odizolowanych od siebie kokpitów, jako jedyne nie są nasączone wilgocią, panującą wszędzie na pokładzie. Pomiędzy niektórymi z nich znajdują się stoły, odpowiednie na przekąski bądź (w rzadziej preferowanym celu) do wakacyjnej edukacji.


Powrót do góry Go down


Chi Hao
avatar

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 39
  Liczba postów : 40
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10997-chihiro-hao
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10999-czekam-z-utesknieniem
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11236-chi-hao
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 14:51;

Ale to było fajne! W sensie, to co ta szkoła robiła z uczniami. W Salem tego nie było. Znaczy, wyjazdów na ferie, albo wakacje. A tutaj, jak się dowiedział, było to niesamowitą codziennością i oczywistością. Dziwne, ale nie rozumiał jeszcze przed egzaminami końcowo rocznymi, o co chodziło wszystkim tym Hogwartczykom, kiedy gadali w najlepsze o tym, jak są ciekawi, co takiego w tym roku wymyśli kadra. Szczerze powiedziawszy, Chi sądził, że gadają najzwyczajniej w świecie o egzaminach. A tymczasem jednak nie.. No i statek. Rejs w nieznane. I to wodowanie. Zajebista sprawa. Ciekawe, czy naprawdę w Salem nie organizowali takich wyjazdów. Gill przecież miał na to środki na pewno, bo przecież – jak doweidział się od taty – kazda szkoła magii jest finansowana przez Ministerstwo danego kraju. Zatem…? Pewnie nie było takich wyjazdów. A może były, tylko ominęły Różowego, bo ciągle znikał gdzieś z rodzicami, podczas dni wolnych od szkoły? Cholera wie, będzie musiał chyba napisać taki list do mamy, może ona mu coś pomoże i podpowie. Bo póki co, na kontakt z Salem nie miał co liczyć. I mowa tu zarówno o szkole, jak i ludziach z niej. Serio, miał wrażenie, że trafił do totalnie obcego kraju, gdzie nie zna języka i wszyscy są obcy i tacy wrodzy. No,, ale nie przejmował się tym zbytnio. Przynajmniej póki co. Miał zbyt ciekawe zajęcie, jakim było odpoczywanie. I przemyślenie sobie kilku spraw. A teraz miał ku temu idealną okazję. Pogoda była piękna, słońce świeciło. Kosmos. Kosmos. Tylko trochę nudno. I samotnie.. Ale no. Zobaczymy. Może to nie będzie tak złe popołudnie, jak sądził..?




zapraszam wszystkich chętnych do powątkowania. :3
Powrót do góry Go down


Athene Wakefield
Athene Wakefield

Rok Nauki : III
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 258
  Liczba postów : 84
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10971-athene-wakefield#298979
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10976-no-chodz-napisz-do-atenki#298990
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10977-athene-wakefield#298991
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 16:15;

Nie podobał jej się ten wyjazd. W Salem takich nie było i uważała, że to świetny pomysł. Sama chciała aranżować własny wolny czas i nie widziała powodu, dla którego miałaby się podporządkować pod cudze wymysły. Chciała wolnego, żeby wreszcie nie musieć patrzeć na te paskudne twarze. Teraz nie miała co robić, Upsilon gdzieś wcięło, a głosy nie dawały jej spokoju od kilku godzin, powtarzając, co powinna sobie zrobić i dlaczego upuszczenie całej krwi z organizmu wyjdzie jej na dobre. Miała dosyć. To wszystko było cholernie męczące. Nie miała zamiaru słuchać tego, co mówią głosy - było za gorąco, żeby się tak ciąć, dlaczego tego nie rozumieli? A jeszcze wszędzie po pokładzie biegały karaluchy, były ich setki, tysiące, miliony... Wchodziły na nią, próbowała je z siebie strzepnąć, ale było ich coraz więcej i więcej... Chciała krzyczeć, ale nie mogła. Zaczęła biec po pokładzie, chcąc od nich uciec, ale były szybsze. Cały świat roił się od karaluchów, cały świat był czarny i obleśny, a ona w żaden sposób nie mogła się od nich uwolnić. Wyjęła różdżkę i zaczęła rzucać w nie zaklęcia, chociaż nie widziała żadnych efektów. Słyszała tylko trzask łamanego drewna, ale nie miała pojęcia, skąd dochodzi. Chciała się uwolnić, chciała, żeby ją wreszcie zostawiły!
Nie miała pojęcia, że dla postronnego obserwatora wyglądała jak szalona. Nie miała pojęcia, że nie ma żadnych karaluchów, że to, co widzi, to tylko wymysł jej chorego umysłu. Nie miała pojęcia, że rzucane zaklęcia po prostu niszczą statek. Nie pomyślała o tym, że może tym kogoś skrzywdzić, chciała tylko spokoju, ale nie potrafiła sobie poradzić z napadem choroby. Upsilon wiedziałaby, co robić. Ona by zrozumiała, tylko gdzie ona jest...?
Powrót do góry Go down


Elizabeth Benoit
Elizabeth Benoit

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 274
  Liczba postów : 379
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10867-elizabeth-benoit#297693
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10875-elizabeth-benoit
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10876-elizabeth-benoit
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 16:34;

Pięknie w końcu wakacje !. Pierwszy raz zdecydowała się aby wakacje spędzić w gronie uczniów z Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Bo w sumie po co miała wracać do domu, gdzie nie było jej mamy i każdy z domowników się jej bał ? Nie było sensu, a takie rejs to dobra sprawa zawsze można poznać kogoś nowego. A kto wie może wywiążą się z tego jakieś ciekawe znajomości. Może i nawet znajdzie kogoś bliższego ? Jak na razie liczyła tylko na przyjaźń i chwilę zapomnienia o tych wszystkich problemach z życiem codzienny i nauką. Podreptała na pokład wypoczynkowy z książką w dłoni, bo przecież jak nikogo tutaj nie spotka to zawsze będzie miała książkę aby się czymś zająć. Ubrana w czerwone rurki (mimo że było tak gorąco, nie potrafiła się przemóc aby ubrać coś krótszego), niebieskie trampki oraz zieloną bokserkę, różowe włosy jak zawsze rozpuszczone. Weszła na pokład i rozejrzała się po nim dość uważnie. Zauważyła jedną osobę, kojarzyła go pewnie przez ten wspaniały kolor włosów. Uśmiechnęła się do niego niepewnie -Witaj-. Skinęła jeszcze głową i przysiadła gdzieś z boku aby nie przeszkadzać chłopakowi w rozmyśleniach. Jej wzrok przeniósł się na wodę. Po raz pierwszy znajdowała się na statku, pierwszy raz w życiu płynęła. Bała się jak diabli dlatego przez ostatnie dni nie wychodziła w ogóle z kajuty. Na szczęście nie dostała choroby morskiej, bo wtedy było by po wakacjach. Chociaż pewnie nie, musiałaby tylko zagadać z profesorami, oni na pewno by jej pomogli. Przecież po to tutaj są, prawda?. Znów wróciła do chłopaka wzrokiem. Zagadać nie zagadać? Oh ona naprawdę nie byłą dobra w tych tematach, więc znów spuściła wzrok. Po chwili jej uwagę przykuła dziewczyna która zachowywała sie dość dziwnie, a raczej bardzo dziwnie. Rzucała zaklęcia niszcząc statek, albo naprawdę ktoś ją wkurzył ale jest nienormalna. Eliza otwarła szeroko swoje oczy i przyglądała się dziewczynie.-Wszystko w porządku ?-Spytała w końcu. Najgorsze pytanie jakie mogło być, przecież wiadomo że wszystko nie jest w porządku ale na żadne inne nie wpadła. Przez chwilę zastanawiała się czy nie walnąć dziewczyny drętwotą bo jak tak dalej pójdzie to zniszczy połowę statku.
Powrót do góry Go down


Laura Manese
Laura Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 170
  Liczba postów : 136
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11189-laura-manese
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11196-dostalam-ladna-sowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11195-laura-manese#301728
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 19:23;

Wakacje spędzone z uczniami z Hogwartu wydawały się dla Laury dość...przerażającym pomysłem. I bynajmniej nie chodziło o jej problem z nawiązywaniem kontaktów, bo takowego nie posiadała, ale o tych wszystkich ludzi, którzy radośnie biegali po statku i jak gdyby nigdy nic cieszyli się z rozpoczęcia wakacji. No dobra. Może w grę wchodzi jednak lekki lęk przed poznawaniem nowych osób, ale ona sama była pewna, że chodzi o coś więcęj. Prawdopodobnie najzwyczaniej w świecie nie miała ochoty na zabawę a tym bardziej na jakikolwiek wyjazd, jednak z braku innych lepszych pomysłów postanowiła jednak pojechać. Inaczej musiałaby wrócić do Stanów, żeby siedzieć w domu z cierpiącą na silną depresję matką. Tak, od czasu śmierci Janice, jeszcze się nie pozbierała. Zresztą jak każdy z domu. To był szok i prawdopodobnie nic już nie będzie jak dawniej. A najłatwiejszym sposobem było oczywiście wysłanie dwóch żyjących jeszcze córek do Hogwartu, gdzie miały zapomnieć o całej sprawie i udawać, że nic się nie stało. Taką nadzieje przynajmniej mieli rodzice. Na próżno.
Z racji tego, że po wejściu na pokład i zostawieniu kufra w kajucie nie miała co ze sobą zrobić, udała się na małe zwiedzanie statku i już po chwili znalazła się w miejscu, w którym chyba nigdy nie chciała sie znaleźć. Na pokładzie wypoczynkowym znajdowały się tylko 3 osoby, jednak to wystarczyło, aby Laura zaczęła się powoli wycofywać, wpadając przy tym na jeden z rozstawionych stolików i zwracając na siebie uwagę stojących niedaleko osobników. Westchnęła ciężko, wstała i nerwowo uśmiechnęła się do różowo włosych uczniów, studentów czy kimkolwiek byli, nieważne. Mieli różowe włosy i właśnie to dało jej do myślenia czy aby wszystko z nią jest w porządku i czy ona też nie powinna przypadkiem przefarbować się na ten kolor. Z ulgą zauważyła rzucającą na prawo i lewo zaklęciami dziewczynę, która swoją drogą zachowywała się trochę nienormalnie. Miała brązowe włosy. Jednak wszystko ze mną w porządku.
-Wybaczcie, przez chwilę zastanawiałam się czy też powinnam zmienić kolor włosów i już chciałam rzucać się do ucieczki. -Powiedziała i odruchowo sięgnęła po swoje długie, ciemne włosy. Nie. Nigdy nie przefarbowała by się na różowo, nawet jakby mieli jej za to zapłacić solidną kwotę galeonów. -Może to jakieś typowe dla Hogwartczyków, ale... -Zaczęła, gdy nagle przypomniała sobie skąd kojarzy twarz stojącego obok chłopaka. Popatrzyła się na niego badawczym wzrokiem i będąc prawie stu procentowo pewna, zapytała. -Jesteś z Salem?
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 19:33;

Benj nie zwiedzał za bardzo pokładu statku na który był w najbliższym czasie skazany. Właściwie to nie zwiedzał statku w ogóle. Wiedział tylko jak z jego kajuty trafić do sklepu. I obiło mu się o uszy gdzie jest bar. Najważniejsze informacje już miał. A reszta interesowała go.. bardzo mało.
Widok pokładu wypoczynkowego jednak poprawił mu humor. Przynajmniej to udało się utrzymać na w miarę wysokim poziomie. Było tam kilka materacy, które wyglądały jak miejsca schadzek. Miały być pewnie alternatywą dla ławek i krzeseł. Iście szampańsko!
Na pokładzie można było dostrzec kilka osób. Nikt jednak nie utkwił mu w pamięci. Jak to możliwe, że nie zna ich nawet z drobnego wspomnienia?
Rzucający w oczy okazał się jednak jakiś Azjata.
Jak to możliwe, że rozmnażają się jak kaczki prawie nie mając do tego predyspozycji?! - pomyślał Benj i zaczął się uśmiechać pod nosem z własnego dowcipu. Niekulturalne byłoby to powiedzieć na głos, ale po kilku głębszych pewnie nie zawahałby się tego zrobić.
Mijając towarzystwo zebrane na pokładzie usiadł na jednym z materaców i rozłożył się na nim. Chwila leżenia w pełnym słońcu zmusiła go do tego, żeby podjął decyzję o rozebraniu się do samych szortów.
Przecież takie miało być przeznaczenie tych materacy - opalanie, prawda? Przywołał magicznym zaklęciem okulary przeciwsłoneczne, które miał w pokoju i rozkoszował się szumem fal.
Oczywiście nie znosił tego odgłosu. Ale cóż miał począć?
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 20:03;

Weszła na pokład wypoczynkowy, odnotowując w pamięci, że to jedne z nielicznych miejsc na statku, gdzie faktycznie było wygodnie, a mimo, ze przestrzeń wydawała się tak samo zapełniona luźmi, a może nawet bardziej, nie było tu aż tak ciasno, skoro nie ograniczały jej żadne ściany wąskich kabin, korytarzyków czy ciasnych pomieszczeń. Wchodząc pierwsze co dostrzegła to biegającą po pokładzie dziewczynę. Zmarszczyła brwi. Byłaby ją zignorowała gdyby nie zaklęcie, które wylądowało jej pod stopami. Zdecydowała. Wystarczyła chwila. Oczy D’Angelo się zwęziły, nabrały więcej chłodu, kiedy spiorunowała nieznajomą spojrzeniem. Różdżka w ręku dziewczyny stwarzała niemałe zagrożenie dla otoczenia. Nic dziwnego, że już w moment później, Shenae już podnosiła swoją własną w górę, mrucząc wszystkim znaną inkantację, zaklęcia rozbrajającego:
Expelliarmus! — różdżka wyskoczyła z ręki dziewczyny. Cóż… należało jeszcze dopracować technikę. Mimo, że uczyła się między innymi tego zaklęcia wraz z profesorem Ramirezem, wyraźnie zabrakło trochę praktyki, żeby przechwycić przedmiot w dłoń. Dlatego spróbowała ją do siebie przywołać drugim zaklęciem.*
Czy ty na głowę upadłaś?! — warknęła zanim siadła, jak się okazało obok Benjego. Miał to nieszczęście, że akurat ktoś inny wytrącił ją z równowagi. Używając zaklęcia podniosła jego okulary do góry, mierząc go niemalejącym wściekłym spojrzeniem.
A ty miałeś pisać, Potocky!


*Jeśli chcesz odzyskać różdżkę, rzuć kostką.

Wynik:
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 20:17;

Świat był naprawdę zabawny. Wystarczyło tylko na niego odpowiednio spojrzeć. Każdą sytuację można było obejrzeć z dwóch stron - tej pozytywnej oraz tej negatywnej. Dużo łatwiej było widzieć wszystko przychylnym okiem. Łatwiej było się nei przejmować niczym. Wtedy wszystko było weselsze i prostsze.
O czymś takim Benj myślał już dawno. Dlatego widok biegającej dziewczyny po pokładzie po prostu go rozbawił. Oczywiście nawet nie myślał o tym, żeby się wtrącać. Po co mu były potencjalne kłopoty? Może coś jej jest? Może by się zaraził? Na świadka i tak by go wzięli, więc to się nie liczy.
Jednak oniemiał kiedy zobaczył, że osobą, która zaczęła ganić pokręconą dziewczynę była sama pani kapitan drużyny Krukonów w Quidditcha - Shenae D'Angelo. Przed wyjazdem miał okazję ją osobiście poznać. Uściślając: gdyby nie Bell Rodwick, której przez wszystkie lata nienawidził, to dziewczyna dalej byłaby mu znajoma tylko z twarzy.
- Cześć! - powiedział nieźle zdziwiony, że dziewczyna pamięta ich ostatnią rozmowę. Zaproponowała mu testy w drużynie. Szukali kogoś na miejsce Bell Rodwick. Tylko, że nikt nie wiedział o tym, że on nie umie grać w Quidditcha. Dlatego próbowałs ię z tego wykręcić.
- Wiesz, przez ten wyjazd wyleciło mi z głowy. - powiedział przepraszającym tonem. - Ale jesteśmy tu i teraz razem! Co się stało? - dodał po chwili udając głupiego. Może jednak się rozmyśli?
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 20:34;

Chwilę jeszcze trzymała wzrok na dziewczynie, nie będąc pewną, czy nie potrzebowała takowej uwagi, czy nie wykombinowałaby czegoś jeszcze. Dopiero później, słysząc niedorzeczność pytania Benjego, przerzuciła na niego spojrzenie. Była spokojna tylko dlatego, że kolejny jej wybuch nie przyniósłby niczego dobrego. Nie znaczyło to jednak, ze jej wzrok czy ton złagodniał. Patrzyła na niego naprawdę pełna negatywnej energii, a mimo, że mówiła już normalnym, niepodniesionym tonem, dało się w jej słowach wyczuć pewną gorzkość wypowiedzi.
Żartujesz, prawda?
Nie dała się złapać na jego durne zagrywki. Czego nie wiedział i w sumie nie mógł wiedzieć, bo osobiście poznali się dopiero niedawno: z Shenae nie pogrywało się w temacie Quidditcha. Traktowała go całkiem poważnie.
Zapomniałeś… — powtórzyła za nim spokojnie, chociaż z pewną nutą ostrzeżenia. — Daje Ci jedyną taką okazję w Twoim nędznym życiu na dołączenie do drużyny, a Tobie wylatuje to z głowy… — kontynuowała być może zbyt dobitnie, mrużąc coraz bardziej oczy, a jej ton stawał się jeszcze chłodniejszy, choć w dalszym ciągu nie wykraczał poza skalę zwykłej rozmowy — Tydzień temu nie miałam zielonego pojęcia o Twoim istnieniu, jak pewnie większość szkoły, wiec zlituj się i zastanów czy „zapomniałem” to naprawdę dobra odpowiedź.
Wywnioskowała za niego – nie. Nie to, ze nie liczyła się z jego zdaniem. W tym momencie po prostu dość ją sfrustrował, żeby nie patyczkowała się ze swoimi słowami. Tak właśnie kończy się drażnienie wściekłej krukonki.
Zapomnieć można spłukać w kiblu. O mnie się nie zapomina.
I w ten lekki sposób przeszła do tematu, który frustrował ją bardziej niż latające po statku dziewczę, wymachujące różdżką. Cholerne Salem…
Wychowywali Cię z trollami, czy jak?
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 20:42;

Jedyne czego Benj nie lubił w ludziach bardziej popularnych od niego to to, że mogli się wywyższać nad nim tak samo, jak on robi to nad innymi. Tak jednak wyglądał łańcuch pokarmowy od wielu tysięcy lat. Najgorsze oczywiście były kłótnie. Nienawidził poczuwać się do odpowiedzialności. Zazwyczaj potrafił się prześlizgnąć między sprawami, które nie były dla niego zbyt interesujące. Jednak nie tym razem.
Nigdy się nie spodziewał, że Shenae potrafi się tak wkurzyć. Wkurzyć to chyba jednak za małe określenie. Ona najzwyczajniej w świecie wpadła w furię. A przynajmniej tak to odbierał Krukon.
- Przepraszam, przepraszam! - zaczął od razu przepraszać nie czekając na to, aż skończy swój wywód. Potulnie jednak się zamknął i słuchał dalej.
Nienawidził tego uczucia. Ochrzan można było dawać dziesięciolatkom. Ale nie jemu!
- Jeszcze raz przepraszam! - powiedział błagalnie Benj. - Po prostu widzisz.. Ja praktycznie nie umiem grać w Quidditcha i lekko spanikowałem. Nie chciałem się skompromitować, a nie wiedziałem jak Ci to powiedzieć. Moje zdolności do gry w Quidditcha są równe tym, jakie mają trolle. Więc pod tym względem pewnie one mnie wychowały. - dodał pokornie chłopak uśmiechając się przepraszająco.
Boże, ale wtopa. Miał nadzieję, że nikt tego nie przekaże dalej. Nie chciał, żeby wzyscy zaczęli gadać o tym jak Shenae wydarła się na niego.
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 21:03;

Mimo jego starań, zmarszczyła brwi jeszcze mniej zadowolona, kiedy zaczął jej wchodzić w pół słowa, przerywać i przepraszać coraz bardziej donośnie. Nie wiedział jeszcze, że w gruncie rzeczy, sam nie przyczynił się w jakimś dużym stopniu do jej wybuchu. Po prostu miał okazję paść ofiarą długotrwałego podjudzania dziewczyny, której nerwy puściły akurat przy nim. Znalazł się w złym miejscu w złym czasie. To mógł być każdy. Niekoniecznie on. Miał wyjątkowego pecha.
Merlinie, ciszej. Jeszcze sobie pomyślą, że wyrządzam Ci jakąś wielką krzywdę — skrzywiła się na jego przeprosiny. I weź jej tu dogódź. Siadła prosto, zarzucając ze sfrustrowaniem ciemne pasa włosów do tyłu — Skończ już — syknęła pod nosem — to żadna wymówka. Powiedziałam Ci, że Cię przygotuję do gry. Lepiej nie kontynuuj, chyba, że chcesz się pogrążyć, zarzucając mi brak kompetencji do podniesienia Twoich umiejętności miotlarskich.
Prychnęła opierając się rękoma obok siebie i odchyliła się do tyłu, obserwując pokład, w gotowości w razie czego trzymając różdżkę.
Bell twierdzi, że dasz radę, a skoro Bell tak twierdzi, to ja też w to wierzę. Więc, jak będzie. Chcesz spróbować, czy wolisz szukać sobie nowych wymówek?
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 21:09;

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment kiedy po prostu nie może uciec. Decyzje, które musimy podjąć są wtedy bardzo istotne dla przyszłego życia. Benj nie lubił takich sytuacji. Wolał zawsze zachowywać się tak, by miał po prostu najlżej. Tak się po prostu żyło łatwiej.
Dlatego nie był zbyt pocieszony słuchając Shenae. Jak mógłby jej odmówić? Przecież rozniosłaby go na strzępy. W tym momencie zdał sobie sprawę, że wśród uczniów często sam wywoływał podobną presję. Aż skrzywił się w myślach wspominając te zdarzenia. Dlaczego wcześniej nie pomyślał o skutkach?
No tak, bo był po prostu nieczuły.
- Dobrze, dobrze, niech Ci będzie. - powiedział od niechcenia Benj. Podobno ludzie są tak silni jak ich najsłabsze punkty. W tym momencie miał szansę rozwinąć swoją najsłabszą stronę.
- Ale załapie się na jakieś prywatne lekcje? - zapytał ze śmiechem mając nadzieję, że uda mu się w minimalny sposób poprawić nastrój dziewczyny. Nie wyglądała na taką, która jest zrelaksowana. Może przyda jej się trochę wygłupów Benja?
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 21:27;

Patrzyła na niego nie bardzo wyłapując żart w jego tonie. Wewnętrznie odetchnęła, że po prostu przystał na jej słowa. Ostatnio miała uraz do ludzi, którzy jej odmawiali. Niestety, Ci ludzie wprowadzali mocne zawirowania w jej życiu, których wcale nie potrzebowała. Bycie nastoletnią czarownicą było już dość dużym wyzwaniem, żeby jeszcze świadomie stawiać sobie nowe, bardziej upierdliwe i zajmujące niepotrzebnie głowę, czy czasem spędzające sen z powiek.
A jak ty to sobie wyobrażałeś? — nie bardzo wiedziała jak interpretować jego pytanie — Przecież nie wypuszczę trolla na boisko razem z moimi graczami. Jeszcze byś im zrobił jaką krzywdę. Każdy z nich jest mi niezbędny na boisku.
Jeśli chciał jej poprawić nastrój, musiał się bardziej postarać. D’Angelo należała raczej do tego grona osób, którym łatwo zepsuć dzień, a znacznie trudniej jest go naprawić. O ile w ogóle jest to możliwe. Już spokojniejsza, ale na pewno nie w lepszym nastroju, podciągnęła nogi na kanapę, spoglądając gdzieś w przestrzeń, podświadomie szukając kogoś znajomego. Kogoś innego niż Benj, który zdawał się na razie być dla niej jedną wielką niewiadomą.
I co, było tak strasznie? Wystarczyło tylko wcześniej napisać i nie byłoby chryi. — mruknęła niechętnie, pozbawionym przekonania tonem, zerkając na chłopaka z boku. Czasami naprawdę sprawiała wrażenie, kiedy się nie kontrolowała, jakby chciała zabić samym spojrzeniem wszystkich wokół, nawet za niewinność.
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 21:37;

Dlaczego ludzie są tak niedostępni? Benj zawsze się zastanawiał dlaczego nie mogą po prostu cieszyć się miłym towarzystwem. Wyjść gdzieś ze znajomymi, pośmiać się z byle głupot? Przecież bycie poważnym przez cały czas musiało być strasznie męczące.
A takie wrażenie sprawała Krukonka. Jakby wszystko kręciło się wokół Quidditcha. Rozumiał jej fascynację, ale wydawało mu się, że podchodzi to już pod obsesję. Może nie rozumiał tego tylko dlatego, że nie czuł więzi z tym sportem?
Nie pocieszyła go też reakcja dziewczyny. Jak widać należała do tych, które humor poprawiają sobie wrzeszcząc na innych. Przynajmniej w tej sytuacji tak uważał.
- Nie wiem czy można latać na miotle w kajucie - powiedział szczerząc zęby. - No dalej, rozchmurz się! Skoro ja mogę widzieć pozytywy na tym cholernym statku, to Ty też dasz radę!
Dużo bardziej podobały mu się uśmiechnięte dziewczyny. Nawet nie pod względem czysto fizycznym. Wydawać się mogło, że z takimi się łatwiej rozmawia. Zwłaszcza, że sama wymiana zdań nie powodowała ścisków w żołądku. Nie, żeby teraz to czuł. Natchnęła go jednak myśl, że brakowało jej w życiu czegoś ważnego. Ale nie mógł na ten moment określić co to takiego.
Powrót do góry Go down


Athene Wakefield
Athene Wakefield

Rok Nauki : III
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 258
  Liczba postów : 84
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10971-athene-wakefield#298979
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10976-no-chodz-napisz-do-atenki#298990
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10977-athene-wakefield#298991
http://felixowa.cba.pl/joomla2
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 22:31;

Nie do końca docierało do niej, że zaczęły pojawiać się kolejne osoby. Owszem, widziała ich wszystkich, trudno przegapić regularnej wielkości ludzi, ale ich głosy docierały do niej jak zza szyby. Zresztą oni też cali byli w robakach i Atena nie była w stanie zrozumieć, jak to jest, że im to nie przeszkadza. Nie miała zamiaru zastanawiać się nad tym zbyt długo, dlatego szybko uznała, że po prostu są jacyś pieprznięci i nie warto się nimi przejmować. Miała ważniejsze problemy na głowie.
Ilość karaluchów, jakie widziała, w jakiś sposób wciąż się zwiększała. Zaklęcia, niezależnie od tego, ile by ich nie rzucała, nie działały. Mało tego, w pewnym momencie, dokładnie w tej sekundzie, w której rzuciła kolejny urok na przeklęte robale, poczuła, jak różdżka wypada jej z dłoni. Nie poleciała zbyt daleko, ale tego dziewczyna nie wiedziała - dotarło do niej jedynie tyle, że już nie ma kawałka drewna, który miał jej pomóc. Zawyła jak zraniony pies, nie mając już żadnej kontroli nad sytuacją, która wyraźnie ją przerosła. Głosy w jej głowie krzyczały razem z nią, zagłuszając ją. Bała się, cholernie się bała. Nie przestawała wrzeszczeć ile sił w płucach, a jedyną bronią, jaka jej pozostała, były jej własne paznokcie. Zaczęła zapamiętale drapać się po ramionach, próbując pozbyć się robactwa, które szczelnie ją oblazło i, czuła to, zjadało ją kawałek po kawałku. Była Wysłanniczką Losu, nie mogła tu umrzeć, nie w taki sposób! Chciała zrobić wszystko, co tylko się dało, żeby to tylko przestało boleć, żeby one ją zostawiły, żeby świat znów był taki, jak przedtem...


kostka: 1
Powrót do góry Go down


Upsilon Wild
Upsilon Wild

Wiek : 29
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 319
  Liczba postów : 123
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10776-upsilon-wild
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10980-upsilon-wild#299001
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10981-upsilon-wild#299002
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyWto Lip 21 2015, 22:32;

Upsilon zaczęła ten dzień całkiem nieźle. Była w pełni świadoma, zjadła całkiem pożywne śniadanie w postaci starych chrupek, wygrzebała z kufra nieco przyzwoitych ciuchów i podczas gdy Atena jeszcze smacznie spała, wymknęła się z kajuty, żeby pokręcić się przez chwilę po statku. Nie była to żadna nazbyt ciekawa opowieść, bo i sama Upsilon nie natknęła się na nic niezwykłego. Tym razem mogła po prostu w spokoju cieszyć się faktem, że jutrzejszego poranka będzie pamiętała, jak zaczęła poprzedni, co nie zdarzyło się już od jakiegoś czasu. Zwykle Atena opowiadała jej w szczegółach, co zrobiła, co miała na sobie i jakiego przeklętego słownictwa używała, ale na dłuższą metę było to po prostu cholernie męczące. O wiele prościej było najzwyczajniej w świecie wiedzieć rzeczy. Zwłaszcza te, które tak bardzo pokazywały, kim właściwie była.
Chociaż zdawało jej się, że krążyła po dolnych pokładach zaledwie przez godzinkę - oby nie dlatego, że któraś z radosnych osobowości doszła w międzyczasie do głosu - musiało minąć ich co najmniej kilka, bo nogi zaczynały z wolna wrastać jej w kręgosłup. Schody, korytarz, korytarz, schody, korytarz. To miejsce zdawało się nie mieć końca, chociaż punktów godnych odwiedzenia na trasie wycieczkowej nie było zbyt wielu. Ostatecznie Upsilon zdecydowała się wrócić na górę i złapać trochę słońca. To mogła być ostatnia okazja, żeby nacieszyć się... cóż, swoim i tylko swoim towarzystwem. A jednak gdy tylko wyszła na pokład wypoczynkowy, zobaczyła coś, co wprawiło ją w osłupienie, a potem na krótką chwilę wygenerowało w niej poczucie zagrożenia, jednoznacznie kończąc idylliczny poranek. Jej powieki opadły na krótką chwilę. Było pozamiatane.
Szczupła dłoń podniosła z podłogi różdżkę @Athene Wakefield, wsuwając ją do ukrytej kieszeni w spodniach, tuż obok własnej. Jej właścicielka zdążyła zauważyć, jak jakaś popieprzona laska z Hogwartu chowa własny badyl. Och, zajmie się nią później. Nikt nie miał prawa rozbrajać Wysłanniczki Losu. Ta sama wysoka, ruda i - jak na tę sytuację - podejrzanie entuzjastyczna postać po chwili poruszyła się energicznie w kierunku rozdrapującej ramiona przyjaciółki. Nie chwyciła jej ani nie krzyknęła na nią. Nie nazwała jej wariatką, jak robili to inni. Merlinie, czy oni naprawdę mieli aż tak kurze móżdżki? Nawet ktoś tak pokręcony jak Ups wiedział, że życie bywało zdrowo popierdzielone i jeśli w tej chwili życie Atenki właśnie się pierdzieliło, należało po prostu znaleźć coś, co mogło ją mocno wychillować. Bez większych obaw podeszła tak blisko, jak to tylko było możliwe i, choć mogło zdawać się to najbardziej idiotyczną rzeczą na świecie dla reszty zebranych na pokładzie, Ups przytknęła nos do czubka nosa przyjaciółki, patrząc na nią wielkimi, zielonymi oczami.
- Co z twoimi ramionami? - zapytała, nie zamierzając oderwać się ani na chwilę. - Znowu łaskoczą cię niewidzialne pufki pigmejskie? Upierdliwe są. Pamiętam, jak mnie łaskotały, kiedy próbowałam spać. - Ups wzdrygnęła się mimowolnie. Naprawdę miała wtedy niezłe problemy z zaśnięciem i rano była ledwie żywa. Na szczęście potem kto inny przejął kontrolę i nie musiała się martwić zmęczeniem przez następne dwanaście godzin. Te same szczupłe ręce, które zebrały z podłogi różdżkę Ateny, teraz powoli uniosły się w górę, a opuszki palców delikatnie chwyciły pojedyncze palce Wakefield i z uporem zaczęły odciągać je razem z pozostałymi uparciuchami od coraz bardziej poharatanych ramion. Wyglądało to z pewnością kuriozalnie, biorąc pod uwagę fakt, że Ups wciąż nie oderwała się od nosa przyjaciółki. - Naprawimy to, At - uśmiechnęła się rozbrajająco. - A potem się zabawimy. Albo najpierw cię połatamy. Ej! - Ups szarpnęła się nagle, opuściła głowę i zaczęła grzebać przy spodniach, a potem uniosła z dumą odnalezioną na ziemi różdżkę. - Tadam! - ruciła entuzjastycznie, podając ją przyjaciółce. - Coś ci chyba wypadło. Ktoś... ci ją chyba wypadł. Spoko, spoko, zajmę się tym. Nie bój żaby. Ale teraz przyznaj się, co cię... - Ups zastanowiła się przez chwilę, mierząc Wakefield wzrokiem. - Co cię dosłownie gryzie?
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 10:10;

W kajucie może nie, ale już znalazłam miejsce, które by się do tego bardziej nadawało — mruknęła wpatrując się w niego krytycznie. „Rozchmurz się”, kiedy ktoś był w złym nastroju, działało dokładnie tak samo jak: ”powiedz coś”, kiedy ktoś nie miał na to najmniejszej ochoty. Zwykle zapadała wtedy niezręczna cisza i wyrwanej do tego osobie jakiekolwiek chęci do gadania w ogóle przechodziły. Tak samo działo się z nastrojem Shenae. Jakakolwiek szansa na jego poprawę w tym momencie całkowicie się ulotniła. Być może powiedziałaby w tym momencie nawet więcej, ale dziewczyna, którą wcześniej rozbroiła, zaczęła krzyczeć. D’Angelo poświęciła jej więcej uwagi, milcząc. Wcześniej wydawało jej się, że dziewczę dla zabawy wprowadza rumor na statku, trzepiąc zaklęciami na lewo i prawo. W końcu weszła na pokład wypoczynkowy nie od samego początku, a dopiero w połowie całego rozgardiaszu. Teraz nie była już tego taka pewna. Zmarszczyła odrobinę brwi i zerknęła na Benjego.
Nie wiem jakie pozytywy widzisz. Płyniemy od kilku dni, nic się nie zmienia i jednej z dziewczyn zaszkodził chyba obiad naszego kucharza, w czym wcale bym się nie zdziwiła. Osobiście wolę się go nie tykać.
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 10:18;

Ta dziewczyna była niemożliwa! Skoro prymitywne metody poprawy humoru w wykonaniu Benja nie działały, to co mogło jej pomóc? Magiczny cyrk? Czuł, że jeszcze trochę i jej nastrój go zarazi. Obawiał się tego, bo dotychczas było mu dobrze tak jak było. Wszelkie narzekania na temat rejsu statkiem były kroplą w oceanie nastroju Shenae.
- Nie rozumiesz moich żartów, prawda? - zapytał szczerze dziewczynę. Patrzył na nią lekko zdziwiony. Może to jednak miła odmiana, że spotkał kogoś, kto nie jest taki jak wszyscy? Było to jednak spore wyzwanie dla Benja. Nie wiedział jak ma się zachować i co powiedzieć. A zapowiadało się na to, że przyszłość w Hogwarcie będzie ściśle związana.
Słyszał, że na statku w dalszym ciągu panuje jakieś poruszenie ale leżąc w okularach przeciwsłonecznych nie widział tego zbyt dokładnie. Ponadto nie przejmował się tym za bardzo.
- To co będziesz jadła? - zapytał od niechcenia. - Poza tym. Jest kilka pozytywów! Gdyby nie ten statek to pewnie odwiedziłabyś mnie dużo później i zareagowała dużo bardziej gwałtownie - dodał na sam koniec odważnie. Może dziewczyna była porywcza i zdenerwowana, ale nie sądził, żeby chciała mu wyrządzić prawdziwą krzywdę.
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 12:55;

Przerzuciła wzrok z dziewczyn oddalonych od nich na dość sporą odległość z powrotem w kierunku Benjego. Uśmiechnęłaby się kwaśno, ale chyba nie miała na to ochoty. Wzruszyła nieznacznie ramionami. Żarty żartami, może mieli inne poczucie humoru. Siadła po turecku, ręce opierając na udach, lekko przygarbiona, bawiąc się różdżką w ręku. Po jakimś czasie ta czynność ją znużyła, więc słuchając go z ograniczonym zainteresowaniem, uniosła różdżkę do góry, celując nią w jego. Podnosiła je i opuszczała mu je prostym magicznym zaklęciem, odpowiadając mu z lekkim opóźnieniem.
Nie czuj się wyjątkowo. Nie tylko Twoich. A czasem rozumiem, tylko mnie nie śmieszą. Masz słabe poczucie humoru, Benj — szarpnęła różdżką, pociągając ją w swoją stronę razem ze zgrabnie zsuwającymi się z jego nosa okularami, które zalewitowały w powietrzu i wylądowały w jej dłoni.
Niedaleko stąd jest bar samoobsługowy — wskazała głową w tamtym kierunku, chwilę potm zakładając na nos odebrane mu okulary przeciwsłoneczne, chociaż miała wrażenie, że on w nich chyba lepiej wyglądał. Może dlatego, że nie miała okazji tego skontrolować. — i słyszałam coś o jakimś pubie, barze pokładowym. Gdzieś, coś ktoś przechodził i mówił. Coś z inicjatywy załogantów poza wiedzą dyrekcji. Warto sprawdzić.
Zdjęła okulary, odkładając je na bok.
W gruncie rzeczy jestem groźna tylko na boisku, Benny, kiedy trzymam w ręku pałkę do tłuczków. Powiedz mi, Benj, ty masz coś do Bell? Chcesz to mogę Ci z nią załatwić randkę. Tobie coś nie idzie. Jest cokolwiek w czym jesteś dobry?
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 15:33;

Podobno punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Dwie różne sprawy można było zrozumieć zupełnie inaczej. Z czego ty wynikało? Pewnie z tego, że każdy człowiek był mieszanką różnych cech. Niektóre się dublowały, ale większa część nie pokrywała się z cechami innych. Jeżeli kluczowe cechy takie jak poczucie humoru czy zainteresowanie się mocno różniły, to występował konflikt. Nie zawsze jednak konflikt był na tyle wielki, żeby się kłócić. Po prostu między tymi dwiema osobami ciężko było znaleźć porozumienie.
Tak się czuł Benj słuchając Shenae. Jeszcze gorzej się czuł widząc jak macha przed nim różdżką. Jakby była chętna rzucić na niego Imperiusa.
- Może to Ty masz słabe poczucie humoru? - zapytał uśmiechając się. - Albo po prostu inaczej rozumiemy żarty.
Może dla niej zabawne było to, że zabrała mu okulary przeciwsłoneczne? A może należała do tych osób, które śmieszą mugolskie teatry? Jego też śmieszyły mugolskie rzeczy. Ale bardziej przez to, że to było mugolskie, po prostu.
- Pasują Ci. - powiedział cicho Benj widząc jak dziewczyna przymierza jego okulary. - Weź je, mam jeszcze kilka. Może tak chociaż Ci pokaże, że nie jestem taki najgorszy jak myślisz.
Zanim jednak zdążył to powiedzieć dziewczyna zasugerowała mu, że mogą iść do baru. Pani kapitan, naprawde?
- W sumie to wiem gdzie to jest, znajomy mi powiedział. Warto wiedzieć takie rzeczy. - rzucił z entuzjazmem w głosie Benj zanim Shenae zdążyła dopowiedzieć coś, co chodziło jej po głowie.
Na dźwiek wypowiadanych słów Benj oniemiał. Stał chwilę jak wryty słysząc jak dziewczyna z niego kpi. I nagle zaczął się śmiać. W sumie było to dla niego zabawne.
- Po pierwsze: bardziej Ty jesteś w moim typie niż Bell. Po drugie: jakbym chciał się z nią umówić to zrobiłbym to kilka lat temu. Po trzecie: jeśli chcesz mnie obrazić to znajdź bardziej wyszukaną metodę. - powiedział nie przestajac się śmiać. - Poza tym, jeśli Cię interesuję to dobrze radze sobie w Zaklęciach i Historii Magii,.
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 18:27;

Błądziła wzrokiem raz na okulary, raz na dziewczyny na pokładzie po drugiej stronie, wyraźnie szukając sobie zajęcia.  Jakoś za dużo wolnego czasu jej ciążyło. Nie to, że nie mogła usiedzieć w miejscu, bo byłaby w stanie, ale w obecnej sytuacji, czuła, że marnuje czas na rozmowie z Benjim. Nie musiał brać tego do siebie. Po prostu jeszcze mało go znała. Nowopoznanych ludzi zwykle traktowała nieco z góry. Co innego, gdyby miała okazję go od razu zacząć trenować, wtedy mógłby być jej priorytetem. Tymczasem uniosła leniwie spojrzenie znów do jego tęczówek, obracajac jego okulary w palcach.
Jest pewien problem z moim poczuciem humoru, ale zupełnie innej natury niż myślisz. Wydaje mi się, że w większym stopniu może przeszkadzać fakt, że nie mam żadnego. Żarty się mnie nie trzymają.
Rzeczywiście, częściej używała sarkazmu i kpiny. Tak jak teraz, zerknęła na okulary w dłoni, słysząc jego zezwolenie na przygarnięcie ich i włożyła je z powrotem na nos, zaczesując włosy z twarzy do tyłu, prezentując lepiej swoją zdobycz — a mówisz tak, bo to jedyna słuszna odpowiedź, przy kobiecie, próbujesz mnie udobruchać, czy masz do mnie jakiś interes?
Od razu spróbowała podważyć jego komplement i pochyliła się do przodu, jakby chciała mu zdradzić jakiś sekret. Rzeczywiście, jeden chciała. Opierając się jedną ręką obok jego boku, mruknęła mu do ucha trochę leniwie, a trochę prowokująco:
W gruncie rzeczy to w ogóle mało o Tobie myślę, Benj.
I wstała z miejsca zaczesując okularami włosy do tyłu i zostawiła je na czubku głowy, patrząc na Benjego czystym spojrzeniem niebieskich oczu, trochę bardziej stonowanie niż wcześniej. Trochę to trwało, ale chociaż nie należała do najbardziej promiennych, zadowolonych z życia dziewczyn, cieszących się jak skowronek z każdej głupoty, trzeba było przyznać, że przynajmniej nie ciskała już lodem z oczu. Tylko nutką obojętności.
Bardziej? — uczepiła się szczegółów jego wypowiedzi i jednak sięgnęła dłonią do okularów, próbując je zdjąć z głowy, ale zaplątały się pomiędzy miękkie włosy, więc zarzuciła je na jeno ramię, bawiąc się ze zgięciem okularów, żeby nie powyrywać sobie całego kosmyku —  to znaczy, że w gruncie rzeczy to nie jestem, ale jeśli miałbyś wybierać pomiędzy mną, a Bell, to ewentualnie z nią wygrywam? — skupiona na zabawie z okularami, na chwilę przerwała unosząc do niego wzrok.
Musisz popracować nad komplementami.
I wróciła do okularów, mrucząc jeszcze pod nosem.
Świetnie, ja Cię poduczę z Miotlarstwa, a ty przepytasz mnie w wakacje z Historii Magii.
Nie pytała go o zdanie. W gruncie rzeczy faktem ogólnie znanym było, ze faceci lubili czuć się potrzebni i pomocni. Czy wobec tego, nie była to tylko kwestia formalności?
Powrót do góry Go down


Enzo Halvorsen
Enzo Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188cm
C. szczególne : blizna na prawym łuku brwiowym
Galeony : 1333
  Liczba postów : 1139
https://www.czarodzieje.org/t10538-enzo-corrado-halvorsen
https://www.czarodzieje.org/t10539-peruwianska-sowa
https://www.czarodzieje.org/t10541-enzo-halvorsen
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 20:50;

Próba ucieczki od nauczycieli skończyła się pomyślnie… a przynajmniej jak do tej pory. Ilekroć tylko któryś z nich pojawiał się w zasięgu wzroku, Halvorsen umykał dziko za jakiś róg lub wtapiał się w tłum, najwyraźniej nie zdając sobie sprawy z tego, że takim zachowaniem tylko przyciąga kłopoty. Wreszcie udało mu się odnaleźć jakieś spokojne miejsce, w którym teoretycznie mógłby udawać swojego brata. Mając cichą nadzieję, że Ettore albo umie rzucić bąblogłowy albo napadł na sklepik i zakupił to łykowate paskudztwo, usiadł gdzieś w pobliżu burty, wypatrując na pokładzie nie tylko nauczycieli. Jego wzrok leniwie prześlizgiwał się po obecnych, aż wreszcie natrafił nim na Shenae, w towarzystwie jakiegoś Krukona. Halvorsen nie nadążał z kim rozmawia. Jego ogarnięcie w Hogwarcie wciąż pozostawiało wiele do życzenia, także ostatecznie musiał zadowolić się domniemywaniem czy nieznajomy nie dybie czasem na cnotę biednej niewiasty. Ehe, cnota D’Angelo. O czym on myślał… Wyciągnął z kieszeni świstek pergaminu, na którym wypisał różdżką kilka słów.
Spoiler:
Zamiast zwijać go w rulon tak jak zawsze, złożył go w samolocik i wylewitował do Shenae, licząc na to, że nie zirytuje się na niego tylko dlatego, iż przeszkadza jej w rozmowie.
Powrót do góry Go down


Voice Follett
Voice Follett

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 2585
  Liczba postów : 1623
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9119-voice-lloyd
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9121-glos-w-twojej-glowie
http://czarodzieje.org/t9120-voice-follett-cheney-lloyd
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 21:24;

Co Cheney mogła powiedzieć o swoich dotychczasowych wrażeniach z wakacji?
Zdecydowanie była ukołysana.
Dniami i nocami leżała tylko na łóżku, jęcząc w poduszkę, jak cholernie bardzo kręci jej się w głowie i boli ją brzuch; narzekała, że na korytarzu chyba ktoś rzyga, ktoś za głośno rozmawia, a ktoś jeszcze inny był w stanie zjeść nadzwyczaj apetycznie wyglądające potrawy, które serwował kuk. Legendy o nim zdążyły już dotrzeć do uszu Voice, tak więc omijała jadalnię szerokim łukiem, zadowalając się radosnym trawieniem resztek samej siebie i wizytami w barze samoobsługowym, które zdarzały się coraz częściej, odkąd dowiedziała się, że za wszystko, co tam kupi, zapłaci szkoła.
W związku z powyższym zrobiła sobie dobrze sokiem dyniowym, po czym ruszyła na jeden z pokładów wypoczynkowych. Wstyd przyznać, że jeszcze na żadnym nie była, ale przeklinanie w poduszkę pochłaniało większość jej czasu. Zmrużyła oczy, patrząc prosto w słońce, po czym rozejrzała za jakimkolwiek wolnym miejscem. Na szczęście jeszcze jakieś było, tak więc Cheney posadziła tyłek na jednym z materacy, obserwując falującą toń i zaciągając się słoną bryzą.
Lepsze to niż poduszka, nie?
Powrót do góry Go down


Griffin Robertson
Griffin Robertson

Nauczyciel
Dodatkowo : wężomowa
Galeony : 42
  Liczba postów : 88
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10963-poczta-griffina-robertsona
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Specjalny




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptySro Lip 22 2015, 21:32;

Griffin tak naprawdę nie dbał o to, czy okres wakacyjny przyszłoby mu spędzić w Londynie, czy na swego rodzaju drugim końcu świata - bo przecież tam zmierzał "Brudny Korsarz". O ostatecznym wyborze zadecydowały karty tarota, po raz kolejny w znacznym stopniu wpływając na życie mężczyzny. Prawdę powiedziawszy, takie okoliczności były mu nawet na rękę. Wszak zawsze to okazja do znęcania się nad uczniami, nieważne czy naprawdę zawinili, czy tylko znaleźli się w niewłaściwym miejscu i niewłaściwym czasie. Tak się teraz składało, że na pokładzie wypoczynkowym Robertson wypatrzył dwójkę uczniów, którzy nie przeszli u niego próby oddychania pod wodą, przez co zostali poinstruowani, aby w trybie natychmiastowym nabyć skrzeloziele. Należałoby więc sprawdzić, czy rzeczywiście to zrobili.
Podszedł żwawym krokiem do znanego mu z Salem Chi Hao, chwytając go bez skrupułów za włosy, aby siłą zaciągnąć w pobliże Elizabeth Benoit, drugiej delikwentki pilnowanej przez kadrę nauczycielską. Ją też chwycił bez litości za kolorowe loki, pytając zaraz oboje o to, czy dopilnowali jednej z najważniejszych spraw tego wyjazdu. Otrzymawszy całą masę słabych wymówek, prychnął ze szczerą pogardą i zaciągnął uczniaków do sklepu pokładowego, gdzie mieli dokonać dosyć istotnego, biorąc pod uwagę że byli otoczeni morzem, zakupu.


[zt dla Griffina, Chi Hao, Elizabeth Benoit]


Chi i Eliza: zostaliście zabrani przez Griffina dlatego, że zupełnie zignorowaliście wstawiony tutaj post Mistrza Gry. Teraz nie piszcie już nic na głównym pokładzie, bowiem przez to macie automatycznie uznane, że postaci nie przeszły testu na oddychanie i muszą kupić skrzeloziele w sklepie pokładowym. Więcej informacji w podlinkowanym powyżej temacie. Do czasu uregulowania zaległości, wszystkie wasze posty w innych lokacjach na statku będą natychmiastowo unieważniane.
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyCzw Lip 23 2015, 00:18;

Zmrużyła oczy coraz bardziej rozdrażniona faktem, ze przegrywała walkę z uszkami okularów. W końcu jednak, bezboleśnie, udało jej się uwolnić włosy z metalowych drucików. Zrażona do przedmiotu, odrzuciła go chłopakowi, zaczesując z frustracją włosy do tyłu. Jakby przewidziała, że w tym samym momencie otrzyma magicznie przywołany do niej liścik, który powinna była skwitować dokładnie takim, albo jemu podobnym gestem. Nie unosząc wzroku do Benjego, złapała za skrawek papieru, mrucząc po nosem jakieś słowa niemrawych przeprosin, zanim pozwoliła sobie wczytać się w treść informacji. Dopiero kiedy przeczytała krótką notkę, rozejrzała się za adresatem liściku, od razu spoglądając w kierunku, z którego zdawało jej się, że ten przybył. Dostrzegając sylwetkę Enzo, najpierw wyprostowała się, próbując nie okazać swojego zdziwienia, jako, ze nie spodziewała się go tu wcale spotkać, dochodząc już wcześniej do wniosku, że prawdopodobnie nie wyjechał na szkolne wakacje, a dopiero później, wyciągnęła różdżkę, spalając doszczętnie posłany jej papier na popiół, niewerbalnym Incendio. Wróciła wzrokiem do Potocky’ego. Wszelki humor do rozmów ją opuścił. Stała przez chwilę zamyślona, nie do końca świadoma faktu, że szukała w głowie argumentu, dla którego mogłaby zakończyć dyskusję.
A jeśli chciałabym Cię obrazić, obracając się na pięcie i odchodząc bez słowa pożegnania, zadziałałoby?
Uczepiła się ostatniej jego wypowiedzi i jak zasugerowała, tak zrobiła, decydując, ze w gruncie rzeczy powinien jej dziękować, że swój nagle jeszcze bardziej zepsuty humor poszła wyładowywać na kimś, kto go spowodował. Ruszyła w kierunku Enzo, mijając go, posyłając mu krótkie, dziwnie przepełnione większą niż zwykle goryczą spojrzenie. Oparła się o boczną ściankę nadbudówki kawałek dalej, wypatrując na horyzoncie czegoś, co uspokoi ją na tyle, żeby w każdej sekundzie rozmowy z Halvorsenem nie próbować go udusić. Jeśli oczywiście Enzo raczył się w końcu w jej kierunku ruszyć.
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8




Gracz




Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II EmptyCzw Lip 23 2015, 11:18;

No pokładzie coraz więcej się działo.
Błogą ciszę, która trawała raptem kilka sekund nagle przerwało zamieszanie. Kątem oka dostrzegł, że dwójkęuczniów z pokładu wyprowadził nauczyciel. Co się właściwie stało? Może zorganizowali sobie już jakąś cichą imprezę i ich nakryli? Nie, to niemożliwe, przecież wie o każdym przejawie zabawy odbywającym się na statku.
Po chwili dostrzegł kątem oka Voice. Chyba udawała, że go nie widzi. A może towarzystwo Shenae ja spłoszyło? Czemu nie próbowała im, w swoim stylu, przeszkodzić?
- Spoko. - mruknął Benj do pleców Krukonki, która nie czekała nawet na jego reakcję i oddaliła się do jakiegoś chłopaka. Zaśmiał się tylko pod nosem i wychylił rękę ku okularom, które mu zostawiła.
Przecież wyraźnie zaznaczył, że może je sobie wziąć. Po co mu one teraz? Nie wiele myśląc cisnął je ze złości poza burtę. Nienawidził takiego zachowania. Ale starał się tego nie pokazywać.
Tylko spokojnie, tylko spokojnie.
Rozłożył się wygodnie na materacu i zamknął oczy. Skoro już tu był to mógł wykorzystać słońce, które tego dnia grzało wyjątkowo mocno. Może nawet załapie jakąś naturalną opalenizne?
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokład wypoczynkowy II QzgSDG8








Pokład wypoczynkowy II Empty


PisaniePokład wypoczynkowy II Empty Re: Pokład wypoczynkowy II  Pokład wypoczynkowy II Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokład wypoczynkowy II

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 4Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokład wypoczynkowy II JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Atlantyda
 :: 
statek
-